Zdjęcia zagubiły mi się na dysku... chyba za dużo już ich jest i najwyższa pora zrobić selekcję...
Tacę oraz skrzyneczki malowałam na zamówienie dla znajomej :) mam nadzieję że dobrze będą służyły ;)
Przepraszam za jakość zdjęć... robione były na szybko, w zimę i o godzinie 1 w nocy.
Ostatnio mam mnóstwo wolnego czasu. Oczekując na narodziny mojego syna wymyśliłam sobie szkatułki z jaj strusich. Po wielu trudach powstała pierwsza, z której jestem najbardziej dumna pomimo widocznych nie dociągnięć. Powędrowała jako prezent dla mojej mamy, bo obecnie tworzę następną. Tym razem zostanie u mnie :)