Lampa do zdjęć za 20zł :D

<div style="text-align: center;"> Idzie zima. Ameryki nie odkryłam, koła też nie. Odkryłam za to coś okrągłego, co świeci, ma trzy poziomy jasności i pomaga przy robieniu zdjęć. Co? <a href="https://goo.gl/m591G2">Mała lampa do telefonu</a> (ja ją doczepiam też do selfie sticka i aparatu). Lampa kosztuje niecałe 20zł i jedyny koszt dodatkowy to cena małych paluszków, bo baterie nie są dołączone do zestawu. Czemu piszę o tym teraz? Bo w UK o 15 jest już ciemno, a ja pracując od 9 do 20 nie mam kiedy zrobić zdjęć. Postanowiłam poszukać lampy i w końcu znalazłam. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9lCx5XkQ6qWWoAN7jeOZWzIHOa-7Y6vUvrbZv1jas0KgYlkQDkUAekTHbZ6PLxLYyqvju_hO4jx-j90AxDB5p79UR-hildgWEPddg67iTn4qEPQ0xjllVtabpz2RGyHlMJyCI4Nl4E-E/s1600/IMG_1826-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9lCx5XkQ6qWWoAN7jeOZWzIHOa-7Y6vUvrbZv1jas0KgYlkQDkUAekTHbZ6PLxLYyqvju_hO4jx-j90AxDB5p79UR-hildgWEPddg67iTn4qEPQ0xjllVtabpz2RGyHlMJyCI4Nl4E-E/s1600/IMG_1826-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Lampa jest mała, bardzo lekka, ma jeden przycisk i otwiera się na tyle szeroko, że zapewne 99% dzisiejszych smartfonów się zmieści. Lampa zasilana jest dwoma małymi paluszkami i odkąd ją mam nie wyobrażam sobie robienia zdjęć z normalnym fleszem. Dodatkowy plus za to, że mimo silikonowych wkładek, które nie porysują telefonu lampa NIE aktywuje touch screena! </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfL3nngNAHBCOJ20fZAPaMMJlKw4mOEoaTSyllsb0q9PDh8BkOQTT3H3V4vSDxeO_rPkWH-fg_XZsvq52Zh9GGPirE2eK8cRyzmzpvd05ucEIOAV4P-F0xJTu1Zb1jw5F_NuBHLCkKGT8/s1600/IMG_1828-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfL3nngNAHBCOJ20fZAPaMMJlKw4mOEoaTSyllsb0q9PDh8BkOQTT3H3V4vSDxeO_rPkWH-fg_XZsvq52Zh9GGPirE2eK8cRyzmzpvd05ucEIOAV4P-F0xJTu1Zb1jw5F_NuBHLCkKGT8/s1600/IMG_1828-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Wspomniałam, że lampa ma trzy poziomy jasności? Każde przyciśnięcie zmienia tryb. Mamy więc lampę wyłączoną. Klik. Poziom 1. Klik. Poziom 2. Klik. Poziom 3. Klik - lampa się wyłącza. Z doświadczenia - przy zdjęciach robionych aparatem jasność nie ma znaczenia, dopasowuję ją do warunków w pomieszczeniu. W przypadku zdjęć robionych telefonem poziom 1 się nie spisuje. Powstają ciemne pasy na zdjęciu i nie wygląda to dobrze. Poziom 2 i 3 są idealne. W sytuacji awaryjnej lampa spisuje się przy szukaniu kolczyka do nosa, którego sobie przypadkiem z nosa wyrwałam i wpadł mi pod łóżko. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSk78zTW1uGH-pCYeFMLi-Fc_pKipcHcsnw0W7HmNJE66o3Fs5RFw3TbqnafXk8ZDQb6A3roxeRSsOXnY0N4ACYjQQBPnWqkL12uRQZaWqU4kW6YTFMh1Ac6BTAcmrSnCveFisZ68a8O0/s1600/IMG_1830-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSk78zTW1uGH-pCYeFMLi-Fc_pKipcHcsnw0W7HmNJE66o3Fs5RFw3TbqnafXk8ZDQb6A3roxeRSsOXnY0N4ACYjQQBPnWqkL12uRQZaWqU4kW6YTFMh1Ac6BTAcmrSnCveFisZ68a8O0/s1600/IMG_1830-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> A żeby Wam pokazać, że nie trzeba drogich lamp do zrobienia jasnego zdjęcia paznokci - dowód. Manicure stary, z odrostem, ale widać co i jak. Nie manipulowałam w fotoszopie, nie zmieniałam kontrastu. Tylko po to, żeby pokazać, że i bez programów graficznych zdjęcie z lampą za 20zł może być o niebo lepsze! </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHMgCzAMU5ZS_kGPPSgTxsbQF_1I-2BgFfp9qm5pk9y_x0ibVvZg6Tc5-gxVbdDj1Dj3u8kNXQc61OBE9OhyphenhyphenPIVWtgZV3bmydYhUhPZqO-CSwcjigwbdw1mom3-GWmH8mzJoN5lG9h_Xc/s1600/IMG_1672-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHMgCzAMU5ZS_kGPPSgTxsbQF_1I-2BgFfp9qm5pk9y_x0ibVvZg6Tc5-gxVbdDj1Dj3u8kNXQc61OBE9OhyphenhyphenPIVWtgZV3bmydYhUhPZqO-CSwcjigwbdw1mom3-GWmH8mzJoN5lG9h_Xc/s1600/IMG_1672-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> No! A teraz idę cykać zdjęcia nowych paznokci :D Oficjalnie wracam blogowania :)</div> <div style="text-align: center;"> <br /></div>

Lampa do zdjęć za 20zł :D

Idzie zima. Ameryki nie odkryłam, koła też nie. Odkryłam za to coś okrągłego, co świeci, ma trzy poziomy jasności i pomaga przy robieniu zd...

