Mieć do pogadania prawie zawsze mamy tylko że zazwyczaj do siebie gadamy w łazience przed lustrem rano stojąc w korku narzekamy na codzienność znów kupując kota w worku klniemy, wyzywamy, prawimy morały żalimy się sobie na świat niedoskonały na dzień który minął na małżonka swego na światło czerwone kierowcę niedzielnego
- o życiu, o świecie, o nas