Coś ta Wiosna zrobiła się nieśmiała w tym roku, niby chciałaby się już zjawić, ale jeszcze zastępuje ją koleżanka Zet. Dlatego też postanowiłam przemycać upragnioną porę roku na róże sposoby. Pierwszym z nich jest wiosenna ramka, która w ramach świątecznej wymiany na
forum poleciała do
Fimo:
Drugim sposobem są wiosenne magnesy, ten pierwszy z lewej poleciał razem z ramką do Fimo, natomiast dwa pozostałe zawisły na mojej krakowskiej lodówce. Długo jednak sobie nie powisiały, chyba nie muszę pisać, kto się nimi zainteresował. Dlatego odesłałam je do mojej koleżanki:
Skład: papiery
Makowe Pole, ILS oraz
Scrappo, wycinanki z maszynki (w tym mój ukochany kicaj) i dziurkacza, stemple różne, różyczki z WOC,
Distressy oraz perełki w płynie.
A teraz trochę prywaty ;)
Co Potworek wiezie w wózku?
Wiezie nasz trzeci sposób na przemycenie wiosny - cudne kwiatuszki:
Nasz ogrodnik odpowiednio się nimi zajął ;)
To dopiero początek wiosny, więc gdzie tam do lata, no ale nasze kocurki już poczuły się jak na wakacjach, wystarczyło troszkę słońca i ogrzewanie podłogowe ;):
Dziękuję za uwagę :*