Inglot vs Real Techniques

<div style="text-align: center;"> Beautyblender. Słowo zna każda blogerka, 80% kobiet, które się malują i 100% sklepów, które jakiekolwiek wariacje tej gąbki sprzedają. Też zachciałam, ale wywalenie takiej kwoty na kawałek gąbki kłóci się z moim podejściem do kupowania rzeczy zbędnych. Obmacałam, niby fajne toto i miękkie, ale aż tak potrzebne mi nie było. Aż znalazłam jajko w Inglocie. Kolorów kilka, wzięłam różowe. Nie było najlepsze, ale i tak opiszę bo może akurat komuś się spodoba. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik1Z55rjjU4mKg9BUs2S9oHVquW3ZsgjAAyg6b8howFnED4P-bFmDXtRZR6i-_798q6ao9f_gHY-kE2OidC8PwazUeEhyphenhyphenrwrPpiv6yurmkpAZ5LtFd4-MBFSVmSn5M0Gad20v6OoWbiCM/s1600/IMG_6761.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik1Z55rjjU4mKg9BUs2S9oHVquW3ZsgjAAyg6b8howFnED4P-bFmDXtRZR6i-_798q6ao9f_gHY-kE2OidC8PwazUeEhyphenhyphenrwrPpiv6yurmkpAZ5LtFd4-MBFSVmSn5M0Gad20v6OoWbiCM/s1600/IMG_6761.JPG" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCpgzk6qT8iLw4EPzrmY6Oa-vkQbCAFoYngy_b3ACmVGzFNIuP_zF3MuiTLweRQwqXRtyqnyEdm6Ab-rlHUyNHJ9tsG0LGjp2eeTt6_waFTLx6ioqnGzJ3mYb2cBzAX04S1uPmhqqMfUs/s1600/IMG_6762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCpgzk6qT8iLw4EPzrmY6Oa-vkQbCAFoYngy_b3ACmVGzFNIuP_zF3MuiTLweRQwqXRtyqnyEdm6Ab-rlHUyNHJ9tsG0LGjp2eeTt6_waFTLx6ioqnGzJ3mYb2cBzAX04S1uPmhqqMfUs/s1600/IMG_6762.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Jajko kupiłam za niecałe 40zł, promocji żadnej wtedy nie było więc może teraz jakaś jest. Jajko zapakowane jest w plastikowe opakowanie i teoretycznie nie różni się od jajka BB. Dopiero po namoczeniu widać różnicę - kolor wypłukuje się o wiele szybciej, jajko jest o wiele twardsze i bardziej gumowe. Nie pochłania podkładu bo nie ma jak - pory są małe i nawet woda ma problem żeby tam dobrze wniknąć. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJV1yGZhdbqrZH6MSflX2EoMbUhsad9hn-A_PH1gpanJrnPKQ_HF734saJ_fZxAWy-1HnpObngyHn9mTHeLQ-JY3sQgpt5T7gyha3RlfpwRWweyfjMrrcW43vXKztq3qwIUTdnR9YnxMY/s1600/IMG_6763.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJV1yGZhdbqrZH6MSflX2EoMbUhsad9hn-A_PH1gpanJrnPKQ_HF734saJ_fZxAWy-1HnpObngyHn9mTHeLQ-JY3sQgpt5T7gyha3RlfpwRWweyfjMrrcW43vXKztq3qwIUTdnR9YnxMY/s1600/IMG_6763.JPG" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWQmqkRPdPvkyVlTwJj9DMtss6g7jxb526F5UmfQ_KwAj5VNAv6GpcmeIrEJgdpdUHZLXukTeHiTTN2o72o7jGdBaNE9A3zJIMpBLYgupSyRljRzmAbu-TEU4lfUZy_u1vwgdU3BMm61w/s1600/IMG_6765.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWQmqkRPdPvkyVlTwJj9DMtss6g7jxb526F5UmfQ_KwAj5VNAv6GpcmeIrEJgdpdUHZLXukTeHiTTN2o72o7jGdBaNE9A3zJIMpBLYgupSyRljRzmAbu-TEU4lfUZy_u1vwgdU3BMm61w/s1600/IMG_6765.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Co natomiast różni jajko Inglot od jajka RT? Kolor. Opakowanie. Wszystko. Za około 35zł kupiłam dwupak Real Techniques w kolorze pomarańczowym. Nie jest to klasyczne jajko, bo ma ściętą dupkę. Jest od samego początku bardzo miękkie i podatne na nacisk. Rośnie w kontakcie z wodą, ale w przeciwieństwie do Inglota nie blaknie po pierwszym myciu i łapie wodę o wiele szybciej. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjSTPQ3xteYgyrrqhN3_IPuBK8xYIHz1BTk4UXEOj05nzGxJYzUQ48KbU1XuLMQPaKF2K06yLguaKTleO-ukRx9XGfts6rH1ZGpBC1RKR0YT0wUpkIwpgSmTQbQ4BqZztEhsVQB3RvFuM/s1600/IMG_9427-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjSTPQ3xteYgyrrqhN3_IPuBK8xYIHz1BTk4UXEOj05nzGxJYzUQ48KbU1XuLMQPaKF2K06yLguaKTleO-ukRx9XGfts6rH1ZGpBC1RKR0YT0wUpkIwpgSmTQbQ4BqZztEhsVQB3RvFuM/s1600/IMG_9427-horz.jpg" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMTdit-E-3b3dA6JKK-MP_TdJFKtm_QYWzz8B-oWT3gmhy5bUb7XJqgmgTCsb5uZMSsJqO6p_tFEzGZZwpUEtvsVQSNn7AIU6roUrMES3DrDo4t5wSYzPOdBkucEqMe2oGM6cF0kmcnaY/s1600/IMG_9429.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMTdit-E-3b3dA6JKK-MP_TdJFKtm_QYWzz8B-oWT3gmhy5bUb7XJqgmgTCsb5uZMSsJqO6p_tFEzGZZwpUEtvsVQSNn7AIU6roUrMES3DrDo4t5wSYzPOdBkucEqMe2oGM6cF0kmcnaY/s1600/IMG_9429.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Poniżej małe zestawienie rozmiarów. Po namoczeniu oba jajka są podobnej wielkości, chociaż ze względu na ściętą dupkę RT wydaje się większe i o wiele szybciej pokryje większe powierzchnie skóry. Na zdjęciu widać też pory w jajku RT. Są większe, nierówne, a sama gąbka wygląda na niesamowicie miękką w dotyku. Taka właśnie jest.</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8T5HVDT9Fo6WitIvyDghIC8e2IaDBLjGw8TVZO-xR63V254qdQcAMTG4h4fD4fwYM-H-3dCh4ssn-ln_K30W8Knu0FatceIrlpCjN_UaCjqPqHiPxWpejgT1ZpD29CiUtsAykuNfuUHc/s1600/IMG_9430.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8T5HVDT9Fo6WitIvyDghIC8e2IaDBLjGw8TVZO-xR63V254qdQcAMTG4h4fD4fwYM-H-3dCh4ssn-ln_K30W8Knu0FatceIrlpCjN_UaCjqPqHiPxWpejgT1ZpD29CiUtsAykuNfuUHc/s1600/IMG_9430.JPG" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA2vMBhgEj6NG0jzaM_ngsjeKdISErEw0yHcWWn4BIDpQNuBQSXTLFTBJzLaZWymqH4mMXAPeF9x0hN-38Hcjgb4Xnl2xC63MA1_8nCwRUMlxo10od4p4tgeXC99nQw7ku27RFDm91d80/s1600/IMG_9431-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjA2vMBhgEj6NG0jzaM_ngsjeKdISErEw0yHcWWn4BIDpQNuBQSXTLFTBJzLaZWymqH4mMXAPeF9x0hN-38Hcjgb4Xnl2xC63MA1_8nCwRUMlxo10od4p4tgeXC99nQw7ku27RFDm91d80/s1600/IMG_9431-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Picie podkładu to domena RT. Pije więcej, chociaż dalej niewiele. Gdy przychodzi jednak do czyszczenia okazuje się, że RT szybciej wypuści podkład, podczas gdy Inglot zatrzyma go w sobie i ciężko będzie to doczyścić. Tak samo dzieje się z korektorami i kosmetykami suchymi. Z tymi ostatnimi lepiej radzi sobie Inglot. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqJ6BbjuQjclgMR7jTA4vgyapkqasl07A8EJsY9of0CDNCjqy9RvIj1NYS94dfkAHoigPYfLZEDs9NDRgQ1qymphPQNYvmK27mOq-2ZALFYrAUpd3UVOMXZuPm2wMcC0hzjLBAQod7wpU/s1600/IMG_9434-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqJ6BbjuQjclgMR7jTA4vgyapkqasl07A8EJsY9of0CDNCjqy9RvIj1NYS94dfkAHoigPYfLZEDs9NDRgQ1qymphPQNYvmK27mOq-2ZALFYrAUpd3UVOMXZuPm2wMcC0hzjLBAQod7wpU/s1600/IMG_9434-horz.jpg" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNqrKtyX2TqnroOQMleSDpx2PEnp0EqY45gjyRAwbSFgwxMRNGtQLpoPuWWqGHsukjqvNvbN8hGrkvxwJnG0fD36jlpHwv3dir-zPUIQJfHbmm2-uQTimq7TfL4a1oJVoBX04oeROr9lU/s1600/IMG_9437.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNqrKtyX2TqnroOQMleSDpx2PEnp0EqY45gjyRAwbSFgwxMRNGtQLpoPuWWqGHsukjqvNvbN8hGrkvxwJnG0fD36jlpHwv3dir-zPUIQJfHbmm2-uQTimq7TfL4a1oJVoBX04oeROr9lU/s1600/IMG_9437.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> PS. W rolach głównych wystąpiły:</div> <div style="text-align: center;"> Inglot Pro Blending Sponge</div> <div style="text-align: center;"> Real Techniques Miracle Complexion Sponge </div>

Inglot vs Real Techniques

Beautyblender. Słowo zna każda blogerka, 80% kobiet, które się malują i 100% sklepów, które jakiekolwiek wariacje tej gąbki sprzedają. Też ...

