Igrzyska olimpijskie Paryż 2024. Charlotte Dujardin wycofała się z igrzysk przez to nagranie (WIDEO)

O sprawie zrobiło się głośno, gdy Dujardin ogłosiła nagle w mediach społecznościowych, że wycofuje się z igrzysk w związku z wypłynięciem nagrania sprzed lat, na którym widać jej nieodpowiednie zachowanie.

"To, co się wydarzyło, wyszło poza ramy treningu i nie odzwierciedla tego, jak prowadzę moje konie i uczniów. Nie ma jednak usprawiedliwienia. Jestem głęboko zawstydzona i powinnam była dać lepszy przykład w tamtym momencie. Jestem zdruzgotana tym, że wszystkich zawiodłam - reprezentację, fanów i sponsorów" - kajała się.

Brytyjka uprzedziła fakty - jeszcze we wtorek Międzynarodowa Federacja Jeździecka ją tymczasowo zawiesiła, zwracając uwagę na "niewłaściwe metody treningowe". Multimedalistka olimpijska przeprosiła, tłumacząc, że "popełniła błąd w ocenie". Opinia publiczna nie poznała jednak szczegółów.

W środę wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Nagranie pokazała stacja ITV w paśmie śniadaniowym "Good Morning Britain".

- To, co widzimy na tym filmie, jest przede wszystkie całkowicie nieakceptowalne na żadnym etapie w żadnym momencie treningu konia - skomentował w wypowiedzi dla agencji Reutera dyrektor weterynaryjny MFJ Goran Akerstrom.

39-latka prowadziła jeździecki trening. W jego trakcie zaczęła w zdecydowany, nieuzasadniony sposób biczować konia. Z punktu widzenia treningowego Akerstrom nazwał to zachowanie po prostu "głupim".

- Widać jak na dłoni, że bicz dosięgał konia, powodując u niego stres - zauważył.

Już zapowiedziano, że sprawy takie jak Dujardin - czy wcześniej Cariny Cassoee Kruth - doprowadzą do zmian w przepisach, co powoli ma się już dziać.

(łup/twis)