Cienie z aktualnie dostępnej w Naturach limitowanki Catrice spectaculART są już u mnie jakiś czas więc wypadałoby coś o nich napisać :)
Posiadam trzy odcienie z czterech dostępnych:
Jeśli chodzi o wygląd tych kosmetyków to moje wymagania estetyczne jak najbardziej zostały zaspokojone: piękne odcienie, solidne opakowanie i tłoczenie 3D. Cud, miód i orzeszki.
To nie koniec pozytywów. Cienie mają bardzo dobrą pigmentację i dobrze się blendują.Nie osypują się a praca z nimi jest łatwa i przyjemna :) Trzymają się na moich powiekach cały dzień ( używam bazy ArtDeco).
Według producenta wykończenie mają metaliczne ale w praktyce cienie są raczej perłowe.
To nie koniec pozytywów. Cienie mają bardzo dobrą pigmentację i dobrze się blendują.Nie osypują się a praca z nimi jest łatwa i przyjemna :) Trzymają się na moich powiekach cały dzień ( używam bazy ArtDeco).
Według producenta wykończenie mają metaliczne ale w praktyce cienie są raczej perłowe.