Jak wybrałam frezarkę i dlaczego uważam NeoNail za niewypał

<div style="text-align: center;"> W zeszłym roku, jakoś we wrześniu chyba, byłam na urlopie w Polsce. Jak zwykle wróciłam z niego ze sporymi zakupami, którymi pochwaliłam się jakiś czas później. Wśród zakupów znalazła się rzecz, na której mi bardzo zależało- frezarka. W tym momencie bajka się kończy, bo to co miało być przyjemne skończyło się rozczarowaniem.</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikUAclYriLBgu_KCnrB0hSDc4L6P5y8VhOB5lgW9-qcp4nZ4EcOMsB-5WCFZi3DbUC08lNqEXAwaotHN1vl0wxPMWW8_3XI2yzvAKoSl8zh5JA7I1dvClV1YpWNya0-ar0ZJUlxmvhOl4/s1600/IMG_9587.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikUAclYriLBgu_KCnrB0hSDc4L6P5y8VhOB5lgW9-qcp4nZ4EcOMsB-5WCFZi3DbUC08lNqEXAwaotHN1vl0wxPMWW8_3XI2yzvAKoSl8zh5JA7I1dvClV1YpWNya0-ar0ZJUlxmvhOl4/s1600/IMG_9587.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Zacznijmy od tego, ze kupując frezarkę w Katowicach nie wiedziałam jeszcze jak na niektórych stanowiskach ekspedientki obsługują klientów. Wrocław Magnolia. Młoda dziewczyna nakłada sobie neonowa żółtą hybrydę, po czym chowa ja do szuflady, z której po chwili wyjmuje buteleczkę dla mnie (inny kolor, ale niesmak pozostał). W tym samym czasie jej koleżanka kurwując siarczyście zabiera mi spod nosa wzorniki, które przeglądam i postanawia sobie w ogóle nie zawracać głowy faktem, ze stoję obok. Używana lampa, używane hybrydy.</div> <div style="text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqgqrTYAFfQEK3WbYEgtWKwO6yG8qBw1hdXFLImE046keGwty0-GtXGLow0XirPwJYCeBlxul7jvAohnPA7qUgapPI0EBvSpRymC7Ktrvnc367s9y-SLFOCnxMzJc750zXW55VjVGZRYY/s1600/IMG_9588.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqgqrTYAFfQEK3WbYEgtWKwO6yG8qBw1hdXFLImE046keGwty0-GtXGLow0XirPwJYCeBlxul7jvAohnPA7qUgapPI0EBvSpRymC7Ktrvnc367s9y-SLFOCnxMzJc750zXW55VjVGZRYY/s1600/IMG_9588.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Wróćmy do frezarki. Została mi zademonstrowana jej moc i zadowolona ja kupiłam. Teraz mam dwa pytania: ile osób przede mną moc sprawdzało, ile po prostu produkt używało. Frezarki od września do listopada użyłam 6 razy, bo zazwyczaj hybrydy czy akryl ściągam w acetonie. Dbałam o jej czystość, miała osobna szufladę. I chuj. Zepsuło się.</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4H80Kk942XYVLA-qdylMkj0nvIy4UVltA87cJ_NEH0XoPTh9-GzcJFtNVBzqQhDh06EvnH2DoHkYDL9Q01H-FwocxdjdjZDzkz4QOd_RBQRdf2QlLB0UNjLpIlBHmmBjoPuihxAD6qXc/s1600/IMG_9589-horz.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4H80Kk942XYVLA-qdylMkj0nvIy4UVltA87cJ_NEH0XoPTh9-GzcJFtNVBzqQhDh06EvnH2DoHkYDL9Q01H-FwocxdjdjZDzkz4QOd_RBQRdf2QlLB0UNjLpIlBHmmBjoPuihxAD6qXc/s1600/IMG_9589-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN7JTVVwg_Q35_e-GwaZ9F79vzj_Q0c4tJltF6lIIlJR4_zmpflGeYUgpFSJt_-a8acmtjqShhBZY58hmFby5b2vPEWLk82kizC7-iHnQYxzKNBXgkEqbn0gUHDR10Te2GEklyMDV1D9A/s1600/IMG_9595.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN7JTVVwg_Q35_e-GwaZ9F79vzj_Q0c4tJltF6lIIlJR4_zmpflGeYUgpFSJt_-a8acmtjqShhBZY58hmFby5b2vPEWLk82kizC7-iHnQYxzKNBXgkEqbn0gUHDR10Te2GEklyMDV1D9A/s1600/IMG_9595.JPG" /></a> </div> <div style="text-align: center;"> </div> <div style="text-align: center;"> </div> <div style="text-align: center;"> Skontaktowałam się z firmą i owszem, opcja reklamacji jest. Z tym ze nie mieszkając w PL prawdopodobnie już nowej frezarki nie będę miała jak odebrać, bo procedura trwa około 2tyg. Do tego dochodzi fakt, ze nie wiem czy chce coś co już ludzie obmacali przede mną. Z tego powodu postanowiłam poszukać frezarki w UK albo online z najprostsza procedura reklamacyjna i w rozsądnej cenie. Znalazłam.</div> <div style="text-align: center;"> Tym razem, wiedząc czego szukam (głównie 35W i kolor czarny albo srebrny), wzięłam model EN400. Wielkość i waga są takie same, pojawiło się jednak kilka różnic. EN400 nie ma stopki (mala strata), ma nieco inny układ guzików, nie nagrzewa się tak szybko jak JD700 i chodzi ciszej.</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJY8v9ycysFfstsKcOnXRxvSsTr2MhGVKg4p4s7mveF4U_aGidBEf_68PVg_CoX8Rj-40hD2e9B1prfvgW3yB2L1WLOaSljmCeRXzWX1J4h_T5RlKvVofABGGnG0nIDuGPeIFflrlKRd0/s1600/IMG_9591-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJY8v9ycysFfstsKcOnXRxvSsTr2MhGVKg4p4s7mveF4U_aGidBEf_68PVg_CoX8Rj-40hD2e9B1prfvgW3yB2L1WLOaSljmCeRXzWX1J4h_T5RlKvVofABGGnG0nIDuGPeIFflrlKRd0/s1600/IMG_9591-horz.jpg" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2fsJeJSw5APwLpKrYLmWbC6tRcH2AF4P0wEeHsS5Ks0DeKWaePBRtLaKwa9md7n0dbBCyljcQWYCEDYKvC2UIbGRC2sUXgSs7hozo6Q1wnQw_4RnK_N-08XV0JyU-AW5vwqXp9YHIfVM/s1600/IMG_9593-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2fsJeJSw5APwLpKrYLmWbC6tRcH2AF4P0wEeHsS5Ks0DeKWaePBRtLaKwa9md7n0dbBCyljcQWYCEDYKvC2UIbGRC2sUXgSs7hozo6Q1wnQw_4RnK_N-08XV0JyU-AW5vwqXp9YHIfVM/s1600/IMG_9593-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Porównajmy koszta. Frezarka JD700 od NeoNail to po rabacie, który dostałam 315zł. <a href="http://goo.gl/n3yS0s">Frezarka EN400</a> to około 170zł. Do frezarki NeoNail dokupiłam osobno rączkę, bo myślałam że po prostu kabel się zepsuł, ale okazało się że to sama maszyna nie działa, wiec mamy kolejne 70zl. Frezarka NN zepsuła się po 6 użyciach, EN400 działa od listopada bez zarzutu a pracuje nią na klientkach i na sobie, wiec jakieś 50 razy miesięcznie jeśli wyliczę średnią. Święty by się wkurzył, a co dopiero taki nerwus jak ja. Tyle dobrze, że prezent który kupiłam komuś na tej samej wyspie co frezarka działa i na razie nie szwankuje..</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRlzUhUE-WeMCwry1nMeWcxmw48HFe6ACNVoiu30YqkKYCgMsDrouqx6RVb1W5DgOMfq3yTtM40kEZ7BmhKNHhrF8Tw9owqEBMe8ETNvQqR2Y6HtVDj-piCTfWU3YCwSfrD_JcEFV8xQs/s1600/IMG_9596-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRlzUhUE-WeMCwry1nMeWcxmw48HFe6ACNVoiu30YqkKYCgMsDrouqx6RVb1W5DgOMfq3yTtM40kEZ7BmhKNHhrF8Tw9owqEBMe8ETNvQqR2Y6HtVDj-piCTfWU3YCwSfrD_JcEFV8xQs/s1600/IMG_9596-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div>

