W biegu pomiędzy kuchnią, a dziećmi przybiegam tutaj, by złożyć Wam życzenia Wielkanocne.
Chciałabym wszystkim, którzy tu do mnie zaglądają życzyć
spokojnych, zdrowych, rodzinnych,
radosnych - bo to czas do weselenia się, pełnych miłości i nadziei
Świąt Zmartwychwstania Pana Jezusa.
A na zakończenie jeszcze kilka migawek z wczorajszych poczynań pomiędzy usypianiem dzieci, robieniem babki drożdżowej i płaczu najmłodszej latorośli. Wianek nie wyszedł idealny, ale ważne, że zdążyłam bo gałązki czekały już parę dni. Zawisł nad kominkiem, by odstraszyć wszędobylską zimę, bo ptaki nam się zleciały do domu.
A co do babki drożdżowej - czyli babki teściowej, to mam nadzieję, ze będzie równie dobrze smakowała co wygląda. Kiedyś Wam może zdradzę przepis:) Jest przepyszna.
Niestety nie udało mi się zrobić jakiś fajnych pisanek z dziećmi. Po prostu zabrakło czasu. Za to są kolorowe jaja:)
Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego,
Lola,
Ps. Do zakończenia Candy zostało tylko trzy dni. Kto nie zdążył niech szybko biegnie się zapisać. Spotykamy się we wtorek 2 kwietnia na losowaniu.