Malujemy paluszkami ze Skrzatem ;)

Odkąd pamiętam Alicja lgnęła do wszelkiego rodzaju zabaw plastycznych. Do tej pory mam pochowane całe segregatory z jej pracami. A ileż to prac zostało wyrzuconych? Strach pomyśleć. Moje dziecko uwielbiało bowiem tego typu zajęcia. Z wielką przyjemnością wyklejała, rysowała, kolorowała, malowała farbami. Oj, naprawdę. Nie miałam najmniejszego problemu, by namówić ją do stworzenia kolejnego dzieła. Zupełnie inaczej to wygląda z Natalką. Ten mały smyk przez bardzo długi czas nawet nie chciała słyszeć o ołówku. Dopiero całkiem niedawno odkryła kredki (bez których nawiasem mówiąc nie rozstaje się ostatnio na krok). No i wreszcie udało mi się również namówić ją na nieco inną zabawę. 


Wreszcie bawiłyśmy się farbkami do malowania paluszkami! Oj, powiem Wam, że już nie mogłam się tego doczekać... A teraz zobaczcie jak nam to wyszło :)


Nela - ulubienica miłośników podróży

Gdy widzimy imię Nela zazwyczaj mamy dokładnie takie samo skojarzenie. Mała blondyneczka podróżująca po świecie i opisująca swoje przygody. Trafiłam? U nas dokładnie tak jest. Alicja od dawna czyta wszystkie jej książki. Zresztą Nikodem to samo. Nie mam pojęcia dlaczego dotąd nie wspominałyśmy na jej temat na naszym blogu... Czas to nadrobić ;)



Zosia i jej ZOO

Uwielbiam gry planszowe. Mamy ich w domu naprawdę bardzo dużo i... stale dochodzą nowe. Bo wszyscy lubimy po nie sięgać, gdy tylko w nasze progi wkracza nuda. Nasze córki mają wtedy ubaw,  a my wracamy do czasów naszego dzieciństwa. Jest wesoło i głośno. A poza tym wszyscy jesteśmy wtedy razem. Wszystkim humor dopisuje i tak powinno być zawsze. Tak więc gry planszowe zawsze będą mi przypominać najlepiej spędzony czas z bliskimi. Zarówno ten gdy sama byłam malutka, bo z moimi rodzicami też nie raz grywaliśmy w różne planszówki, jak i ten z moimi kochanymi brzdącami. To zdecydowanie jeden z najlepszych wynalazków wszech czasów :)


Dziś pokażę Wam więc grę, w którą zawsze gramy wspólnie. To jedna z tych zabawek, które się nie nudzą i pasują każdemu. Zarówno moje trzylatce jak i jej babci. Jesteście ciekawi? Zapraszam :)

Litery i liczby od Kapitana Nauki

Moja Natalka to straaaaszny leń. Naprawdę wierzcie mi,  że ta moja czterolatka nie chce się uczyć niczego. Czy to kolory, czy kształty, czy literki. No nic! Alicja siadała i słuchała co do niej mówię. Natalka jak tyko pytam jaki kolor ma to czy tamto to ona nawet nie próbuje odpowiadać. Po prostu mówi, że nie wie i już. Dlatego też nasza "nauka" zawsze musi odbywać się z takim małym podstępem. Nie pytam małej o kolor, tylko każę jej po prostu pokolorować słonia na czerwono. Albo papugę na niebiesko. Nie pytam jaki kształt ma telewizor, tylko podczas sprzątania każę jej powkładać do jednego pudełka kwadratowe klocki, a do drugiego trójkątne itp. Ale jak nauczyć takiego upartego brzdąca literek i cyferek? 


Mamy już fajne puzzle, które ułatwiają nam taką "naukową" zabawę. A teraz dzięki zestawom od Kapitana Nauki będziemy także ćwiczyć pisanie! Rewelacja!

Personalizowana pamiątka komunijna

Dzieciaki rosną stanowczo za szybko. Jeszcze nie tak dawno pokazywałam Wam prace plastyczne, które wykonywałam razem z moją kilkuletnią blondyneczką, a tu już ta mała dziewczynka ma prawie 10 lat i już za miesiąc przystępuje do Pierwszej Komunii Świętej! Nie wiem naprawdę kiedy minął mi ten czas. Kiedy minęły te lata beztroskiego dzieciństwa, zaczął się czas szkoły i tak naprawdę minął ten najweselszy i najbardziej niewinny okres w życiu mojego maleństwa. Teraz zaczną się już schody, nie uważacie? Czwarta klasa to już nie przelewki...


