Serdecznie Was witam:) i od razu na wstępie najmocniej dziękuję wszystkim osobom, które choć troszkę się zaangażowały w mój poprzedni post:)
Dzisiaj przede wszystkim pokażę moją ostatnią robótkę. Zrobiłam komplet szydełkowy składający się z czapeczki i chusteczki dla maluszka.
No to sobie teraz wyobraźcie, że otrzymałam przesyłkę a po tworzeniu miałam wrażenie, że odwiedził mnie św. Mikołaj. Czegoś takiego się nie spodziewałam. W paczce było wiele pakuneczków do rozpakowania. Zresztą sami zobaczcie:
Otrzymałam wszystko co widzicie wraz z prześlicznym kocim wieszaczkiem. Ale jakby tego było mało Iwonka postanowiła obdarować również moją córcię, co najmocniej mnie wzruszyło.
Jagódka otrzymała takie oto cudownie czarujące kręgle. Ja się nimi zachwyciłam a co dopiero moja córcia:)
Kręgle jak ze świata baśni. Kojarzą mi się z "Alicją w krainie czarów":)
Jagódka wyjmowała po jednym kręglu i za każdym razem pytała: "tio to?" Iwonka sprawiła nam mnóstwo wzruszeń i radości:)
Oczywiście zabawa kręglami nastąpiła od razu, i nieco później także i wieczorem również:)
A poza tradycyjną zabawą w kręgle był również kręglany podwieczorek:), który musiałam oczywiście uwiecznić. Trochę niewyraźny, ale ten podwieczorek odbył się naprawdę już pod wieczorek, wiec było ciemnawo w domu:)
Droga Iwonko, jeśli tu zajrzysz, dziękujemy Ci jeszcze raz za wszystko:)
I jeszcze na koniec pokażę różę z naszego ogródka. Jedyna taka pojedyncza nam wyrosła i jeszcze z kroplami rosy ją obfotografowałam.
Aha i jeszcze taka wiadomość, że dołączyłam do twórców Niesamowitego Kuferka i tam można kupić moje prace:) Zapraszam.
Pozdrawiam Was najmocniej i najserdeczniej:) dziękuję, że zaglądacie:)
Dzisiaj przede wszystkim pokażę moją ostatnią robótkę. Zrobiłam komplet szydełkowy składający się z czapeczki i chusteczki dla maluszka.
I jedno zdjęcie poglądowe, które ledwo udało się zrobić i to w niesprzyjających warunkach.
A teraz Wam jeszcze powiem, że miałam jeden tak szczęśliwy poniedziałek jak nigdy. Otrzymywałam same pozytywne informacje, typu: "Pojawiło się zamówienie w Twoim sklepie" (Pierwsze zamówienie:) wiecie jaka to była radość?:) współpraca z pewną księgarnią, i wtedy również otrzymałam przesyłkę. Tak, wzięłam udział w zabawie u przesympatycznej Iwonki i wygrałam koci wieszak.No to sobie teraz wyobraźcie, że otrzymałam przesyłkę a po tworzeniu miałam wrażenie, że odwiedził mnie św. Mikołaj. Czegoś takiego się nie spodziewałam. W paczce było wiele pakuneczków do rozpakowania. Zresztą sami zobaczcie:
Otrzymałam wszystko co widzicie wraz z prześlicznym kocim wieszaczkiem. Ale jakby tego było mało Iwonka postanowiła obdarować również moją córcię, co najmocniej mnie wzruszyło.
Jagódka otrzymała takie oto cudownie czarujące kręgle. Ja się nimi zachwyciłam a co dopiero moja córcia:)
Kręgle jak ze świata baśni. Kojarzą mi się z "Alicją w krainie czarów":)
Jagódka wyjmowała po jednym kręglu i za każdym razem pytała: "tio to?" Iwonka sprawiła nam mnóstwo wzruszeń i radości:)
Oczywiście zabawa kręglami nastąpiła od razu, i nieco później także i wieczorem również:)
A poza tradycyjną zabawą w kręgle był również kręglany podwieczorek:), który musiałam oczywiście uwiecznić. Trochę niewyraźny, ale ten podwieczorek odbył się naprawdę już pod wieczorek, wiec było ciemnawo w domu:)
Droga Iwonko, jeśli tu zajrzysz, dziękujemy Ci jeszcze raz za wszystko:)
I jeszcze na koniec pokażę różę z naszego ogródka. Jedyna taka pojedyncza nam wyrosła i jeszcze z kroplami rosy ją obfotografowałam.
Aha i jeszcze taka wiadomość, że dołączyłam do twórców Niesamowitego Kuferka i tam można kupić moje prace:) Zapraszam.
Pozdrawiam Was najmocniej i najserdeczniej:) dziękuję, że zaglądacie:)