Pogoda za oknem piękna, choć wieje i mrozi. Mimo to tęsknie już bardzo za wiosną...
U mnie ostatnio bez zmian. Czasu na hobby niestety brak...
Pokażę Wam jednak dzisiaj coś, co powstało już jakiś czas temu, na moje osobiste zamówienie ;)
Chusteczki higieniczne u nas to podstawa, zawsze muszą być pod ręką. Tekturowe pudełka nie są zbyt ładne, ale też i mało praktyczne.
Jakiś czas temu powstał więc chustecznik, wtapiający się kolorystycznie w moje meble. Efekt mnie zadowala, choć w zamierzeniu miał wyglądać nieco inaczej ;)
Oto i on:
Dziękuję Wam za przemiłe słowa w komentarzach :)
Jesteście aniołami :*
sliczny
OdpowiedzUsuńz takim ładnym pudełkiem u boku można chodzić z giluchami non stop :) :P
OdpowiedzUsuńFaktycznie klimatyczny, super wyszedł.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Obecnie poszukuję pudełka na chusteczki, które stapiałoby się z meblami.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny!Pozdrawiam serdecznie.papa
OdpowiedzUsuńBardzo ładne pudełeczko. Mnie moje nie wyszło i teraz czeka na poprawki ;P Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńpiekny i bardzo oryginalny :)
OdpowiedzUsuńO! Jaki fajny! Prosty, ale bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńBo to tak zawsze jest, że w zamierzeniu niemal każda robótka ma wyglądać inaczej... :)
OdpowiedzUsuńjest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńFajny ten chustecznik ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam równiez do mnie
http://ulkowo.blogspot.com/
świetne prace!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny chustecznik :)
OdpowiedzUsuń