Jak wybrałam frezarkę i dlaczego uważam NeoNail za niewypał

W zeszłym roku, jakoś we wrześniu chyba, byłam na urlopie w Polsce. Jak zwykle wróciłam z niego ze sporymi zakupami, którymi pochwaliłam si...

Poduszka do manicure

<div style="text-align: center;"> Blogosferę ogarnęły współprace ze sklepem <a href="http://www.ladyqueen.com/">LadyQueen</a>, na mnie też trafiło. Maila dostałam jakiś czas temu, od tego czasu asortyment się nieco powiększył. Jak ja zerkałam do działu <a href="http://www.ladyqueen.com/nailart.html">nail art</a> to było tylko kilka rzeczy które chciałam. Pierwszy produkt, którego nie mogłam pominąć to poduszka do manicure. Kolor losowy i jak zwykle trafiłam na jedyny kolor, którego nie chciałam. Niczyja to wina, ale powiem Wam że jak można coś dostać losowo to ja zazwyczaj trafiam na to, co mi nie do końca pasuje. Poza kolorem jednak nie mogę się czepiać. Drugim produktem był zestaw glitterów, ale te pokażę w osobnym poście. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTmDIy_95sXiJ5pG2q5yAzwtHSgKPNv8ixxqFWwuzVEq153BWNAphxAGzTaTTe0r01bnNjH7ScFNe32_2Os_oIC2hzIJ2ZFx40N1YA6aUm9gkugpaUOcpQVuQAyAUvNiXAiAFDv-Ba0vg/s1600/IMG_7650.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTmDIy_95sXiJ5pG2q5yAzwtHSgKPNv8ixxqFWwuzVEq153BWNAphxAGzTaTTe0r01bnNjH7ScFNe32_2Os_oIC2hzIJ2ZFx40N1YA6aUm9gkugpaUOcpQVuQAyAUvNiXAiAFDv-Ba0vg/s1600/IMG_7650.JPG" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Co do poduszki - ma kolor kanarkowy, nieco żywszy niż na zdjęciach. Zamykana jest na zamek (jest też wersja z rzepem, ale ta wydała mi się lepsza), pokrowiec można bez problemu zdjąć i wyprać. Sam materiał jest miękki i nie zostawia cicików*</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgej6PG7vTA78L69ryBPf20D_BH3ltY9zH3r9DlPXbdTf3jr5FVc2FWJX5AwN4oWjw5PD1GyRYBzhMf0Ds-bz_pyuMCMIQE0UeYfilgse8IzLl_4kbOeQDYupzXxdMzihlp-j2OtYE9A0M/s1600/IMG_7652-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgej6PG7vTA78L69ryBPf20D_BH3ltY9zH3r9DlPXbdTf3jr5FVc2FWJX5AwN4oWjw5PD1GyRYBzhMf0Ds-bz_pyuMCMIQE0UeYfilgse8IzLl_4kbOeQDYupzXxdMzihlp-j2OtYE9A0M/s1600/IMG_7652-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /> Sprawdziłam ją najpierw na swoich dłoniach. Poduszka jest na tyle duża, że spokojnie można oprzeć obie obok siebie, ale odstęp może być na tyle duży, że nie zahaczymy paznokciami o drugą dłoń. Owal jest odpowiedni, dłonie w spoczynku kładą się naturalnie i nie wyglądają sztucznie. Poduszka jest na tyle zbita, że nie zapada się pod ciężarem, chyba że specjalnie ją ściśniemy. </div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1GRt9T_yRo17OE2YuZbAHlcynOQzcxGii1jcUb8DYlIRo_GcdBX0uWxJdsWNSinrhYETbTwj18FgP05h9kT4g-4aaEtucPBHmDq5rDvdOF16E66WRNwmy2HJxAjVGRKSyhqetbBpawJM/s1600/IMG_7656-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1GRt9T_yRo17OE2YuZbAHlcynOQzcxGii1jcUb8DYlIRo_GcdBX0uWxJdsWNSinrhYETbTwj18FgP05h9kT4g-4aaEtucPBHmDq5rDvdOF16E66WRNwmy2HJxAjVGRKSyhqetbBpawJM/s1600/IMG_7656-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /> Produkt dostępny jest pod nazwą <a href="http://www.ladyqueen.com/multicolor-soft-hand-cushion-pillow-towel-detachable-rest-nail-art-manicure-washable-care-na0133.html">Multicolor Soft Hand Cushion</a> i kosztuje niecałe $6. W tym momencie jest promocja i można poduchę kupić za $4.79. Do tej pory radziłam sobie bez tego wynalazku, ale jak już go mam to wiem, że jest łatwiej. No i nieco bardziej profesjonalnie :)</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SpDQsgkelJk0IFH9QjkRwI5ao-U4yfyNTUrsFOXw_BGVVIzTGI3MHsEKOPzRKcb30ZGsLNjNZbL_TDuSJRbtmGN28BQts_bp7fhpakzmBu9_gpUcuFV93ug4Y3Q9s7RNLH9lFnY6WTY/s1600/IMG_7657-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-SpDQsgkelJk0IFH9QjkRwI5ao-U4yfyNTUrsFOXw_BGVVIzTGI3MHsEKOPzRKcb30ZGsLNjNZbL_TDuSJRbtmGN28BQts_bp7fhpakzmBu9_gpUcuFV93ug4Y3Q9s7RNLH9lFnY6WTY/s1600/IMG_7657-horz.jpg" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /> *od razu widać, żem ze Śląska<br /> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Skoro mowa o poduszkach i wygodzie - chcecie zobaczyć na blogu zakładkę fit? Od podstaw, małymi krokami, dla osób które tak jak ja kiedyś są zagubione. Dajcie znać :)<br /> <br /> Gdybyście chciały złożyć zamówienie w <a href="http://www.ladyqueen.com/">Lady Queen</a> to przypominam o możliwości skorzystania z 15% rabatu :) wystarczy użyć kodu <b><span style="color: red;">KCLC15  </span></b><br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BX_N1CLoUhwKNPcKduFbPRnNCWFr7bofriZsaipBBqjqCOonBvKPqYZsJ2dHcRJ9MZr7SsdFI3ubG17HREoT_VckSLgIZXYwxd3q53QoHv0GVlOiQehsSxhByz-xcXAkymU8j8vFjIc/s1600/KCLC15.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0BX_N1CLoUhwKNPcKduFbPRnNCWFr7bofriZsaipBBqjqCOonBvKPqYZsJ2dHcRJ9MZr7SsdFI3ubG17HREoT_VckSLgIZXYwxd3q53QoHv0GVlOiQehsSxhByz-xcXAkymU8j8vFjIc/s1600/KCLC15.jpg" /></a></div> </div>

Poduszka do manicure

Blogosferę ogarnęły współprace ze sklepem LadyQueen , na mnie też trafiło. Maila dostałam jakiś czas temu, od tego czasu asortyment się nie...

