A tu marzec - mnóstwo przebiśniegów, no i zaczynają się pojawiać dywany krokusów.
Znajomym urodziło się dziecko i ma już 5 tygodni - byliśmy z wizytą i mały dostał takie coś:

Zastanawialiśmy się, co to za zwierzątko, że może lemura przypomina, ale w końcu stwierdziliśmy, że to leming, można więc go spokojnie gryźć i ślinić. Jakby się ktoś pytał, to miał być kotek.
Starsza siostrzyczka dostała misia, i tu raczej nie ma wątpliwości, jakie to zwierzę, niemniej jednak zgodnie z teorią gender, nie musi to być osobnik rodzaju żeńskiego. Wystarczy zamienić sukienkę na spodenki. Sukienka jest zdejmowana.
Tego przedwiośnia dobrze mi idzie wykańczanie zaczętych prac. Właśnie skończyłam poduszkę zaczętą latem w zeszłym roku.
Przyozdobiłam ją zdjęciem obrazu Rafaela Santi Madonna Sykstyńska. Jest to obraz, który znajduje się obecnie w Dreznie w Galerii Obrazów Starych Mistrzów, a towarzyszące Madonnie postacie to Św. Sykstus oraz Św. Barbara. Obraz został namalowany na zamówienie papieża Juliusza II (1512) do benedyktyńskiego klasztoru San Sisto w Piazenzy. Wisiał tam zresztą 250 lat i w XVIII wieku został zakupiony przez króla polskiego i elektora saskiego Augusta II Mocnego i zawieziony do Drezna.
A co z Kaplicą Sykstyńską? Otóż zbudowana została z inspiracji papieża Sykstusa IV.
Budowę rozpoczęto w 1475 roku. To w niej odbywają się konklawe.
Ozdobiona jest freskami autorstwa Michała Anioła - znanym i częstym motywem jest fragment fresku "Stworzenie Adama"
A jaki związek z Madonną Sykstyńską - nie tylko nazwa - Michała Anioła zatrudnił również papież Juliusz II.





