Dzisiaj
przedstawię Wam moje smakołyki, które szykuję będąc na wyjeździe. Ponieważ jesteśmy poza domem i nie mamy ze sobą całej kuchni - co zabrać aby sobie poradzić. Zawsze kiedy jadę na
ferie zabieram ze sobą kilka małych rzeczy niezbędnych do ich
przyrządzenia i tak :
nie
może mi zabraknąć w szczególności porannej pysznej kawy ze spienionym
mlekiem... uwielbiam taką kawę . Kawa taka poprawia ona mi nastrój a także
stawia mnie na nogi .Lubię się nią delektować.
Moim marzeniem jest być barista i myślę o wybraniu się na taki kurs.
Aby
przygotować pyszną kawę podaję dwie wersje
:
I
wersja
słoik
kawa
rozpuszczalna
mleko
Podgrzewamy
mleko w ten sposób, że wlewam do słoiczka
i następnie ten słoiczek wkładam do szklanki w której znajduje się
gorąca woda. Mleko ma być ciepłe a nie
gorące więc podgrzewam chwilę. Następnie wyjmuję zakręcam słoik i ruszam nim góra dół.
Kiedy będę ruszać na boki mleko nie spieni się tak bardzo. Do szklanki
wsypuję kawę rozpuszczalną i zalewam ciepłą wodą następnie wlewam spienione
mleko wydobywając łyżeczką pianę. I gotowe
II
wersja
ubijak na baterie - trzepaczka Fackelmann
mleko
Podgrzewamy
mleko w ten sposób, że wlewam go do szklanki i następnie tę szklankę wkładam do
innej w której znajduje się gorąca woda. Mleko ma być ciepłe a nie gorące. Po podgrzaniu włączam podręczny ubijak,
ubijam mleko ok. 2-3 minuty. Następnie wsypuję do tego mleka kawę zalewam
ciepłą wodą. Gotowe - (kiedy przelewałabym to mleko ze szklanki do szklanki,
niestety straciło by się trochę tej piany dlatego do niego wsypuję kawę).
Taki ubijak kupić można w marketach za kwotę 19,90zł- mnie służy już 5 lat.
Toster
- opiekacz
zawsze
zabieram ze sobą opiekacz do tostów.Na
nim szykuję poranne tosty a wieczorem … oscypki pieczone. Sama je
przyrządzam, zajmuje mi to chwilę.
Dwie dobre strony tego opiekacza to oszczędność pieniędzy
a także możliwość zjedzenia ciepłego oscypka o każdej porze dnia i nocy. Kiedy szykuję oscypki opiekacz stawiam na parapecie otwartego okna, ponieważ
zapach jaki się wydobywa z oscypków, nie jest za specjalny, ale za to oscypki są przepyszne.
Kupuję oscypki duże i kroję na plastry a małych już nie kroję. Potem tylko
żurawinka i gotowe mniamm...Już
się nie mogę doczekać , odliczam dni do wyjazdu na narty!!!
Ten opiekacz jest z nami od lat, zresztą widać jakie jest jego zużycie .
A jaki
Wy macie sposób na przyrządzenie sobie smakołyków na wyjeździe?