Powróciłam!

<div style="text-align: center;"> Jak córa marnotrawna. Ostatnie kilka dni spędziłam w Polsce załatwiając kilka spraw, odpoczywając i mieszając sobie w głowie bardziej niż bym chciała ;) Z jednej strony wolałabym tam zostać, z drugiej cieszę się, że wracam do swojej rutyny związanej z domem, pracą, szkołą i blogiem. Nie będę się tu dzielić prywatną częścią pobytu w Polsce, chociaż jej część można zobaczyć na moim <a href="https://instagram.com/pannadominika/">Instagramie</a>. </div> <div style="text-align: center;"> <br />Zakupowo nie szalałam, poszłam do sklepów z listą i się jej trzymałam. W Golden Rose rozwaliłam najwięcej, ale zrobiłam przegląd moich konturówek i uznałam, że brakuje mi kilku kolorów. Dobrałam dwie kredki do oczu - zieloną i nude. Cień, lakier z najnowszej dostawy oraz dwie pomadki z serii Velvet Matte były na liście najdłużej. Jedyne szaleństwo to metaliczny eyeliner. Chciałam jeszcze koronkową kosmetyczkę, ale z dwóch do wyboru były tylko mniejsze więc odpuściłam. Jedyne co mnie trochę zasmuciło to fakt, że sprzedawczyni nie słuchała co się do niej mówiło. Na samym początku powiedziałam, że szukam pomadki w odcieniu nude ale kremowej (nie-na-wi-dzę perły), okazało się jednak że obsługująca mnie kobieta pokazywała mi wszystkie tylko nie te co chciałam. A w gratisie dostałam... perłową pomadkę. Doceniam, doceniam. Tylko że i tak poleciała do kosza od razu :)</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2q738RxQQ1m4TC_NKFB2PfPnq3JmgAKkEtgZq0-J_ocl-Mm2aHG01V_RD4OzqOwtKwmdXM-FxX42zlS8RIhUBZ0rayFA891axm4wes7JzWc-ufv4I8Jkhjk7NnXNBkyqZzymtH4LcZj0/s1600/IMG_6750.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2q738RxQQ1m4TC_NKFB2PfPnq3JmgAKkEtgZq0-J_ocl-Mm2aHG01V_RD4OzqOwtKwmdXM-FxX42zlS8RIhUBZ0rayFA891axm4wes7JzWc-ufv4I8Jkhjk7NnXNBkyqZzymtH4LcZj0/s1600/IMG_6750.JPG" width="320" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Do Inglota poszłam po klej do rzęs. Nie kupiłam, bo okazało się że cena podskoczyła do góry na tyle, że przestało mi się to opłacać. Szarpnęłam się za to na cień do brwi i gąbkę do makijażu. Korciły mnie inne kolory jajeczek, ale jednak róż wygrał. Jeśli się spisze to nie wykluczam dokupienia reszty. Po pierwszych testach jestem zadowolona, jedyny minus póki co napotkałam przy wyciskaniu z jajka wody. Idzie opornie, a źle odciśnięte jajo jest twarde. Chciałam wrócić po kilka cieni do powiek, ale na szczęście zdrowy rozsądek podpowiedział mi, że mam ich od cholery w domu i i tak połowy nie używam :P</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD2hgnspb92Qa1qLxVoURxwnlWn3c4NbaNnlGApwT9j-Z4HI6Ii2zgbpiGnumQsmIYy6M4kCAWNV1ZPIEQUvEt_8g_jIbTbeZXV3oiKY1nh2aUo4jmGOxOLSepwSwL7umwq5xDCsmyJTg/s1600/IMG_6751.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD2hgnspb92Qa1qLxVoURxwnlWn3c4NbaNnlGApwT9j-Z4HI6Ii2zgbpiGnumQsmIYy6M4kCAWNV1ZPIEQUvEt_8g_jIbTbeZXV3oiKY1nh2aUo4jmGOxOLSepwSwL7umwq5xDCsmyJTg/s1600/IMG_6751.JPG" width="320" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;">  W Hebe skusiłam się na trzy cienie do powiek, ale na swoje usprawiedliwienie dodam że żadnego z tych kolorów nie miałam a nudziak z Essence to zapas bo jest wręcz idealny do rozświetlania łuku brwiowego. Zeszłam też trochę Katowic, Tarnobrzeg i Rzeszów w poszukiwaniu podkładu Dermacol. Znalazłam go w Rzeszowie na ulicy Targowej, zaraz koło "Szczęk". Jest tam całkiem nieźle zaopatrzona drogeria, Pani miała testery i sporą wiedzę na temat produktów, które sprzedawała. W Rossmannie złapałam 2 tusze do rzęs Lovely i powiem Wam że zaczęłam rozumieć ich fenomen. Są tanie, nie uczulają mi oczu, pięknie pogrubiają, wydłużają i podkręcają rzęsy, nie są zbyt mokre, szczoteczka świetnie rozczesuje. I to wszystko za mniej niż dychę :D Przy kasie dobrałam ampułki Rival de Loop. Na koniec doszła do mnie paczka od <a href="http://kkamilaa.blogspot.co.uk/">Kamili</a>, a w niej upragniona Misa, świetny Kiko i gratis od Lemaxa :)</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9-sQC5fIBgVaeDRWlOHJULuK6S61tVIu6h5zVXCdPRMjnUeRlViardeuE3XBFtIev-E62MTSfgfduHqnFglMtvPcilGOAcNPMKFdmBVItxvSe87Twyln8Xl3iQnYAMZpVerGvBGabgEg/s1600/IMG_6754.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9-sQC5fIBgVaeDRWlOHJULuK6S61tVIu6h5zVXCdPRMjnUeRlViardeuE3XBFtIev-E62MTSfgfduHqnFglMtvPcilGOAcNPMKFdmBVItxvSe87Twyln8Xl3iQnYAMZpVerGvBGabgEg/s1600/IMG_6754.JPG" width="320" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Na koniec postanowiłam jednak zaszaleć i kupiłam sobie zegarek. Zeszliśmy z M. kilka galerii, i mój wybór początkowo padł na <a href="http://www.hsamuel.co.uk/webstore/d/9006567/fossil+ladies%27+two+tone+bracelet+watch/">Fossil Stella ES2955</a>, ale moim pierwszym wymogiem było, że ma to być zegarek czarno-złoty więc Fossil wzbudzał we mnie mieszane odczucia. W końcu mój wzrok zatrzymał się na Korsie, konkretnie na modelu MK5191. Jak usłyszałam cenę to aż mnie ukłuło i wiedziałam że go kupię. Teoretycznie zakupy nie sprawiają mi przyjemności, ale teraz widząc to maleństwo na ręce japa się cieszy :D Poluję jeszcze na model <a href="http://michaelkors.scene7.com/is/image/MichaelKors/MK5995-0991_IS">MK5995</a>, ale w UK jest nie do dostania a jeśli nawet ktoś mi go ściągnie to jego cena drastycznie wzrasta, więc odpuściłam póki co :)</div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZIKeEer0cZm4yZIVYvoUmMZvUNqmzkpnjfv-hRYTqqjDX4268xbsiypMwcaAxaUqxXeTm5Nczx1fOtVafwk_0DAo8UVd-OvjnJa1QSVBZQIFTgpkyEiUC8tLLma_VWyKHyBm4g8aEjTk/s1600/IMG_6756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZIKeEer0cZm4yZIVYvoUmMZvUNqmzkpnjfv-hRYTqqjDX4268xbsiypMwcaAxaUqxXeTm5Nczx1fOtVafwk_0DAo8UVd-OvjnJa1QSVBZQIFTgpkyEiUC8tLLma_VWyKHyBm4g8aEjTk/s1600/IMG_6756.JPG" width="320" /></a></div> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVvYY58oDu_eNWQsM2aPdiyMU4INNDsdkJyJNVJnEC2pD8nucE5EPLWj5sLzTDtrBxSlUq7A3EMHTPSzr0ckjKMxPUYIJbRS-wx0fSX-FrAikX8lmR1UMa0Asdm5xmceD3eIL1NZPz14Y/s1600/IMG_6759.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVvYY58oDu_eNWQsM2aPdiyMU4INNDsdkJyJNVJnEC2pD8nucE5EPLWj5sLzTDtrBxSlUq7A3EMHTPSzr0ckjKMxPUYIJbRS-wx0fSX-FrAikX8lmR1UMa0Asdm5xmceD3eIL1NZPz14Y/s1600/IMG_6759.JPG" width="320" /></a></div> <div style="text-align: center;"> <br /></div> <div style="text-align: center;"> Zaraz uciekam do pracy, a jutro pojawi się post o pierwszym konkursie :) </div>

Powróciłam!

Jak córa marnotrawna. Ostatnie kilka dni spędziłam w Polsce załatwiając kilka spraw, odpoczywając i mieszając sobie w głowie bardziej niż b...

Pedzle małe, duże, tanie, drogie, wszystkie.

Dzisiejszy post będzie nieco długi, ale wielokrotnie na maila i w komentarzach pytacie mnie ile mam pędzli, do czego ich używam, gdzie je kupuję, jak o nie dbam i jakie polecam. Moje dbanie o pędzle to głównie odpowiednie i regularne czyszczenie, oraz przechowywanie. O myciu pisałam <a href="http://mirrorowisko.blogspot.co.uk/2012/05/porzadki-w-pyndzlach.html">TUTAJ</a>.<br /> <br /> Przechowuję pędzle w wiadereczku, które trzymam na parapecie. Cieniutkie pędzle stoją normalnie, wszystkie grubsze dostały osłonki, dzięki którym nie odkształca im się włosie i nie kurzą się tak okropnie. Kupowałam je za dosłowne grosze na ebayu, bo są takie same jak te sprzedawane przez niektóre firmy kosmetyczne. Z tym, że przychodzą w woreczku no name, a nie z metką. Za 2m takich osłonek zapłaciłam... 5zł. Z wysyłką za darmo. <br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://3.bp.blogspot.com/-CMjFU0iwVpk/UFUDYP03vKI/AAAAAAAAK0c/aAMyCan0VY4/s1600/IMG_5163.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-CMjFU0iwVpk/UFUDYP03vKI/AAAAAAAAK0c/aAMyCan0VY4/s320/IMG_5163.JPG" width="320" /></a></div> Pędzli w sumie mam ok 50, jednak spora ich część leży w etui i czeka na czasy, kiedy dotychczasowe maziajki się zniszczą. Nie mam tu na myśli odklejenia skuwki, bo od tego są kleje żeby to naprawić. Pędzel uważam za zniszczony, gdy wylinieje za bardzo, jego włosie jest poodkształcane i nie współpracuje ze mną bądź po prostu pędzel jest ze mną za długo i widać po nim oznaki zużycia.<br /> <br /> W kwestii polecania pędzli nie jestem ekspertem i o ile potrafię w jakimś stopniu doradzić, o tyle robię to rzadko i z niechęcią, bo każda z nas ma inne wymagania względem tych narzędzi. Ja największe wymagania mam w przypadku pędzla do pudru (nie może drapać i kruszyć kosmetyku) oraz różu (zależy mi na tym, żeby był miękki). Reszta jest mi mocno obojętna, bo radzę sobie z tym co mam. Fajnie jeśli pędzel ma trwałe, niewypadające włosie. Tyle.<br /> <br /> Pędzli do makijażu twarzy mam 5. W zasadzie znalazło by się więcej, ale to z tych głównie korzystam. I to też nie wszystkich, ale lubię mieć coś pod ręką w zapasie. Od lewej opisując: pędzel od Oriflame. Pamiętam, że kosztował sporo i był moim pierwszym pędzlem z prawdziwszego zdarzenia. Kupiłam go kilka lat temu, kiedy jedyny makijaż jaki miałam, to puder i tusz do rzęs. Potem przestał mi służyć do pudrowania, za to świetnie spisał się przy nakładaniu różu, bronzera. Dwa kolejne pędzle mam awaryjnie, ale rzadko korzystam. Są dość twarde, ale nie odczułam w związku z tym jakichś niedogodności. Czwarty pędzel dostałam od Annabelle Minerals. Początkowo pukałam się w czoło, bo miałam brać flat topa, ale po co, skoro skośny też fajnie wygląda. Podkład mineralny nim nakładałam, spisał się. Z tym, że ja ostatnio taki podkład nakładam gąbką. Pędzel za to idealnie współgra z rozświetlaczem w płynie. Ostatni, biało-różowy pędzel kupił mi luby podczas wizyty w Primarku. Jest mięciutki,szeroki i słabo łapie puder. A to jego zaleta. Bo dzięki temu nie da się przegiąć z pudrem. Zdecydowanie lepiej łapie sypki, niż w kamieniu, ale efekt zawsze jest idealny dla mnie. Generalnie nie lubię mieć pudrowej maski, a on mi w tym pomaga. <br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://1.bp.blogspot.com/-mpYB5bBhd64/UFUDUNijkGI/AAAAAAAAK0E/7IGtb1ZM7cU/s1600/IMG_5160.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-mpYB5bBhd64/UFUDUNijkGI/AAAAAAAAK0E/7IGtb1ZM7cU/s320/IMG_5160.JPG" width="320" /></a></div> Pędzle do cieni. Wszystkie są miękkie, zrobione z włosia które łapie cienie w ilościach całkiem sporych. Mamy tu pędzel od Elfa, kilka no name, 2 z Bootsa i jeden kupiony ponad rok temu w Rossmanie, za kwotę, która studentce tydzień nie dawała spać. Nie, żebym nie miała co jeść, ale wydać 8zł na pędzel, albo na ksero książek to był dylemat. Wygrał pędzel :P W przypadku tych pędzli ze wszystkich jestem zadowolona, dwa w środku (z czarnym włosiem) są idealne do blendowania.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://3.bp.blogspot.com/-hrGDw-X91dk/UFUDVed9OEI/AAAAAAAAK0M/J-IjrEyi3Tc/s1600/IMG_5161.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-hrGDw-X91dk/UFUDVed9OEI/AAAAAAAAK0M/J-IjrEyi3Tc/s320/IMG_5161.JPG" width="320" /></a></div> Pędzle z włosiem, które może nie łapie idealnie cieni, ale na pewno radzi sobie z buntownikami typu Golden Rose od KOBO. Kto go ma ten wie, że lepszy efekt jest przy nakładaniu paluchami. Ewentualnie właśnie takimi sztywnymi, mocno zbitymi pędzlami. Często pomagają mi przy malowaniu kreski, podkreślaniu brwi czy malowaniu dolnej powieki. Moim faworytem jest pierwszy od lewej, reszta mogłaby nie istnieć. <br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://4.bp.blogspot.com/-fgLQO9XWMHY/UFUDWadlCLI/AAAAAAAAK0U/drFyvs-h4x4/s1600/IMG_5162.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-fgLQO9XWMHY/UFUDWadlCLI/AAAAAAAAK0U/drFyvs-h4x4/s320/IMG_5162.JPG" width="320" /></a></div> Tu chyba każdy widzi co i jak. Pierwszego pędzla nie używam, bo po prostu nie potrzebuje. Drugi służy mi do rozczesywania brwi oraz czasami rzęs. Pędzel do podkładu jest całkiem niezły, jak na pędzel za 5zł. Gdyby nie to, że wolę gąbkę, to pewnie używałabym go częściej. Spoko z niego gość.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://2.bp.blogspot.com/-1L4LqYVc-aU/UFUDZRvVurI/AAAAAAAAK0o/-dmIj5CS8e4/s1600/IMG_5164.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-1L4LqYVc-aU/UFUDZRvVurI/AAAAAAAAK0o/-dmIj5CS8e4/s320/IMG_5164.JPG" width="320" /></a></div> Pędzle do kresek, dolnej powieki, brwi i wszystkiego, czego grubym pędzlem zrobić się nie da. Regularnie używam trzech, reszta awaryjnie czeka, i czasami się przydaje. Wybaczcie, że ich nie wyczyściłam,  nie miałam na to czasu.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://2.bp.blogspot.com/-FBkYV9-yUtY/UFUDoktkkxI/AAAAAAAAK18/EAOa8ERLrws/s1600/IMG_5165.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-FBkYV9-yUtY/UFUDoktkkxI/AAAAAAAAK18/EAOa8ERLrws/s320/IMG_5165.JPG" width="320" /></a></div> Pacynki. Pierwszy od lewej jest pędzelek do cieni do brwi Christian, natomiast dla mnie jest idealny do rozcierania błędów zrobionych pacynkami. Następna jest pacynka Sleekowa, której szczerze nie lubię, uważam że materiał jest do dupy. Wybaczcie język, ale naprawdę nie potrafię się tym pomalować. Za taką kasę mogliby zrobić coś minimalnie lepszego. Dwie ostatnie to no name pacynki z setu 36 pędzli bodajże. Są dla moich eksperymentów w sam raz.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://1.bp.blogspot.com/-_WJvH5t5vUA/UFUDeoquvWI/AAAAAAAAK1M/34wmhqGu3FE/s1600/IMG_5166.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-_WJvH5t5vUA/UFUDeoquvWI/AAAAAAAAK1M/34wmhqGu3FE/s320/IMG_5166.JPG" width="320" /></a></div> Pędzle do pomadek. Z czego pomadki nakładam głównie ostatnim, ewentualnie środkowym. Pierwszym zazwyczaj maluję sobie dolną powiekę i rozcieram cień. <br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> <a href="http://4.bp.blogspot.com/-U0X0i2oBfO8/UFUDgO2_YuI/AAAAAAAAK1g/z21iW-gawZ8/s1600/IMG_5167.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-U0X0i2oBfO8/UFUDgO2_YuI/AAAAAAAAK1g/z21iW-gawZ8/s320/IMG_5167.JPG" width="320" /></a></div> Jak widzicie nudno tu. Żadnych Hakuro, Eco Tools, czy innych wysokopółkowców. Drogie zrobi lepiej, ale tanim też się da.

