Obserwatorzy
środa, 23 grudnia 2009
Święta...
Czas magiczny, pełen nadziei i oczekiwania
Wszystkim życzę spokojnych, radosnych i pełnych miłości
chwil spędzonych z najbliższymi.
WESOŁYCH ŚWIĄT!
niedziela, 20 grudnia 2009
prezenty świąteczne...
z nimi jest zwykle problem
ja lubię dawać prezenty wyjątkowo niepraktyczne:)
raz to była pozytywka-karuzela z konikami wygrywająca kolędy,
innym razem karty do tarota, razem z ksiązką
jeszcze innym gliniane jabłko - szkatułka
Odkąd zaczęłam bawić się szkiełkami wymyślam szklane prezenty
no tak nie do końca szklane ale...
kobiety dostają biżuterię...
pojedyncze wisiory lub komplety
indywidualnie dobierane,
robione z myślą o konkretnej osobie
te są właśnie na tegoroczne święta
ja lubię dawać prezenty wyjątkowo niepraktyczne:)
raz to była pozytywka-karuzela z konikami wygrywająca kolędy,
innym razem karty do tarota, razem z ksiązką
jeszcze innym gliniane jabłko - szkatułka
Odkąd zaczęłam bawić się szkiełkami wymyślam szklane prezenty
no tak nie do końca szklane ale...
kobiety dostają biżuterię...
pojedyncze wisiory lub komplety
indywidualnie dobierane,
robione z myślą o konkretnej osobie
te są właśnie na tegoroczne święta
i się doczekały:)
trochę to trwało, ale pierniczki doczekały się dekoracji:)
myślałam, ze tak będzie dla nich lepiej...
tzn im później je udekoruję tym lepiej
otóż okazało się ze wcale nie!!!
niektóre w ogóle nie zostały polukrowane...:(
nie doczekały!!!
otóż w moim domu grasuje piernikowy skrytożerca
i wcale nie chodzi tu o moją psice...
ale szczerze mówiąc to podczas lukrowania pierniczków
byłam wdzięczna skrytożercy , ze zmniejszył znacznie ich stan
Tyle, ze nie powiedziałam nic na ten temat:P
sobota, 12 grudnia 2009
aniołki inaczej...
naprawdę szczerze zatęskniłam za nimi
robię je tylko raz w roku właśnie w okolicy Świąt.
są jeszcze niedokończone, ale jak zaczyna pachnieć nimi w domu
to tak jakoś cieplej na sercu się robi...
Wracają wspomnienia ...:)
Prawdziwego uroku aniołki nabiorą dopiero gdy je polukruję,
ale to już nie dzisiaj...
Te, które mają dziurki zawisną na choince.
Moja choinka nie poddaje się modom.
Jest zawsze "do zjedzenie", bo taką pamiętam z dzieciństwa.
Coraz trudniej dostać cukierki "sopelki" zawijane w złotka,
które były ozdobą mojej choinki
ale łańcuchy cukierkowe można zrobić tez z innych.
sobota, 5 grudnia 2009
sponsoring posredni:)
zaczęło się niewinnie
z małych kawałeczków szkła powstały małe aniołki
co z nimi zrobić, gdzie je powiesić?
pierwszy zawisł w naszym samochodzie przy lusterku wstecznym
"aniołek samochodowy" - stróż kierowcy ...:)
pokazałam znajomym - pomysł się spodobał:)
aniołki rozchodziły się jak ciepłe bułeczki...
trafiały do różnych samochodów
jeden trafił do naszego zaprzyjaźnionego księdza
Jemu szczególnie był potrzebny,
ze względu na szybko znikające punkty...
za zbyt szybką jazdę!!!
i od księdza się zaczęło tak naprawdę
kiedyś w rozmowie wspomniał, ze szuka sponsorów, na akcję zimową dla dzieci
tylko głupio mu tak wchodzić do ludzi z pustymi rękami...
zaproponowałam swoje aniołki
one zawsze przełamują pierwsze lody i kruszą serca...
chwyciło...:)
a ksiądz przy okazji pomału odzyskuje utracone punkty:)
w główce aniołka odbijają się refleksy świetlne,
myślałam że to będzie rozpraszać
okazuje się, ze kiedy błyśnie światełko
ksiądz zdejmuje nogę z gazu:):):)
boi się fotoradaru czy co???
