Dziękuję Wam pięknie za miłe i niezwykle motywujące komentarze
pod poprzednimi realizacjami z okazji I Komunii Świętej:*
Dziś mam jeszcze do pokazania pastelową komunijną kopertówkę,
a jutro zapraszam na kilka ostatnich wykonań ślubnych:)
Dziękuję Wam pięknie za miłe i niezwykle motywujące komentarze
pod poprzednimi realizacjami z okazji I Komunii Świętej:*
Dziś mam jeszcze do pokazania pastelową komunijną kopertówkę,
a jutro zapraszam na kilka ostatnich wykonań ślubnych:)
Tak, tak… pożegnałam się z moim zielonym robalkiem,
który niestety nie wytrzymał próby sił z nowym wykrojnikiem:(
Ciekawe, czy komuś jeszcze popsuł się cuttlebug?
Smutno mi było, więc powstała taka monochromatyczna kartka
pseudo-kopertówka (choć jest i mały zielony element;)
ze zdejmowaną opaską na wzór takich, jak m.in. u Agnieszki
i z kwiatami wychodzącymi spod koperty.
Ozdobiłam ją dodatkowo tylko kilkoma kryształkami.
Wycinanek wykrojnikowych BRAK:(
Ale za to witam z radością wszystkie nowe osóbki
biorące udział w mojej niespodziankowej zabawie:)
I ciepło pozdrawiam wszystkich!
Zrobiłam kopertówki w nieco innej wersji – z cienkiego
papieru MME zrobiłam bazę wg standardowego schematu,
a następnie poprzycinane części “usłane różami” z GP
przyszyłam do bazy jeszcze przed sklejeniem całości.
Dzięki temu kopertówki bez problemu się otwierają
(w poprzednich denerwowało mnie, że są za sztywne),
a dzięki temu, że są takie, hmm… luźniejsze,
swobodnie zmieści się w nich grubsza wkładka.
I jeszcze podoba mi się taki inny środek i dodatkowa
“lamówka” na przodzie:) Kto jeszcze tak robi?
A tak zabawnie wyglądają w środku:
Wybaczcie jakość zdjęć - nie mogłam się dogadać z moim sprzętem.
Pozdrawiam serdecznie!