Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą rękodzieło

Naszyjnik "Nieśmiała Maiko"

Stwierdziłam że zaczynam być rozpoznawalna w swoim stylu, więc tym razem nieco inaczej, specjalnie, z zaskoczenia :) I chyba mi się udało... Ostatnim razem w ciągu 5 minut zostałam pod swoją pracą konkursową zdemaskowana a tym razem minęło trochę czasu i nikt nie napisał nic w stylu "chyba wiem czyje to" ;) :D Tak więc tak... to ja i mój naszyjnik inspirowany Japonią... Moim celowym zamiarem było wykonanie pracy nie kojarzącej się tak oczywiście z Japonią a raczej stosując japońskie sposoby. Dlatego poznałam i nauczyłam się dwóch nowych technik: Kanzashi - kwiatowa zawieszka, oraz Kumihimo - jeden ze sznurów w naszyjniku. Ale że nie może tak być żeby moje prace tak całkiem nie miały w sobie koralików to drugą bazą jest sznur koralikowy wykonany na szydełku we wzorze stylizowanym kwiatem wiśni. Natomiast element łączący bazę z zawieszką został wyhaftowany haftem krzyżykowym. Naszyjnik bierze udział w kalendarzowym konkursie Royal - Stone. Jeśli Ci się spodobał kliknij tu aby

Bransoletka "Foresta"

Trochę tu przycichłam ostatnio, ale jak wcześniej pisałam, potrzebowałam odpocząć i spokojnie poczekać na powrót weny :) W międzyczasie trochę dziergałam, szydełkowałam, malowałam, szyłam... aż zatęskniłam za koralikami :) Impulsem do powrotu był konkurs "Bajkowe inspiracje z zimą w tle" organizowany przez Royal-Stone. Na razie jednak jeszcze nie mogę pokazać co zmajstrowałam. Pokażę zatem to co powstawało w międzyczasie jako odskocznia od "konkursowej zimy w pracowni", "zimy za oknem" i całego tego chłodnego klimatu :D Oto leśno-zielona bransoletka "Foresta". A no i zapomniałabym wspomnieć, że wraz z nowym rokiem i nowymi planami dorobiłam się całkiem nowego loga, które to aktualnie jest umieszczone na fotkach.

W przerwie od koralików... szycie :)

Nie cierpię zimy. Na poprawę nastroju postanowiłam uszyć tulipanki materiałowe, które to podpatrzyłam na pintereście :) Jak tylko pochwaliłam się swoim zamiarem, rodzinka od razu również wyraziła nagłą chęć posiadania takowych :D No i zaczął się tulipankowy hurt. Tak więc mama już swoje ma, (szt. 11) córa też (szt. 13)... dziś czas na szycie bukietu dla siostry (szt. 15) :) Tulipanki tak szybko wędrowały do nowych właścicielek że jedyne zdjęcie gotowego bukietu jakie mi się udało zrobić, to tego dla mamy, poglądowo na szybko w słoiku. W słoiku bo okazało się, że jako zdeklarowana "niemiłośniczka" ciętych kwiatów nie posiadam w domu ani pół flakonu ;) W między czasie przybywało szalika... przybywało aż do dziś kiedy to nagle zabrakło włóczki - oczywiście z wieeeelką niechęcią udałam się w internety na przymusowe zakupy i póki co czekam z dalszą robótką na kuriera z dodatkowym kłębkiem wełny... i całą resztą zamówienia zrobionego przy okazji  :D

"Czas Azteków" w "Beading Polska"

Z dumą i ogromną radością mogę się w końcu pochwalić, że spełniło się moje kolejne marzenie :) W najlepszym, niezastąpionym i moim ulubionym czasopiśmie Beading Polska został opublikowany wzór mojego autorstwa. Wszystkie, które chciałyby wypleść sobie bransoletkę peyote ze wzorem "Czas Azteków" zapraszam do kiosków, empików, kolporterów po świeżutki i pachnący drukiem egzemplarz. Nie zainteresowane moim wzorem też zapraszam, bo gazetka aż puchnie od różnych tutoriali, porad, artykułów, inspiracji i na prawdę warto ją nabyć :)

Tutorial - mój pierwszy :)

Z prawdziwą przyjemnością polecam dziś zaglądnąć na bloga Royal-Stone. Właśnie został tam umieszczony tutorial na haftowaną bransoletkę mojego autorstwa :) To mój pierwszy w życiu i mam nadzieję że udało mi się go napisać w miarę zrozumiale. Zapraszam więc do wspólnego tworzenia :) Oczywiście materiały do tej pracy możecie nabyć w sklepie Royal-Stone , a gdy wpiszecie w koszyku z zakupami kod LUNAMIS12 dostaniecie 12% rabatu :) Kod obowiązuje do końca września także ten... bierzcie i pakujcie koszyki bo to ostatni dzwonek ;) kliknij na obrazek aby przejść do tutorialu A tak się bransoletka prezentuje w użytku czyli na nadgarstku :) 

I po warsztatach...

Ależ jestem zadowolona i pozytywnie naładowana... takie soboty jak wczorajsza to ja bardzo bardzo lubię :) Blisko sześć godzin spędzonych w przesympatycznym towarzystwie, sześć ogromnie zdolnych pań od wczoraj "zarażonych" haftem koralikowym, sześć przepięknych zawieszek z kaboszonem wykonanych własnoręcznie przez owe Panie, a do tego dużo śmiechu i pyszne ciasto drożdżowe. Było tak pracowicie, że zupełnie zapomniałyśmy o profesjonalnych fotkach :D Dobrze, że kilka dowodów zdjęciowych w międzyczasie telefon na szybko zarejestrował :D Dziękuję ogromnie stowarzyszeniu "Fabryka Zmian" w Kluczborku za zorganizowanie warsztatów, które miałam przyjemność poprowadzić i za wspaniałą atmosferę. Dziękuję wszystkim uczestniczkom za włożone w pracę serce i pasję :) Dzisiaj trochę jakby mi głos odmawiał posłuszeństwa ale warto było ! :D Było super !!!

Rabat w Royal-Stone przez całe wakacje :D

3...2...1... START ! Zabawa ruszyła :) Wczoraj trochę tajemniczo pisałam Wam o moim udziale w pewnym konkursie organizowanym przez Sklep Royal-Stone . Dziś mogę już zdradzić szczegóły zabawy. Otóż dostałam od Royal-Stone dla Was baner rabatowy. Tak ! Rabatowy ! I to wielokrotnego użytku przez caluśkie wakacje od 1.07 do 30.09. To ten który sobie widnieje w prawej bocznej kolumnie na samej górze. Na każde Wasze zakupy w sklepie Royal-Stone, jeśli wpiszecie kod LUNAMIS12 dostaniecie 12% rabatu.  Każde wpisanie tego kodu liczy się jako oddany na mnie głos. Także serdecznie zapraszam do częstego korzystania :) Ale to nie wszystko... Ja aby wziąć udział w tej zabawie i móc "walczyć" o nagrodę, musiałam też dać coś od siebie :) I to właśnie ma związek z fotką z poprzedniego posta. To zdjęcie to zapowiedź tutoriala, który dla Was przygotowałam. Zostanie on niebawem opublikowany na blogu RS. Także wyczekujcie, wypatrujcie, odwiedzajcie blog Royal-Stone  bo będzie się tam duu