Vuelta a Espana 2024. Zdjęcia nóg Enrica Masa na nowo rozpaliły internet. "Nie dowierzam, że to jest zdrowe"

📝Mariusz Czykier

03/09/2024, 12:28 GMT+2

O tym, że kolarstwo to sport dla najbardziej wytrwałych, wiadomo nie od dziś. Wielogodzinny wysiłek wymaga od kolarzy niebywałej kondycji. Często zostawia też wyraźnie widoczne ślady, czy to w postaci "szlifów" po upadkach, czy wyjątkowo mocno wyeksponowanych żył na nogach zawodników. Zdjęcia nóg Enrica Masa przed 15. etapem Vuelta a Espana na nowo rozpaliły dyskusję o zdrowiu kolarzy.

Castrillo wygrał 15. etap Vuelta a Espana po zaciętej walce z Własowem

Vuelta a Espana oglądaj na żywo w Eurosporcie i na platformie Max

Pytania o to, "czy to jest zdrowe" wracają regularnie przy okazji większych kolarskich wyścigów. Po raz pierwszy dyskusję na wielką skalę wywołał polski kolarz Paweł Poljański, który po jednym z etapów Tour de France w 2017 roku opublikował w mediach społecznościowych fotografię swoich nóg, opisując, że "wyglądają na bardzo zmęczone".

Vuelta a España

Roglicz po zwycięstwie w Vuelta a Espana. "Czeka mnie jeszcze wiele wyzwań"

09/09/2024, 17:51

Zdjęcie zelektryzowało kibiców, którzy zastanawiali się, czy tak wielka ekspozycja żył na nogach zawodnika po wysiłku to coś normalnego i czy jest bezpieczna dla jego zdrowia.

Pytanie wraca jak bumerang

Teraz temat wrócił, gdy na profilu wyścigu Vuelta a Espana pokazano, jak wyglądają łydki hiszpańskiego kolarza Enrica Masa (Movistar). Pikanterii sprawie dodał fakt, że tym razem zdjęcia zrobiono przed etapem, na trasie którego kolarze mieli do pokonania trzy duże podjazdy, w tym kończącą odcinek morderczą wspinaczkę na Cuitu Negru.

"Jakoś nie dowierzam, że to jest zdrowe" - pisano w komentarzach. "To są żylaki, bracie" - pisał z troską inny z komentujących. "To nie jest normalne, ma problemy naczyniowe" - przekonywał kolejny.

"Taka uroda"

O opinię poprosiliśmy doktora Roberta Pietruszyńskiego, pracującego z polską kadrą kolarzy.

- Jeżeli mówimy o zawodniku, którego stan zdrowia jest regularnie kontrolowany przez lekarzy, to raczej możemy mówić o pewnego rodzaju "urodzie" wynikającej z faktu, że ci sportowcy praktycznie nie mają tkanki tłuszczowej. To kwestia ich budowy i tego, czy ich żyły przebiegają tuż pod skórą, czy są głębiej schowane. U każdego człowieka wygląda to inaczej - wyjaśnia lekarz.

- Jeżeli nie towarzyszą temu stany patologiczne, zapalenie żył, choroba zakrzepowa czy zaburzenia powrotu krwi żylnej do serca, to nie ma w tym nic niebezpiecznego - zaznaczył, podkreślając, że wszystkie tego typu zaburzenia muszą być wcześniej zdiagnozowane przez specjalistów. W przypadku kolarzy jeżdżących w najlepszych ekipach w World Tourze istnienie tego typu schorzeń jest bardzo mało prawdopodobne.

Zajmujący obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Vuelta a Espana Mas może więc bez obaw wrócić do rywalizacji na 16. etapie wyścigu. Kolarze będą mieli do pokonania 181,5 km górskiego etapu z Luanco do Lagos de Covadonga.