Pedzle małe, duże, tanie, drogie, wszystkie.

Dzisiejszy post będzie nieco długi, ale wielokrotnie na maila i w komentarzach pytacie mnie ile mam pędzli, do czego ich używam, gdzie je ku...

Palet magnetyczne - rozkład + organizacja szafki ponownie

Gdy kilka postów temu pokazałam Wam sposób na więcej miejsca dzięki prostownicy i paletom magnetycznym zaproponowałam, że pokażę Wam jak to u mnie wygląda. Kilka z Was przystało, więc niniejszym to czynię. Palety mam póki co 3, w październiku chcę kupić kolejne żeby przełożyć... Sleeki. 14 palet zajmuje ogromnie dużo miejsca, a do tego sporo cieni mi nie odpowiada bądź się powtarza, więc przy okazji znajdą nowy dom.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3e59r9-a3Aw/UE0ssyHklrI/AAAAAAAAKeQ/MET0-n0oaeE/s1600/IMG_5037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-3e59r9-a3Aw/UE0ssyHklrI/AAAAAAAAKeQ/MET0-n0oaeE/s320/IMG_5037.JPG" width="320" /></a></div> Paleta nr jeden, najmniejsza z założenia miała być na te cienie, które się same nie trzymają magnesu. Byłam zmęczona nacinaniem taśmy, dlatego po prostu wykleiłam całe dno i spokojnie przykładam kolejne cienie. Taśma lekko "zwietrzała" dzięki czemu cienie trzymają się na tyle mocno że nie spadną, i na tyle lekko że można je przekładać.Uznałam, że od razu pozaznaczam marki (jeśli będziecie ciekawe konkretnego kolor to walcie śmiało)<br /> <b>1,2,8,9</b> - MUA, <b>3,4,5,6,7</b> - paleta 120 cieni, <b>10</b> - Boots 17, <b>11</b> - Oriflame, <b>12,13</b> - Miss Sporty, <b>14,15,16,17</b> Colourworks.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-hvbldmdZjbk/UE0suHA0eJI/AAAAAAAAKeY/zZXNdRp4azs/s1600/IMG_5038.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-hvbldmdZjbk/UE0suHA0eJI/AAAAAAAAKeY/zZXNdRp4azs/s320/IMG_5038.JPG" width="320" /></a></div> Paleta nr 2 zawiera głównie cienie trzymające się samodzielnie magnesu, ale są wyjątki.<br /> <b>1,2</b> - Quiz, <b>3,4</b> - Miyo, <b>5, 6, 7, 12,16, 17</b> - Inglot, <b>8, 9, 10, 15, 23, 24, 25, 26, 27</b> - Boots 17, <b>11</b> - Kobo, <b>13</b> - Benefit, <b>14</b> - Maybelline, <b>18, 19, 20, 21</b> - Bell<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-CzOjWuOeWSc/UE0svQQY1QI/AAAAAAAAKeg/z8I4z7IVHic/s1600/IMG_5039.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-CzOjWuOeWSc/UE0svQQY1QI/AAAAAAAAKeg/z8I4z7IVHic/s320/IMG_5039.JPG" width="320" /></a></div> Ostatnia paleta to produkty do twarzy i rodzynek - cień do brwi. Marki podpisałam, odcienie mogę podać na życzenie. Tu niestety tylko MF, Essence i Hean trzymają się samodzielnie, reszta musi być na taśmie.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-PlH42KrMM0Y/UE0swpyFc1I/AAAAAAAAKeo/fVKoXjO7F4Q/s1600/IMG_5040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-PlH42KrMM0Y/UE0swpyFc1I/AAAAAAAAKeo/fVKoXjO7F4Q/s320/IMG_5040.JPG" width="320" /></a></div>Ponadto moje szufladki potrzebowały jeszcze innego układu, i teraz już wszystko gra. Kupiłam sobie zestaw pudełeczek, które idealnie wpasowują się w szuflady.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-VxUicww3O4c/UE0u-PMI_8I/AAAAAAAAKew/ZtwZi9ngUDY/s1600/IMG_5041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-VxUicww3O4c/UE0u-PMI_8I/AAAAAAAAKew/ZtwZi9ngUDY/s320/IMG_5041.JPG" width="320" /></a></div> Pierwsza upchana do granic możliwości. Rozważam zagospodarowanie czwartej szuflady, ale trochę mi jej szkoda, bo póki co chowamy w niej z lubym mniej przydatne graty, po które jednak sięgamy dość często.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-qjKb5v4Q4w4/UE0u_rDcGJI/AAAAAAAAKe4/gr0z7A0obUE/s1600/IMG_5044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="286" src="http://3.bp.blogspot.com/-qjKb5v4Q4w4/UE0u_rDcGJI/AAAAAAAAKe4/gr0z7A0obUE/s320/IMG_5044.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-CMLnjZwj7qc/UE0vAhbMEII/AAAAAAAAKfA/urjyTfTHOIk/s1600/IMG_5045.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="http://4.bp.blogspot.com/-CMLnjZwj7qc/UE0vAhbMEII/AAAAAAAAKfA/urjyTfTHOIk/s320/IMG_5045.JPG" width="320" /></a></div>O, i jeszcze wiaderko na pędzle mam! :)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-2-u1--4QogM/UE3KIl0mPaI/AAAAAAAAKfQ/waAEeuA2xWc/s1600/IMG_5107.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-2-u1--4QogM/UE3KIl0mPaI/AAAAAAAAKfQ/waAEeuA2xWc/s320/IMG_5107.JPG" width="320" /></a></div><br /> <br />

