Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WB. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą WB. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 maja 2016

Krótka historia moich przyjaźni- Klub Polek na Obczyźnie


Przyjaźń

Refleksje o przyjaźni to wiosenny projekt Klubu Polki na Obczyźnie , więc nie mogło zabraknąć paru słów ode mnie.

piątek, 26 czerwca 2015

Lato WB5

Pokażę Wam dzisiaj moje najpiękniejsze lato. Lato, kiedy po raz pierwszy zawitałam na Zieloną Wyspę.
Lato, kiedy wszystko zaczęło wydawać mi się prostsze, realne. Kiedy znalazłam miłość a może ona mnie znalazła...
LATO 2012  
dziękuję Ci za nowe drzwi:
Ula, dziękuję za to ostatnie wyzwanie :)
Buziaki, Asica

czwartek, 25 czerwca 2015

Nikt mi nie powiedział, że będę sławna :D WB4

Kiedy zakładałam blog, do głowy mi nie przyszło, że zostanę sławna :D. Nie żartuję, naprawdę bardzo wiele osób ze scrapowego świata zna moje imię, nick i moje prace! Jestem rozpoznawalna. Kiedy byłam na zlocie w Warszawie a byłam dwa razy bardzo dużo osób witało się ze mną i kilka razy czułam się niezręcznie, kiedy nie kojarzyłam jakiejś osoby z blogosfery.
Mój blog będą odwiedzać osoby z różnych stron świata. Obserwuję wejścia z Indonezjii, Indii, Japonii, USA, Kanady. To bardzo ekscytujące.
Moje tutoriale naprawdę nie są jakieś super, bo nie potrafię kręcić video, a są popularne. Dużo osób dziękowało mi za kurs na "czekoladownik", lub naprawdę dziurkacza Marthy Stewart ;) 
Nie spodziewałam się, że poznam w realu tyle cudownych osób, które poznałam właśnie dzięki scrapowaniu i blogowaniu.
Dziękuję Wam!

Asica



środa, 24 czerwca 2015

Ulubiony kolor WB3

Do niedawna tylko fiolet, ewentualnie szary, ciemna zieleń. Ciemne, ponure kolory. To prawda, że one odzwierciedlają nasz nastrój.
Bo odkąd mieszkam w Irlandii, pokochałam zieleń- wyspa jest piękna. Praktycznie nie musiałabym nigdzie wyjeżdżać na wakacje, bo tyle jest tu do obejrzenia i odwiedzenia.
A ponieważ i nie tylko otoczenie mam piękne, ale w sercu także zrobiło się kolorowo i radośnie - polubiłam i inne kolory.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać prezent, jaki dostałam od mojej zdolnej koleżanki Sylwii. Sylwia czaruje kolorami, jest mistrzynią pędzla. Jej obrazki są cudne!
I dodatkowo się cieszę, że mieszkamy niedaleko od siebie i możemy od czasu do czasu się spotkać :).
Prace Sylwii możecie zobaczyć na blogu oraz stronie Tandiart na fb

zachęcam Was także do wzięcia udziału w warsztatach Sylwii w Polsce!

Gorąco polecam, bo warto!

Całuję!
Asica

wtorek, 23 czerwca 2015

Praktyczne sposoby na zaoszczędzenia czasu w kuchni WB2

Ponieważ w kuchni spędzam dużo czasu i lubię gotować dla moich chłopaków zdradzę Wam dzisiaj kilka sposobów na zaoszczędzenie czasu podczas przygotowywania posiłków i zdradzę przepisy na moje szybkie dania.

1. Gotowanie ryżu
Kiedyś gdzieś przeczytałam ten przepis i uważam,że to najlepszy i najszybszy sposób na przygotowanie smacznego ryżu.
Do garnka, w którym będę gotować ryż wlewam trochę oleju ( bardzo często sezamowy) lub oliwy z oliwek. wsypuję kubek ryżu ( to porcja optymalna na 4 osoby. Jeśli chcę wykorzystać potem gotowany ryż do np. sałatki- gotuję 1,5 kubka) i mieszam ryż tak, by olej obkleił wszystkie ziarenka.
W międzyczasie zagotowuję wodę i rozpuszczam w kubku jedną kostkę rosołową. Zalewam ryż i dolewam wody, tak aby było 2 cm wody ponad nim. Gotuję pod przykryciem. Kiedy cała woda wyparuje, gaszę palnik i ryz dochodzi jeszcze pod pokrywką. Taki sposób zajmuje 10-15 min.
2. Ryba z kuminem i płatkami chilli
Często kupujemy okonia morskiego sea bass i przygotowuję go w następujący sposób:
nie rozmrażam, tylko układam płaty ryby na folii aluminiowej i daję na blaszkę.
W filiżance przygotowuję olej lub oliwę (bardzo dobrze pasuje tu wyżej wspomniany sezamowy) i dodaję przyprawy- sól, grubo mielony pieprz, chilli w płatkach, kumin i zmielone liście koriandra. Mieszam razem i taką pastą smaruję ryby. Piekę 20- 25 min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Niestety nie mam zdjęcia, jest tak dobra, że znika od razu.