środa, 2 grudnia 2009
niedziela, 29 listopada 2009
w tak zwanym miedzyczasie ...:)
Aniołki aniołkami, święta świętami,
ale miałam jeszcze zaległe zamówienie sprzed wakacji!!!
Wstyd, żeby tak zwlekać z robotą!!!
Cóż, czasem i tak bywa.
Zrobiłam kiedyś świecznik, który wystawiłam na aukcji
na balu charytatywnym.
Dobrzy ludzie kupili, za kwotę ho, ho, ho!!!:)
Wiadomo, zbożny cel!
Po jakimś czasie dotarli do mnie
prosząc o lampę do świecznika!!!
Obiecałam!
Obiecałam przed wakacjami!!!
Wywiązałam się z obietnicy wczoraj!!!
Dłuuugo czekali :(
Oto efekt końcowy
ale miałam jeszcze zaległe zamówienie sprzed wakacji!!!
Wstyd, żeby tak zwlekać z robotą!!!
Cóż, czasem i tak bywa.
Zrobiłam kiedyś świecznik, który wystawiłam na aukcji
na balu charytatywnym.
Dobrzy ludzie kupili, za kwotę ho, ho, ho!!!:)
Wiadomo, zbożny cel!
Po jakimś czasie dotarli do mnie
prosząc o lampę do świecznika!!!
Obiecałam!
Obiecałam przed wakacjami!!!
Wywiązałam się z obietnicy wczoraj!!!
Dłuuugo czekali :(
Oto efekt końcowy
piątek, 27 listopada 2009
wtorek, 24 listopada 2009
sobota, 24 października 2009
zimowe kolory ...
niedziela, 18 października 2009
piątek, 16 października 2009
jesiennie cd.
czwartek, 15 października 2009
jesiennie...
wtorek, 13 października 2009
sprawne rece...
odkad pamietam, w roznych okresach mojego zycia, poza pracą zawodową, zawsze cos "dłubałam"
to były naprawde rozne rzeczy:
- dziergałam swetry na drutach dla dziecka i rodziny,
- szylam ubranka dzieciece, sukienki dla siebie, koszule dla meza, patchworkowe swetry, poduszki i narzuty,
- robilam na szydelku serwety, firanki i wstawki do sukienek,
- wypiekalam solne anioly i modelinowe mikolaje,
- robilam obrazy ze skory, malowalam na szkle...
moją najnowszą pasją, od paru ładnych lat, są witraze.
do zawieszek i wiekszych form czasami wykorzystuje gotowe wzory, chociaz zawsze cos w nich zmieniam po swojemu, natomiast bizuterie projektuja sama - to najwieksza frajda dla mnie.
Witrażową pasją dziele sie z przyjaciółmi i znajomymi w realu, a teraz postanowiłam skorzystac z internetu ...:)
to były naprawde rozne rzeczy:
- dziergałam swetry na drutach dla dziecka i rodziny,
- szylam ubranka dzieciece, sukienki dla siebie, koszule dla meza, patchworkowe swetry, poduszki i narzuty,
- robilam na szydelku serwety, firanki i wstawki do sukienek,
- wypiekalam solne anioly i modelinowe mikolaje,
- robilam obrazy ze skory, malowalam na szkle...
moją najnowszą pasją, od paru ładnych lat, są witraze.
do zawieszek i wiekszych form czasami wykorzystuje gotowe wzory, chociaz zawsze cos w nich zmieniam po swojemu, natomiast bizuterie projektuja sama - to najwieksza frajda dla mnie.
Witrażową pasją dziele sie z przyjaciółmi i znajomymi w realu, a teraz postanowiłam skorzystac z internetu ...:)
patron
Subskrybuj:
Posty (Atom)