Palet magnetyczne - rozkład + organizacja szafki ponownie

Gdy kilka postów temu pokazałam Wam sposób na więcej miejsca dzięki prostownicy i paletom magnetycznym zaproponowałam, że pokażę Wam jak to ...

Paletki magnetyczne, przekładanie cieni

Post na ten temat już na blogu był, ale sie zmył. Jakimś cudem go nie mam. Nie wiem co zepsułam, ale sie tym nie przejmuje :)<br /> <br /> Dziś po raz drugi szybki sposób na zaoszczedzenie miejsca w szufladzie/kufrze - czyli po prostu przekładanie cieni z opakowań orginalnych do palet magnetycznych. Całośc zabiera troszke czasu, ale jest prosta jak obsługa cepa i szybko można dojśc do wprawy :)<br /> <br /> Potrzebne materiały:<br /> <ul><li>paleta magnetyczna</li> <li>nóż (bądź coś z ostrą, płaską końcówką)</li> <li>kleszcze</li> <li>cienie/róże/pudry/etc. które chcemy przełożyc</li> </ul><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-sBq_Uj1Q2jU/UEJ6mljb23I/AAAAAAAAKLg/WU78yhfADgo/s1600/IMG_4980.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://4.bp.blogspot.com/-sBq_Uj1Q2jU/UEJ6mljb23I/AAAAAAAAKLg/WU78yhfADgo/s200/IMG_4980.JPG" width="200" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-gtN4tgA7KKI/UEJ6o4jrgiI/AAAAAAAAKLo/eddcKvysEU8/s1600/IMG_4977.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://4.bp.blogspot.com/-gtN4tgA7KKI/UEJ6o4jrgiI/AAAAAAAAKLo/eddcKvysEU8/s200/IMG_4977.JPG" width="200" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ONWvPzv5Yy8/UEJ7RXz0qII/AAAAAAAAKMA/sDIpid2a3WM/s1600/IMG_4976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://1.bp.blogspot.com/-ONWvPzv5Yy8/UEJ7RXz0qII/AAAAAAAAKMA/sDIpid2a3WM/s200/IMG_4976.JPG" width="200" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"></div>Opcjonalnie:<br /> <ul><li>taśma dwustronna</li> <li>nożyczki</li> </ul><br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-JM6gjsadHrg/UEJ6lOozIRI/AAAAAAAAKLY/ln3XYq52sEQ/s1600/IMG_4979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://3.bp.blogspot.com/-JM6gjsadHrg/UEJ6lOozIRI/AAAAAAAAKLY/ln3XYq52sEQ/s200/IMG_4979.JPG" width="200" /></a></div> Ja zabawe zaczynam od przygotowania prostownicy. Zawsze robie wszystko na podłodze, daje mi to dużo miejsca oraz wygode. Pod rostownice podkładam reczniczek (nie chciałabym przytopic dywanu), natomiast na płyke nakładam kartke. Jakąkolwiek. Wszystko po to, by roztopiony plastik nie zniszczył prostownicy. Na tak przygotowane narzedzie pracy kłade cienie, które chce przenieśc. Warto poczekac dłużej, niż zbyt wcześnie wyjmowac cienie, co może skończyc sie rozkruszeniem. Warto miec przy sobie alkohol salicylowy, dzieki któremu w razie potrzeby "skleimy" rokruszony cień.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-ylxQ0g9idXo/UEJ7NU8HHhI/AAAAAAAAKLw/ydme5JE87oU/s1600/IMG_4978.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-ylxQ0g9idXo/UEJ7NU8HHhI/AAAAAAAAKLw/ydme5JE87oU/s320/IMG_4978.JPG" width="320" /></a></div> Po nagrzaniu opakowania łapie je kleszczami. Staram sie to zrobic ostrożnie, żeby nie poparzyc palców. Nastepnie delikatnie wkładam ostrze noża miedzy plastik a krawedź metalowej foremki w której jest cień i stopniowo podważam. Cień zazwyczaj odskakuje z łatwością, jednak zdarzają sie przypadki, gdzie niestety może sie coś ukruszyc. Po wyjeciu foremki czekam aż ostygnie (jest bardzo gorąca!) a nastepnie wkładam do palety. Jeśli cień nie trzyma sie na magnesie podklejam go taśmą dwustronną :)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-rzgk_b-RiK0/UEJ7TEJZuiI/AAAAAAAAKMI/kMN2Gd8Ff5Q/s1600/IMG_4981.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-rzgk_b-RiK0/UEJ7TEJZuiI/AAAAAAAAKMI/kMN2Gd8Ff5Q/s320/IMG_4981.JPG" width="320" /></a></div> Na koniec sprzątam i ciesze sie zaoszczedzonym miejscem :)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-dK0w2ay3Iy0/UEJ7PD44l1I/AAAAAAAAKL4/_TaQWJpWrHE/s1600/IMG_4982.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-dK0w2ay3Iy0/UEJ7PD44l1I/AAAAAAAAKL4/_TaQWJpWrHE/s320/IMG_4982.JPG" width="320" /></a></div>Posiadam już trzy takie palety, a w październiku dokupie jeszcze dwie. Tak na zapas ;) Jeśli bedziecie zainteresowane, to moge Wam pokazac zawartośc palet i sposób, w jaki rozmieszczam cienie :)

Paletki magnetyczne, przekładanie cieni

Post na ten temat już na blogu był, ale sie zmył. Jakimś cudem go nie mam. Nie wiem co zepsułam, ale sie tym nie przejmuje :) Dziś po raz ...