3. Resztki makaronu
przekształcam w sałatkę:
*puszka kukurydzy
*puszka czerwonej fasoli
*2 puszki tuńczyka
* pokrojona cebula
* makaron
plus 3-4 łyżki majonezu oraz czerwona papryka, sól i pieprz do smaku.

4. Sałatka z kus-kusem
*kus-kus- ilość zależna od tego ile chcemy zrobić sałatki
*puszka kukurydzy
*puszka ciecierzycy
* 1 cebula
* 2 gałązki selera naciowego
*zielony ogórek
*pomidory
Wrzucamy do miski, co trzeba pokroić to kroimy. Dodajemy sól i pieprz do smaku, a także - nie smiejcie się olej sezamowy z kilkoma łyżkami wody. Na koniec posypuję sezamem.
Jak widzicie bardzo lubię w kuchni używać sezamu ;)
Mieszamy wszystko i gotowe.

5. Buraki z rukolą i sezamem ;)
 To pyszne i zdrowe połączenie.
Rukolę albo inną sałatę rwę na mniejsze części, dodaję pokrojone w cienkie paseczki buraki z lidla- one są w takich woreczkach, ugotowane już. Do tego dodaję ziarenka sezamu i łyżkę octu balsamicznego, kilka kropel oleju oraz sól i pieprz.
 
Może któryś z przepisów przypadnie Wam do gustu, pozdrawiam serdecznie, i idę poczytać Wasze rady tu----> KLIK
Buziaki, Asica
 

poniedziałek, 22 czerwca 2015

10 najpiękniejszych chwil w moim życiu (WB1)

Ostatnie wyzwanie na blogu Uli. Bardzo szkoda, bo niesamowicie mnie mobilizowały te wyzwania.  Czas, by pomyśleć o jakichś własnych stałych wpisach- powiem więcej, mam na nie pomysł. I nadzieję na realizację wkrótce.
Tematy tego miesiąc przedstawiają się następująco:
Wyzwanie blogowe_czerwiec 
Wbrew pozorom temat dzisiejszy- czyli 10 najpiękniejszych chwil w moim życiu- jest trudny!
Dla osoby, która dopiero od niedawna stara się cieszyć wolnością, życiem, miłością to właśnie teraz jest czas kolekcjonowania tych chwil! 

Ale próbuję:
1. Dzieciństwo - choć teraz inaczej na nie patrzę, wtedy zdawało mi się, że mam się najlepiej ze wszystkich dzieci. Rozpieszczana przez Babcię, byłam pilną uczennicą, zapaloną "czytaczką", dziecko wzór niemalże ;).
Z dzieciństwa najlepiej wspominam każde wakacje na podwórku, kiedy czekałam z utęsknieniem na przyjazd Tromby i Brzóski ;)- koleżanek z egzotycznego Wrocławia :).
Uwierzycie, że ta znajomość trwa do dzisiaj? :)
2. Nie mogę wymienić zdania matury, jako szczęśliwej chwili, bo był to czas pełen stresu i niespodziewanych zwrotów akcji, ale obronę magisterki mogę śmiało wymienić. I ten moment, kiedy pod uczelnię przyszła po mnie Mama z kwiatkami i pieczątką z mgr przed nazwiskiem, jaką zrobiła w prezencie dla mnie.
3. Narodziny Igora i Mateusza - to najpiękniejsze chwile, kiedy już w końcu możesz przytulić swoje dziecko po 9 miesiącach zastanawiania się jakie ono będzie, jak będzie wyglądało, jaki będzie miało charakter i kim będzie w przyszłości. Do tych chwil zaliczam także długie karmienie piersią obu synów.

4. Ja w sukni ślubnej 
Choć potem bajka miała złe zakończenie - czułam się wyjątkowo i cudownie. Zdjęć nie mam, ale mam trzy LO z początków mojego scrapowania:


5. Moje papierowe dzieci-
 czyli spełnienie marzeń o "swoich" papierach- wspaniałe uczucie dla każdej scraperki:
  
6. Pierwsza wizyta w Irlandii
i nadzieja, że jest jeszcze jakiś ratunek dla mnie ;)

7. Przeprowadzka do Galway
najlepsza decyzja jaką podjęłam w moim życiu.
 8. Praca w Polskiej Szkole w Galway
To, co kocham, co potrafię i jestem ogromnie szczęśliwa, że mogę uczyć moje kochane dzieciaki :).
9. Pierwsza wspólna podróż
Nasza wycieczka do Lizbony była dla mnie bardzo ekscytująca, szczególna itd.itd. Kto ma konto na fb i insta to wie ;).

