Walczyłam, aby w moim nowym domku znalazło się pianino. Nie ma miejsca. Naprawdę nie ma. Brakuje mi miejsc na rzeczy użyteczne, a co dopiero taka fanaberia :-( No cóż, muszę się pogodzić z takim stanem rzeczy. Za to skrzypce nie zajmują dużo zdjęcia więc moja panna Ott będzie grała na skrzypcach. Już gra...
Słychać dobrze? Ładnie?
Mnie się bardzo podoba...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz