Obecny, neogotycki kościół , powstał z fundacji Xiążąt Sanguszków Konstancji i Eustachego jako votum za urodziny ich syna Romana.
Witraże pochodzą spod rysika Tadeusza Karpala, wykonano je w Krakowie w zakładzie Karola i Mieczysława Paczków.
Jak widać całość jest założeniem na planie krzyża z dużym przestronnym transeptem. Architekt Jan Sas-Zubrzycki umiał budować neogotyk, tak by było "jak w gotyku ale ładniej".
Niestety kościół zamknięty, szkoda pokazał bym pochodzące ze starego kościółka ołtarz i kilka obrazów - żaden tam artyzm, ani nawet wybitne rzemiosło - ot wiejskie świątki, ale już teraz coraz rzadsze, a przez to warte pokazania - innym razem, przy okazji kolejnego rajdu. Jeszcze nie umieram.
Jak widać parafia "załapała się" na świątynię jubileuszową.
Kościół pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła, lecz w portalu czujnie troszczy się o nas Boża Opatrzność.
Nie narzekam, przy dalekim marszu Opatrzność Boska to fajna sprawa., nie raz czułem jej dotyk a potem aż ciarki po plecach przechodziły jak sobie wyobraziłem co by się stało gdybym ją wtedy zignorował.
I jeszcze rzut perspektywiczny.
Jak komuś mało informacji to zapraszam na stronę zabytkowe kościoły diecezji tarnowskiej
5 comments:
No własnie, wiejskie kościółki warte sa pokazywania, co z tego, jak zawsze pozamykane;(
Rozumiem, strach przed kradzieża, ale szkoda.
Przypomniałes mi, ze byłam w Ryglicach swego czasu, zdjęcia gdzies mi sie zapodziały, masz może jakieś?
Jasne że mam...
kościółki muszą być pozamykane, wierny wtedy lepiej wierzy;) a turysta niech zastuka do plebanii to się go zaraz na spowiedź weźmie ;-)żartuję, bo szkoda, że zamknięte...
Witam!
Dziękuję za pouczający komentarz. Faktycznie masz rację, ten ryt na krzyżu w Wambierzycach rzeczywiście wygląda jak szabla. Krzyże są raczej stawiane osobno, ale bywa, ze przy szlakach turystycznych. Prawdę mówiąc odkrywam je przy okazji moich wędrówek po zamkach, pałacach, czy kościółkach.
Fajny jest ten kościół i zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Gwiezdna - pamiętam w Pleśnej- kościół zamykano tylko na noc, były w nim takie fajne drewniane aniołki, które bardzo będąc dzieckiem lubiłem - potem znikły...
podobno odnalazły się gdzieś w Niemczech... ale od tej pory kościół był już skrupulatnie zamykany.
Michale - Jestem miłośnikiem białej broni, a o szable lepsze od węgierek trudno - zresztą nie był bym taki mądry, jak by mnie przy okazji kilku wspólnych rajdów pewien archeolog nie podszkolił.
Właśnie - dobrze z tym naszym PTTK - ale czasami aż prosi się o szlaki tematyczne - np obejmujące zabytkowe kapliczki, lub takie właśnie krzyże pokutne.
Pozdrawiam serdecznie.
Maciej
Post a Comment