Ale zanim zacznę się tym martwić wrócę jeszcze do Pierwszej Komunii Świętej mojego dziecka. A raczej do pomysłu na nietuzinkowy prezencik dla Alicji. Ja już swoją pamiątkę stworzyłam, A Wy?

Klasyka wierszy dla dzieci

Ten kto mnie zna ten z pewnością doskonale wie, że mam fioła na punkcie książek. Moje mieszkanie jest zastawione książkami aż po sufit ;) Wspominałam o tym nie raz i z pewnością jeszcze wiele razy będę o tym Wam pisała. 
Jednak niezbyt często zdarza się, że polecam Wam tutaj książki. Zdecydowanie nie dlatego, że nie mam Wam nic ciekawego do pokazania, wręcz przeciwnie. Gdybym chciała polecać Wam wszystkie ciekawe książki to możliwe, że niewiele więcej byśmy tutaj zamieszczały ;)
Jednak raz na jakiś czas mam ochotę pokazać Wam coś co jest fajne i co warto poznać. Dlatego dzisiaj mam dla Was klasykę. Klasyka zawsze jest warta polecenia ;)


Znacie wiersze Juliana Tuwima i Jana Brzechwy prawda? 

Pierwsze kroki rysowania

Odkąd moja młodsza pociecha załapała o co chodzi w rysowaniu i malowaniu - nie rozstaje się z kredkami na krok. Jej rysunki powstają w zastraszającym tempie, ale niestety zazwyczaj na kartce pojawiają się wciąż te same obrazy. Tak kochani... ta trzy i pół letnia panienka zaczyna dochodzić do perfekcji w rysowaniu koni. Za to inne rzeczy są jej zupełnie obce...


Czas to zmienić ;)

Pyszności...

Gotujecie czasem z dzieciakami? Moje dziewczyny bardzo lubią pomagać w kuchni. Wycinają ciasteczka, gniotą ciasto, trą warzywa na tarce, kroją jakieś proste składniki itp. Ogólnie w odróżnieniu od swojej mamusi - lubią spędzać czas w kuchni.  Tak więc proste i smaczne przepisy są mi potrzebne w ilościach nieograniczonych. Przecież nie będziemy stale robić tego samego, prawda??


Dziś zatem będzie o Pysznościach, czyli...

Twoje DIY krok po kroku

Ci, którzy zaglądają do nas od lat wiedzą, że bardzo lubimy równego rodzaju prace plastyczne. W zasadzie od tego wszystko się zaczęło. Nasze starszaki zawsze garnęły się do takich zabaw i właśnie dzięki nim zrodził się pomysł na stworzenie tej strony. I tylko po to, żeby nie było nudno - postanowiłyśmy nie ograniczać się wyłącznie do prac plastycznych. Stwierdziłyśmy, że będziemy pisać o wszystkim co dotyczy dzieci. Jednak z czasem nasz blog ewoluował. Dzieci podrosły, zaczęły mieć inne zainteresowania. Na świecie pojawiły się dwa nowe bąble. Różnie to też z tym naszym czasem było i... tych prac plastycznych zrobiło się nam tu znacznie mniej. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo lubimy takie zabawy. Uwielbiamy ręcznie wykonane ozdoby, rzeczy codziennego użytku itp. Z przyjemnością więc tworzymy dalej, czasem dzielimy się z Wami naszymi pomysłami. Z ochotą także śledzimy tego typu blogi w sieci i czerpiemy z nich inspiracje do dalszego działania.


Ale poza siecią pomysły takie znajdziemy również gdzieś jeszcze. Wspaniałym źródłem inspiracji do tworzenia są odpowiednie książki! Dziś z przyjemnością jedną z nich Wam pokażę.