10. Czekam i czekam cierpliwie :)
ale już doczekać się nie mogę!

Pozdrowienia dla wszystkich, dzięki którym mogę mówić o wielu szczęśliwych chwilach w moim życiu :)
Buziak!
 i zapraszam na blog Uli----> KLIK 

 

piątek, 22 maja 2015

Flirtując z życiem WB5

Bardzo żałuję, że czytam tak mało.W zasadzie najwięcej w podróży, w samolocie czy autobusie. Odkąd odkryłam scrapowanie, to nie czytam codziennie, tak jak kiedyś. Doba jest za krótka, za dużo rzeczy do zrobienia na co dzień, za dużo pomysłów w głowie itd.itd.
Za to zaczęłam kupować książki. Kiedyś nie mogłam sobie na to w ogóle pozwolić i korzystałam nałogowo z biblioteki. Obecnie mniej więcej raz na miesiąc, dwa szalejemy w księgarni a mama wysyła nam paczkami nowe porcje lektur.
Moja aktualna lektura to:
Bardzo lubię Panią Danutę. To druga z trzech moich ulubionych polskich aktorek.
Jest niesamowicie elegancką, piękną i charyzmatyczną kobietą. Uwielbiam jej uśmiech.
Lata dodają jej tylko wdzięku.
Książka ta to wywiad rzeka przeprowadzony z aktorką przez Łukasza Maciejewskiego, specjalistę od filmu i teatru.Aktorka opowiada o swoim dzieciństwie spędzonym w jednej z małych, kaszubskich wsi, o relacjach z rodzicami, z bratem.
Czyta się jednym tchem, w jedno popołudnie przeczytałam połowę.
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię książki autobiograficzne.
W kolejce do przeczytania mam jeszcze kilka takich.

Jeśli szukacie przyjemnej, ciepłej lektury - polecam Wam serdecznie .
P.S. Najlepiej z filiżanką kawy i czymś pysznym ;)

Ula, z całego serca dziękuję za możliwość udziału w kolejnej zabawie na blogu Sen Mai.
Do zobaczenia za miesiąc :)
Uściski, 
Asica

czwartek, 21 maja 2015

Asica do raportu, czyli moje nawyki, które powinnam zmienić WB4

Wg mnie:
- kończenie zdania, które mam w głowie na głos- z reguły nikt nie wie, o co mi chodzi ;)
- panikowanie - na wyrost, niepotrzebnie, na zapas- nie uda się, nie umiem, na pewno będzie źle.itd. Pocieszcie mnie, że też tak macie ;)
- roztargnienie -  miałam już klucze w lodówce i kupiłam jedną parę butów w dwóch kolorach. O większej ilości wpadek  może nie wspomnę ;)
- nagminne mylenie prawej strony z lewą - nie wiem, co mam z tym zrobić. Bardzo mi to utrudnia życie - gotuję na niewłączonych palnikach, boję się wrócić do jeżdżenia samochodem :(

Wg Niego:
- irytowanie się o pierdoły
- niegaszenie światła
-  otwieranie zamkniętych drzwi od auta
- włażenie ludziom pod nogi
- stawanie na środku bez ostrzeżenia
- gadanie bez sensu i kontynuacji 
- nie patrzenie na przejściu

No, to ja mam nad czym pracować. A jak u Was?

środa, 20 maja 2015

Szczęście WB3

„Istnieje tylko jedna osoba, która kiedykolwiek może uczynić Cię szczęśliwym i tą osobą jesteś Ty.” 
David Burns

Więc dzisiaj, chcę podziękować sobie, za to, że odważyłam się na moje szczęście.
Moje dzieci:

 My:
 Nasz dom:

 
 Kazia:
Spokój:
Moja praca:
 Cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem. Że mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. I że nie zamierzam przestać...

