Na dobry początek powrót do sreberek. Prawie 2 lata po ostatnich warsztatach u Magdy, w ramach prezentu urodzinowego miałam możliwość znów stworzyć coś pod jej czujnym okiem (i pomocną dłonią :D ). Powstał pierścionek z ukochanym diopsydem i, co było do przewidzenia, motywem liściastym :) Nie powala, ale radochy miałam co niemiara :) Na pewno nie była to moja ostatnia przygoda ze sreberkiem :)
Miłej reszty weekendu wszystkim :)