Mój numer jeden nie jest jakąś spektakularną lalką, być może część z Was nawet o takiej nie słyszała. Ale dla mnie jest niezwykła! Choć pewnie sama nic bym o niej nie wiedziała, gdyby nie książka, którą dostałam parę ładnych lat temu. Kiedy ją tam zobaczyłam pierwszy raz, nie mogłam oderwać wzroku! Barbie oczarowała mnie swoją klasą i wdziękiem. Myślałam, że nie uda mi się jej zdobyć. Niestety nie jest zbyt często spotykaną lalką na aukcjach, a kiedy się pokazuje jej ceny nie zachęcają do kupna...
Ale wiecie co? Udało mi się! I moja Givenchy Barbie jest już ze mną!!!!!!
Hi!
I believe that everyone has a doll that you dreamed about! A doll that stands on the first place of your wish list! I had one. I adore her classical look and grace. She's stunning for me! I present you my Givenchy Barbie!
Z początku strasznie się obawiałam, że w rzeczywistości nie zachwyci mnie tak jak na zdjęciach promocyjnych. Na szczęście - myliłam się! Jest niesamowita! Boże... Nawet nie wiecie jak się cieszę!
Barbie ma hedamold mackie, który, według mnie, idealnie tu pasuje. Krwistoczerwone, pełne usta wyróżniają się na jej twarzy. Oczy utrzymane w szarościach wyglądają niesamowicie!
Krótka fryzura, z wywiniętymi końcówkami perfekcyjnie podkreśla jej klasyczny wygląd.
Lalka została ubrana w piękną wieczorową kreację projektu Huberta Givenchy z 1956 roku. Suknia ma syreni krój, została wykonana z dwóch różnych materiałów: aksamitu i mory. Dodatkowo ma etolę z futrem i długie, czarne operowe rękawiczki. Do stroju zostały jeszcze dobrane czarne, wąskie szpilki.
Do klasycznej czarnej sukni dobrano równie piękną biżuterię. Perłowe koraliki imitują perły. Na szyi lalka ma kolię, na ręce bransoletę a w uszach kolczyki - z imitacją brylantów.
Dla mnie lalka jest wspaniała. Brak mi słów, żeby opisać jak bardzo jestem nią zachwycona. Mogłabym na nią patrzeć godzinami! Dlatego też pozwolę sobie na mnóstwo zdjęć!