A co Wy nazywacie szczęściem?

wtorek, 19 maja 2015

Poza zasięgiem - czyli co bym chciała, a mi nie wychodzi ;) WB2

1. Szydełkowanie 
  jakaś czarna magia, dziwne rzeczy i to szydełko takie śliskie i nie da się go trzymać nawet a marzy mi się tak:
http://www.craftsy.com/pattern/crocheting/home-decor/owl-basket-/60275?SSAID=460762&NAVIGATION_PAGE_CONTEXT_ATTR=PATTERN

https://www.pinterest.com/pin/332562753708706018/

https://www.pinterest.com/pin/25755029088789103/
2. Malować akwarelami
i to malować ładnie ;)
http://www.jeanhaines.com/gallery?g=19

https://www.pinterest.com/pin/413416440769568436/

https://www.etsy.com/ie/shop/ClockworkArtShop?ref=l2-shopheader-name

3. Kreska na oku i profesjonalny make - up
mam nadzieję, że doczekam się okazji by móc wyglądać jak z bajki ;)
https://www.pinterest.com/pin/545287467358427303/

https://www.pinterest.com/pin/50172983323511383/

https://www.pinterest.com/pin/431290101791328261/
jestem ciekawa, czego Wy macie ochotę się nauczyć :)
Do, jutra!

poniedziałek, 18 maja 2015

Idealna oszczędność czasu w kuchni- WB1

Witajcie!
Kolejny raz biorę udział w wyzwaniu blogowym u Uli. Każdy miesiąc czekam z niecierpliwością na tematy.
Oto tematy tego miesiąca:
 Wyzwanie blogowe_maj







 Podam Wam przepis na idealną oszczędność  czasu w kuchni i pyszną, sytą kolację.

Zakup formy do tarty był strzałem w dziesiątkę. Troszkę czasu minęło, zanim udało nam się zrobić masę, która by zastygała, tak by dało się tartę kroić na kawałki. Ale dzięki przepisowi jednej z koleżanek na fb, my tez już mamy idealną masę jajeczną.
Ciasto można robić samemu, ale czas zaoszczędzić można używając gotowego spodu do ciasta. W Aldi można dostać spód francuski albo półkruchy. Oba nadają się doskonale jako baza tarty. Po wylepieniu foremki ciastem, pozostaje przejrzeć lodówkę i puścić wodze fantazji. Robiliśmy juz kilkanaście rodzajów, każda jedna jest smaczna.
Oto nasza wczorajsza tarta :
1. Przygotowujemy składniki:
Ciasto francuskie i składniki: tuńczyk w sosie własnym, czerwona cebula, kukurydza, sera nie było w lodówce ;)- pasowałaby feta np.
Masa jajeczna: 4 jajka, pół opakowania śmietany 18 % lub pół opakowania jogurtu naturalnego, greckiego i przyprawy: sól, pieprz grubo mielony, płatki chilli, tymianek,suszone liście koriandru, suszona pietruszka. dobór przypraw- wg gustu :)


 2. Po wylepieniu formy ciastem, układamy dowolnie składniki tarty:
 3. Zalewamy masą jajeczną:

 5. Pieczemy ok 30-35 min w  piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
 Smacznego!
Idę poczytać Wasze przepisy-----> KLIK

Uściski, Asica

piątek, 17 kwietnia 2015

Ulubione miejsce w moim mieście WB5

Jestem dziewczyną z gór. Z Beskidów. Niestety miłości do gór nie wychodziłam sobie wcale.W dzieciństwie marzyłam o tym by zobaczyć morze. Marzenie to nie spełniło się tak od razu, bo pierwszy raz pojechałam nad Morze bałtyckie mając lat 15. Drugie morze, jakie zobaczyłam to Morze Adriatyckie. Trzeci był Ocean Atlantycki, który zobaczyłam podczas mojej pierwszej wizyty w Irlandii.
Nigdy, w najśmielszych marzeniach nie pomyślałam, że zamieszkam w nadmorskiej miejscowości!
Co prawda Galway leży nad Zatoką Galway Bay( ang. Galway Bay, irl. Loch Lurgan, Cuan na Gaillimhe), ale jest ona częścią Oceanu Atlantyckiego, więc śmiało mogę powiedzieć, że mieszkam nad Oceanem.
I to całkiem blisko, bo najblizej na plażę mam 20 min drogi od domu. Moje dzieci chodzą do szkoły, położonej bardzo blisko plaży. Ostatnio Mateusz miał bardzo ciekawą lekcję. Wraz z przewodnikiem z Oceanarium klasa Mateusza poszła eksplorować plażę. Szukali wodorostów,muszli i krabów, a pani przewodnik opowiadała im same ciekawe rzeczy. O szkole w Irlandii będzie innym razem, ale sami powiedzcie: wiedza przekazana w ten sposób na pewno pozostanie lepiej zapamiętana, niż gdyby tylko obejrzeli muszle i rośliny na zdjęciach w podręczniku.
Zapraszam Was nad nasze ulubione miejsce:

 a ta plaża już leży nieco dalej od Galway, ale bardzo mi się podoba, ze względu na kolor piasku
(niedaleko Fanore)
i najbardziej dla mnie sentymentalna... Coral Beach:


Miłego weekendu Wam życzę i ide odwiedzić Wasze ulubione miejsca---> KLIK

Asica