Dziś przychodzę z nowościami które dostałam lub sama sobie kupiłam w grudniu.
Podczas poświątecznej wyprzedaży w Sephorze kupiłam zestaw Clinique i po pierwszych testach myślę, ze to nie był najlepszy wybór. Na stronie Douglas kupiłam zaś dwa błyszczyki MAC sugarrimmed o wykończeniu Dazzleglss oraz paper lantern o wykończeniu Cremesheen Glass. Jestem w nich zakochana i koniecznie chcę więcej.
W prezencie świątecznym który sama sobie wybrałam dostałam perfumy Jimmy Choo o których od dawna już myślałam oraz dwie perełki z Chanel pomadkę Rouge Coco Shine w odcieniu nr. 90 i podkład Mat Lumier w odcieniu nr.30.
Dostałam również zestaw Le Petit Marseiliais z którego bardzo się cieszę ponieważ to moja pierwsza przygoda z kosmetykami tej firmy.
W Biedronce dorwałam dwa peelingi do ciała o bardzo przyjemnych zapachach.
Na koniec moja ukochana maska algowa z Organique oraz kawior do kąpieli Kneipp.
I to już wszystkie moje nowości.
Pozdrawiam
maski algowe z Oranique są bardzo fajne, tylko pamiętaj szybko je nakładaj ;D inne delicje też super.
OdpowiedzUsuńWiem, wiem już się nauczyłam, że z tymi maskami trzeba działać szybko. Pozdrawiam
UsuńAle świetne mają opakowania te Biedronkowe peelingi!
OdpowiedzUsuńOpakowania i zapachy są świetne, ale skład i wydajność już gorzej wypada:))
UsuńPrzyglądałam się biedronkowej półce z tymi peelingami, ale uznałam, że nie wypada popadać w przesadę i pora zacząć oszczędzać, więc grzecznie od niej odeszłam ;) To małe z LPM to krem do rąk czy jakieś inne cudo?
OdpowiedzUsuńTak to krem do rąk o przyjemny zapachu i dość dobrym działaniu. Jeżeli chodzi o peelingi to obecnie używam tego jabłkiem / cynamonem i przyznam, że zamach jest cudowny, ale wydajność pozostawia wiele do życzenia. Pozdrawiam
UsuńWspaniałości <3 Na pomadkę Chanel ma wielką ochotę i resztkami sił się powstrzymywałam, żeby się nie rzucić podczas wyprzedaży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Ja również musiałam bardzo się powstrzymywać, by moje łakomstwo kosmetyczne nie zwyciężyło. Pozdrawiam
UsuńSuper nowości, mam ochotę na pomadki chanel, ma róż i jest absolutnie fantastyczny, dlatego sądzę, że pomadki też mają super
OdpowiedzUsuńTe pomadki są troszkę jak błyszczyk i masełko w jednym, ale właśnie takie produkty kocham i myślę, że na tej jednej się nie skończy :))
UsuńMusze sprobowac maski:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :))
UsuńUwielbiam te maski algowe z Organique.
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz pokazać z bliska te błyszczyki. Sama mam ochotę jakiś sobie kupić ale nie mam pojęcia jaki rodzaj bedzie dla mnie najlepszy.
Pokarzę jak tylko uda mi się zrobić jakieś ładne zdjęcia. Jeżeli chodzi o rodzaj, to muszę przyznać, że jeden i drugi bardzo polubiłam i ciężko powiedzieć który jest lepszy :))
UsuńSame cudeńka <3
OdpowiedzUsuńJa w Douglasie skusiłam się na MAC Plumful.
Ja musiałam się powstrzymywać, bo nieczęsto MAC jest w promocji :))
UsuńBardzo ciekawe nowości, szczególnie te z kolorówki :) Czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńI te właśnie cieszą mnie najbardziej :))
UsuńBardzo przyjemne nowości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUwielbiam błyszczyki z serii Cremesheen, ich konsystencja jest genialna!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale wykończenie seria Dazzleglass jest bardzo fajne. Pozdrawiam
Usuńbardzo fajne nowości, czekam na recenzje:) obserwuję i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
Usuń