Seria książek "Popatrz i dopasuj"

Z całą pewnością nie zdziwi Was informacja, że zarówno ja jak i moje dzieciaki uwielbiamy książki. Pisałam o tym już wiele razy i wierzcie mi, jeszcze wiele, wiele razy o tym przeczytacie ;)
Książki to nieodłączny element naszego domowego życia, nie ma szans, abym mogła je ograniczyć. Półki w mieszkaniu błagają o litość, ja natomiast zastanawiam się gdzie jeszcze byłabym w stanie upchnąć książki, których nieustannie nam przybywa. Może to nadaje się już do leczenia? Ja tam lubię tę swoją chorobę, a Nikodem i Dominik idą w moje ślady ;)


Mój młodszy syn ma niespełna 2 lata, a na punkcie książek szaleje odkąd tylko nauczył się chwytać. Już wtedy wręczałam mu jego pierwsze książeczki, najpierw materiałowe, piankowe, potem kartonowe. Czasami daje mu przeglądać także te zwykłe książki z miękkimi papierowymi stronami, ale jednak narazie jesteśmy na etapie książek sztywnostronnicowych, a ostatnio największą popularnością cieszą się te książki, które mają wyjmowane elementy...

Fingerprint po raz trzeci ;)

Pamiętacie jak przed Halloween i przed Bożym Narodzeniem polecałyśmy Wam bardzo fajną książkę wydawnictwa Jedność z pomysłami na malowanie paluszkami dla dzieciaczków? Pisałyśmy o niej dwa razy (TU i TU), ale powiem Wam szczerze, że... nie mogłam oprzeć się pokusie by nie wspomnieć o niej raz jeszcze. Pomysły zawarte w tej publikacji są naprawdę bardzo fajne. A poza tym - Natalce bardzo taka zabawa przypadła do gustu :)


Dziś zatem kolejne paluszkowe pomysły :)

Martyna Wojciechowska dla dzieci

Martyny Wojciechowskiej na pewno nie muszę Wam przedstawiać. Ta słynna dziennikarka i podróżniczka w jednym jest znana chyba każdemu kto tylko interesuje się tym wszystkim co dzieje się gdzieś dalej niż na jego własnym podwórku. Ja swego czasu z wypiekami na twarzy czytałam wszystkie jej książki "Kobieta na krańcu świata". Z przyjemnością także oglądałam jej relacje z podróży, choć przyznam szczerze - książki podobały mi się dużo bardziej. Uwielbiam tą kobietę za jej optymizm i pogodę ducha. Za to, że jest po prostu zwykłą, sympatyczną osobą. Choć podczytywałam także inne książki podróżnicze - jej podobały mi się zawsze najbardziej.


Dlatego jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona, że od pewnego czasu na rynku poza książkami dla dorosłych jej autorstwa, pojawiły się także publikacje dla dzieciaków! My mamy wszystkie!
Są cuuuudowne!

Świąteczne książeczki z puzzlami

Nazywam się Marta i jestem książkoholiczką ;)
Tak, zdecydowanie mogę przyznać, że to prawda. I wcale nie jest mi z tym źle, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że moje uzależnienie jest jak najbardziej pozytywne. Mąż czasem ma inne zdanie, ale trzeba mu wybaczyć, każdy się może zdenerwować kiedy książki znajduje w każdym możliwym miejscu ;) Moje dzieciaki też uwielbiają książki. Nikodema nieco mniej już do nich ciągnie odkąd zaczął czytać samodzielnie, mam nadzieję że to się jeszcze zmieni i polubi czytanie. Za to Dominik narazie szaleje na ich punkcie. Mamy w domu niezłą kolekcje przeróżnych książek dla najmłodszych. Nie jestem w stanie pokazywać Wam tutaj ich wszystkich. Kto nas zna nieco lepiej ten wie, że oprócz Babylandii razem z Anią prowadzimy także bloga z recenzjami czyli Książeczki synka i córeczki. Tam Was zapraszam jeśli lubicie książki (zarówno te dla dzieci jak i te dla dorosłych) :)

Święta zbliżają się wielkimi krokami więc sądzę, że warto ten krótki czas oczekiwania spędzać w jak najbardziej świątecznej atmosferze. Choinka, kolędy, świąteczne ozdoby, wspólne przygotowywanie potraw na święta, pieczenie pierniczków - to wszystko to taki "standard", prawda? Ale my zachęcamy Was także do wspólnego spędzania czasu z dziećmi także w sposób kreatywny, przygotowując wspólnie świąteczne ozdoby czy też chwytając po świąteczne książki :) 


Świąteczne kartki z haftem matematycznym

Już kiedyś wspominałam Wam na temat haftu matematycznego. Pokazywałam jakie to proste i jak ładnie radzi sobie nawet moja starsza córka. W naszym domu ta technika zadomowiła się na dobre. Haft matematyczny jest łatwy i bardzo efektowny. No i przede wszystkim Alicja uwielbia to zajęcie, dlatego też z przyjemnością przygotowuję jej kolejne kartki. 


