Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Burda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Burda. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 3 marca 2015

"Grunt to rodzinka" - czyli z wizytą u państwa Smagałów.

Tata i czterech synów. A kazdy z nich " chłop na schwał". I wspólne pasje, praca i firma. Reportaż z "Sielskiego życia", nr 1/2014.









Spa w kurniku

Jeden z naszych najulubieńszych reportaży. Piękne miejsce, zapach lawendy i świetni ludzie. A wszystko to na Warmii, do której mamy ogromny sentyment.











Kaszubskie spełnienie

Na Kaszubach u Klary i Rafała bylismy jesienią  2013 roku. Reportaż ukazał się w październikowym numerze "Sielskiego życia" ( 5/2013 ).












Sery mistrzów, czyli reportaż z Rancza Frontiera

Reportaż o Sylwi, Rusłanie oraz ich ranczu i serach, które nie mają sobie równych ukazał się w " Sielskim życiu", w numerze 5/2012 listopad/grudzień.
To jeden z naszych ulubionych materiałów. Tak naprawdę stał się zaczątkiem całkiem nowego pomysłu na życie także u nas:-)))










Inna Bajka


Wiosenne porządki czas zacząć - nareszcie zarchiwizowaliśmy nasze reportaże, które dotychczas ukazały się w "Sielskim życiu".

Chronologicznie - najpierw ukazał się materiał o Maćku i Joli "Z innej Bajki". Dzisiaj mają już nową bajkę, odmienną, zagubioną w górach, ale nadal tworzą przepiękne prace:-))
"Sielskie życie" Marzec-kwiecień 1/2012









niedziela, 8 września 2013

200 lat historii





Jeszcze jedna żuławska perełka architektoniczna. Ten pomennonicki dom na Mierzei Wiślanej stoi w tym miejscu już ponad 200 lat. Kawał czasu! I pewnie niewiele by z niego zostało, gdyby nie Magda i jej mąż. Tak, tak, dobrze się domyślacie! To oni przywrócili do życia Salvinię Lodge w Przemysławiu, na Żuławach. Ten dom, zbudowany z potężnych, drewnianych bali, kryty strzechą, połaczony bezposrednio z monumentalną stodołą jest ich domem "osobistym". To tutaj mieszkają, wychowuję swoje bliźniaki i nadal jeszcze remontuja pomalutku kolejne pomieszczenia. Ale to co jest mnie zachwyca. Pewnie jak zawsze znajdą sie osoby, dla których renowacja przeprowadzona jest zbyt nowoczesnie. Ale dla mnie połączenie poszanowania dla dawnej sztuki budowlanej i detali architektonicznych w połaczeniu z nowoczesnym designem jest odzwierciedleniem poezji w architekturze. Jak dzis pamiętam zapach tego domu - wosk i lawenda, i pachnące drewno.  Wyobraźcie sobie spokój sadu, barwy ogrodu i ciszę zakłócaną jedynie głosami ptaków. Mieszkaliśmy jeszcze wówczas w mieście i oniemieliśmy z zachwytu. Ten dom i Salvinia to poczatek naszej miłości do drewnianych domów. Zapraszamy na wycieczkę:-)))

Przed domem rosną wysokie dęby, ich korony sięgają het ponad dachem.



Zachowane oryginalne drzwi frontowe. Celowo pozostawiono na nich patynę czasu.



Taras od strony ogrodu. Ulubione miejsce domowników.



Część kuchni


I dalsza część kuchni



Główna sypialnia - bale i wzór przy suficie oryginalne. Po prawej posażna skrzynia żuławska z poczatku XIX wieku.



Część jadalna ( dawna jasna kuchnia )



Zachowane oryginalne okno między kuchnią czarną i jasną.


"Czarna kuchnia" w nowej odsłonie...


Jedna z łazienek


Salon. Okna skrzynkowe zostały poddane renowacji. Uwierzcie mi, to naprawdę duża rzecz. Zimą ich szczelnośc pozostawia sporo do zyczenia w porównaniu z oknami współczesnymi...


Przywrócony do zycia piec kaflowy, który powstał jednoczesnie z domem oraz podwójne drzwi - kolor typowo żuławski, oryginalny. Obok nich jeszcze jedna skrzynia żuławska.

Powyższe zdjęcia są autorstwa Wojtka.

A artykuł mojego autorstwa, za zdjęciami Rafała Lipskiego i moją stylizacją ukazał się w "Werandzie Country".
Link do artykułu: http://www.werandacountry.pl/w-stylu-country/archiwum/2010/02/13181-radosc-pod-debami