Kiedyś chciałam być kucharzem. Poszłam do szkoły gastronomicznej. Skończyłam ją z dyplomem, zdaną maturą, i po najfajniejszych wakacjach pracowałam przez jakiś czas w zawodzie ale wyszło jak wyszło - wsiąkłam w craftowanie pełną parą, dzięki czemu np. istnieje coś takiego jak
3rd Eye.
Nie chcę być kucharzem. Już prędzej cukiernikiem, ale tej sroki za ogon na razie nie będę łapać.
Some time ago I wanted to be a chef. I went to culinary school. I finished it with a degree cook, and after the coolest vacations I worked for some time in the profession but it came out how it came out - I got into crafts in full swing, so for example there is something like 3rd Eye.
I don't want to be a chef anymore. Eventually pastry chef, but it's not the thing for now.
Przepisy? Tylko w przypadku wypieków (w pewnym stopniu). Nie uznaję idealnego odtwarzania sałatek, zup, wielu, wielu potraw....ale przepisy są - choćby jako inspiracja - i trzeba je gdzieś trzymać ;) Ujarzmiłam wszystkie wydruki i bazgrołki.
Recipes? Only for baking (in some part). In other cases I don't consider following recipes closely. Soup? Salad? No way. But I like recipes, even as an inspiration, and I have to store them ;)
Psssst... Kto
3rd Eye zna, może kojarzy kwiatowy wzór ;) ...a kto 3rd Eye i moje poczynania w sieci śledzi wie, o co tu się rozchodzi ;) Tak, tak, testowałam jeden z nowych produktów!!! Jak ja się nie mogę doczekać, by pokazać Wam więcej... nie macie pojęcia...
Shhhhh... who knows 3rd Eye, may know this floral pattern ;) ...and maybe You heard about something... Yes, yes! I tested one of the new products!!! Can't wait to reveal more... Can't wait...
Mój przepiśnik to nie żaden notes. Potrzebowałam czegoś SUPER praktycznego, więc zostałam przy formie segregatora, z którego mogę wyjmować kartki, by na czas kuchennego szaleństwa przyczepić je do lodówki. Segregator, do którego mogę dokładać kartek/zakładek/koszulek zawsze i w miejscu, w którym chcę. Zastanawiałam się nad pudełkiem z fiszkami ale jednak wolę formę bliższą książkowo-notesowej.
I didn't want to make a notebook. I wanted something super practical! So I choose altered binder. Thanks to that I can put out page and place it with magnets on the fridge's door. I can add pages, spacers and sleeves wherever I want. I wondered about box with cards but at last I prefer this form closer to the book.
To alterowany segregator, nie robiłam go od podstaw. Oryginalnie miał na okładce kota w czapce (tak od czapy), teraz ma materiałowy grzbiet, na zewnątrz papier w podniszczone szufladki, natomiast w środku paski, paseczki, gwiazdki i inne wzory utrzymane w kolorystyce czerwono-brązowo-beżowej.
Przekładki zostały wycięte z dwustronnych papierów, dwie z nich ozdobiłam, reszta czeka na swoją kolej.
Jak już wspominałam - ozdabiałam gotowy segregator. Niestety nie mogłam wyjąć metalowej części spinającej podczas alterowania ale jakoś sobie poradziłam, i wnętrze okładki też jest całe oklejone... a metalowy element został pomalowany Vintaj Patinami i stemplowany StazOnem. Tak samo potraktowałam nałożone na rogi metalowe grzbiety.
I added metal corners and painted them (together with this metal binding part) with Vintaj Patinas and stamped with StazOn.
Tak jest, praktyczność na maksa, żadnych odstających z okładki pierdółek, ochronione rogi, grzbiet obłożony materiałem itd.
No i jest. Przepiśnik. Porządek. Zapowiedź nowego produktu 3rd Eye. Satysfakcja też. ;)
So, here it is. Recipe book. Tidiness. Sneak peek of new 3rd Eye product. Satisfaction too. ;)
Mam nadzieję, że przetrwaliście to moje gadanie i polubiliście mój przepiśnik. Życzę Wam miłego weekendu!
Hope You survived my talk and liked my recipe book. Wish You great weekend!
Użyłam tu: I used here: