No i mamy weekend :)
Dzisiaj przychodzę do Was z krótką recenzją pomadki do ust firmy Manhattan o nr 43 N :)
Bardzo fajna, nabłyszczająca pomadka. To już druga pomadka od Manhattan, którą posiadam w swojej kosmetyczce. Jednak tamta jest w płynie a'la błyszczyk i jest matowa. Oba produkty uważam za bardzo dobre.
Pomadka, o której dzisiaj mowa :) ma kilka niewątpliwych plusów. Po pierwsze podoba mi się konsystencja, która jest dość twarda. Ponadto odpowiada mi efekt nawilżenia i blasku, który nadaje. Przy tym dość długo utrzymuje się na ustach :)
Minusem może być mało przyjemny zapach... ale nie będę się czepiać!
Kolor (43N) jest dość ciemny, czerwono-bordowy, kryjący. Pomadka zaaplikowana w rozsądnej ilości może ładnie podkreślić kolor ust. Wydaje mi się że o tej porze roku może idealnie dopełnić (deczko cięższy) makijaż.
Mnie niestety kolor nie urzekł, ponieważ preferuję subtelniejsze i lżejsze kolory ewentualnie usta muśnięte bezbarwnym błyszczykiem ale prezentów się nie wybiera :)
A oto jak prezentuje się na moich ustach
Producent: Manhattan
Pełna nazwa: Manhattan x-treme last & shine 43 N
Pojemność: 5 g
Cena: ok 15 zł
Ocena: 7/10