Dziś zatem pokażę Wam kolejny sposób na ozdobienie świątecznych kartek :)

Świąteczne kolorowanie XXL

Boże Narodzenie już tuż tuż. Wy także nie możecie się już doczekać? My uwielbiamy te święta. Wspólne śpiewanie kolęd, strojenie domu, ubieranie choinki, uroczysta kolacja i... prezentowe szaleństwo. Nie oszukujmy się, to ulubiona część programu. Wszystko jest piękne, cudowne, czarujące, ale te uśmiechy na twarzach naszych bliskich, gdy otwierają pakuneczki, które wcześniej przez wiele dni poszukiwałyśmy jest po prostu bezcenne. No powiedzcie, jak można nie kochać Bożego Narodzenia??


Ale jak wiemy, zanim ten szczęśliwy czas nadejdzie musimy jeszcze troszkę poczekać. Wkrótce rozpoczynamy adwent. Wielkie odliczanie.

FINGERPRINT - zabawa paluszkami :)

Nie tak dawno pokazywałyśmy Wam kilka pomysłów na zabawę w malowanie paluszkami. To było na koniec listopada, więc zdecydowałyśmy się na tematykę Halloweenową. Ale przecież z paluszkowych odcisków można stworzyć znacznie więcej niesamowitych rzeczy. Jesteście ciekawi jakich? 


W ofercie wydawnictwa Jedność znaleźć można dwie fantastyczne książki z takimi właśnie pomysłami. Poprzednie zabawy pochodziły z jednej z nich. Dziś pokażemy Wam drugą!

Co wiem o swojej ojczyźnie?

Dzisiaj Święto Niepodległości zatem czas na bardziej patriotyczny post. Jak dotąd raczej pomijałyśmy taką tematykę, skupiałyśmy się bardziej świętach kościelnych. A przecież kto nauczy nasze dzieci szacunku do ojczyzny i jej symboli jak nie my? Dziś zatem co nieco na ten temat. Nie będę Wam pokazywać żadnych prac plastycznych, nie będę opisywać jak własnoręcznie zrobić flagę Polski, bo to żadna filozofia. 


Pokażę za to książkę, którą mamy w domu już od kilku lat, a która wreszcie doczekała się, by ktoś się nią zajął. I tym "ktosiem" była Alicja :)

Paluszkowe Halloween :)

Daaawno nie było u nas żadnych prac plastycznych. Oj dawno. Tłumaczyłyśmy się Wam z tego już nie raz, wiec wiecie jak to u nas jest. Ale powiemy Wam, że ostatnio troszkę się to zmieniło! A dlaczego? Bo w nasze ręce wpadły bardzo fajne książki. Nasze dzieciaki oszalały na ich punkcie :)


I tak odkąd jesteśmy w posiadaniu tych publikacji nasze dzieciaczki chodzą cały czas z umorusanymi paluszkami. Bo te książki podsuwają pomysły jak i co malować paluszkami. Jesteście ciekawi co wykonali Alicja i Nikodem? Już Wam pokazujemy!

Wojny dorosłych - historie dzieci

U nas w domu nigdy nie brakuje książek. Alicja na szczęście wdała się w mamusię i tatusia, bo czyta za każdym razem, gdy tylko nie ma nic innego do roboty. Nie muszę jej specjalnie do tego namawiać. Moim jedynym zadaniem w tym temacie to dbanie o to, by jej biblioteczka obfitowała w ciekawe tytuły. Tak by nie brakowało jej książek, po które z przyjemnością chwyci. 


A trzeba przyznać, że sporo książek ją interesuje. Lubi kryminały, komedie, książki podróżnicze. A ostatnio pokochała także literaturę faktu. 

Mała Akademia

Gdy do naszego domu wdaje się nuda, szybko próbujemy jej zaradzić. Mamy oczywiście na to swoje sprawdzone sposoby, ale dziś nie zdradzimy Wam ich wszystkich. Dziś pokażemy tylko jeden, który sprawdza się zawsze ;)


A są nimi oczywiście puzzle. Najlepsze jakie znamy :)