Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

LaLiga. Lewandowski z asystą, Barcelona rozbiła Gironę w derbach Katalonii

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 15/09/2024, 18:26 GMT+2

Pierwsze w sezonie Derby Katalonii dla piłkarzy Barcelony. Drużyna Hansiego Flicka nie dała szans Gironie, zwyciężając na wyjeździe 4:1. Nietypową asystę przy jednym z goli zaliczył Robert Lewandowski, dla którego był to setny mecz w barwach Blaugrany.

Trening FC Barcelony przed meczem z Valencią w 1. kolejce La Ligi

Do hitu 5. kolejki ligi hiszpańskiej Duma Katalonii podchodziła jako jedyna w tabeli drużyna z kompletem punktów. Mniej rozpoznawalny klub z tego regionu był rewelacją poprzedniego sezonu. Choć w jego składzie nie ma już króla strzelców Artema Dowbyka ani kreatywnego Savinho, także w obecnych rozgrywkach zawodnicy trenera Michela radzą sobie na razie przyzwoicie.
W poprzednich rozgrywkach Girona dwukrotnie pokonała Barcelonę 4:2, ale tym razem to utytułowany przeciwnik był faworytem. Setny raz w barwach Blaugrany zagrał Lewandowski, który z czterema trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Gracze lidera ligi hiszpańskiej od samego początku odważnie, wysoko ruszyli pod pole karne gospodarzy. Już w 5. minucie Paulo Gazzanigę sprawdził uderzeniem z powietrza Lamine Yamal. Bramkarz Girony obronił tę próbę na raty.
Po kwadransie gry pierwszy celny strzał - głową - na jego bramkę oddał Lewandowski. Polak ładnie wyszedł na pozycję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale Argentyńczyk pewnie złapał piłkę. Przyjezdni mogli objąć prowadzenie w 23. minucie. Alejandro Balde zachował się jednak zbyt samolubnie - w niezłej sytuacji uderzył mocno niecelnie. Aż prosiło się o podanie do któregoś z kolegów. Jeszcze lepszą sytuację lewy obrońca Barcelony miał w 30. minucie po podaniu Raphinhi. Pomylił się niewiele.

17-latek bohaterem pierwszej połowy

Olbrzymią przewagę Duma Katalonii udokumentowała chwilę później. Z fatalnego błędu przy wyprowadzaniu piłki Davida Lopeza skorzystał Yamal, który pewnym strzałem pokonał Gazzanigę.
Na tym 17-latek nie poprzestał. W 37. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Tym razem najlepszy młody piłkarz tegorocznego Euro popisał się precyzyjnym uderzeniem z szesnastu metrów. Asystę, choć trzeba przyznać, że dość przypadkową, zaliczył przy tym trafieniu Lewandowski.
Girona była kompletnie bezradna. Pierwszy raz poważnie zagroziła bramce strzeżonej przez Marc-Andre ter Stegena dopiero tuż przed przerwą. Niemiec instynktownie obronił wówczas uderzenie Bryana Gila.
Chwilę później sędzia Alejandro Muniz Ruiz odgwizdał dla gospodarzy rzut karny po zagraniu ręką Inigo Martineza. Abel Ruiz już był gotowy do egzekwowania jedenastki, jednak arbiter zdecydował się jeszcze obejrzeć powtórkę. Chwilę później, ku rozpaczy graczy i kibiców Girony, wycofał się z pierwotnej decyzji, uznając, że gracz Barcy nie mógł uniknąć nastrzelenia.

Niewykorzystane szanse Lewandowskiego

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Różnica była jedynie taka, że już pierwszą sytuację po gwizdku Duma Katalonii zamieniła na gola. Jules Kounde znakomicie dograł w pole karne, a Dani Olmo popisał się kapitalnym uderzeniem z ostrego kąta. Dla pozyskanego latem z RB Lipsk Hiszpana była to trzecia bramka w trzecim meczu po transferze.
Piątego gola w rozgrywkach szukał Lewandowski. W 56. minucie Polak mógł i powinien umieścić piłkę w siatce. Przegrał jednak pojedynek sam na sam z Gazzanigą.
Niespełna 120 sekund argentyński bramkarz uratował swój zespół przed utratą trzeciego gola autorstwa Yamala. Zaraz potem młody Hiszpan wystawił piłkę jak na tacy do nabiegającego Lewandowskiego, ale ten przymierzył tuż nad poprzeczką.
picture

Lewandowski nie zdołał pokonać Gazzanigi

Foto: Getty Images

To, co nie udało się jemu, udało w 64. minucie Pedriemu. Po otrzymaniu piłki od Marca Casado pomocnik Blaugrany zwiódł bramkarza i podwyższył wynik na 4:0.
picture

Tak Pedri strzelił na 4:0

Foto: Getty Images

Zabawa wicemistrzów Hiszpanii trwała w najlepsze. Flick zaczął coraz bardziej rotować składem, myślami będąc już przy czwartkowym meczu Ligi Mistrzów z Monaco. W 69. minucie Lewandowskiego zmienił Ferran Torres.
Dziesięć minut później Girona doczekała się, za sprawą zmienników, premierowego gola. Podanie Portu wykorzystał Cristhian Stuani. Bramka wyraźnie ożywiła gospodarzy, ale było już za późno na odrobienie kolejnych goli.
picture

Stuani strzelił honorowego gola dla Girony

Foto: Getty Images

Wynik już do końca meczu się nie zmienił. Zmieniła za to liczba zawodników na boisku. Barcelona kończyła w dziesięciu. W 86. minucie po ostrym wejściu w nogę Yasera Asprilli czerwoną kartkę zobaczył Torres, zmiennik Lewandowskiego.

WYNIK MECZU

Girona - FC Barcelona 1:4 (0:2)
Stuani 79' - Yamal 30', 37', Olmo 47', Pedri 64'
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama