Followers

poniedziałek, 3 marca 2014

Marzec - nareszcie


Miałam niedawno zły sen - śniło mi się, że lato minęło, a ja nie zauważyłam kiedy. 
A tu marzec - mnóstwo przebiśniegów, no i zaczynają się pojawiać dywany krokusów.

Znajomym urodziło się dziecko i ma już 5 tygodni - byliśmy z wizytą i mały dostał takie coś:
Zastanawialiśmy się, co to za zwierzątko, że może lemura przypomina, ale w końcu stwierdziliśmy, że to leming, można więc go spokojnie gryźć i ślinić. Jakby się ktoś pytał, to miał być kotek.

Starsza siostrzyczka dostała misia, i tu raczej nie ma wątpliwości, jakie to zwierzę, niemniej jednak zgodnie z teorią gender, nie musi to być osobnik rodzaju żeńskiego. Wystarczy zamienić sukienkę na spodenki. Sukienka jest zdejmowana.


Tego przedwiośnia dobrze mi idzie wykańczanie zaczętych prac. Właśnie skończyłam poduszkę zaczętą latem w zeszłym roku.
Dekupażowo ozdobiłam szafeczkę na klucze:
Przyozdobiłam ją zdjęciem obrazu Rafaela Santi Madonna Sykstyńska. Jest to obraz, który znajduje się obecnie w Dreznie w Galerii Obrazów Starych Mistrzów, a towarzyszące Madonnie postacie to Św. Sykstus oraz Św. Barbara. Obraz został namalowany na zamówienie papieża Juliusza II (1512) do benedyktyńskiego klasztoru San Sisto w Piazenzy. Wisiał tam zresztą 250 lat i w XVIII wieku został zakupiony przez króla polskiego i elektora saskiego Augusta II Mocnego i zawieziony do Drezna.

A co z Kaplicą Sykstyńską? Otóż zbudowana została z inspiracji papieża Sykstusa IV.
Budowę rozpoczęto w 1475 roku. To w niej odbywają się konklawe.
Ozdobiona jest freskami autorstwa Michała Anioła - znanym i częstym motywem jest fragment fresku "Stworzenie Adama"
A jaki związek z Madonną Sykstyńską - nie tylko nazwa -  Michała Anioła zatrudnił również papież Juliusz II.