Małe zakupy na poprawę humoru ;D
data wpisu 24 października 2013 | 91 komentarzyWitajcie!
Wczoraj pogoda była wyjątkowo ładna ;) Słońce świeciło od samego rana, dlatego nie tracąc okazji po południu postanowiłam wybrać się na mały spacer ;) Nie byłabym sobą, gdybym po drodze nie wstąpiła do Rossmanna i Natury ;D Oto moje wczorajsze zdobycze:
1. Timotei, Moc i Blask, Szampon do włosów
To moja trzecia butelka spośród szamponów Timotei w ostatnim czasie. Szampony z tej serii wyjątkowo dobrze spisują się w codziennej pielęgnacji moich włosów, dlatego z chęcią testuję kolejne wersje ;)
Cena: 5,99zł / 400ml
2. Nivea, Long Repair, Odżywka do włosów
Myślę, że ta odżywka jest dobrze znana większości z Was, ponieważ bardzo często gości na różnych blogach. To moje drugie opakowanie tej odżywki. Bardzo dobrze spisuje się na moich włosach, dlatego stosuję ją naprzemiennie z moją ulubioną odżywką z olejkiem z awokado od Garniera ;)
Cena: 6,99zł / 200ml
3. Schwarzkopf, Gliss Kur, Ekspresowa odżywka regenerująca
Czasem z czystego lenistwa nie mam ochoty na nakładanie odżywki do spłukiwania, dlatego zawsze w pogotowiu mam odżywkę w spray`u bez spłukiwania. O tej czytałam sporo pozytywnych opinii, dlatego długo nie wahałam się nad zakupem ;)
Cena: 14,99zł / 200ml
4. Anida, Odżywczy krem do rąk i paznokci
Kolejny rewelacyjny produkt w niskiej cenie ;) Bardzo lubię go stosować i zawsze wracam do niego w okresie jesienno-zimowym. Olej makadamia znajduje się już na 2 miejscu w składzie! Polecam wypróbować ;)
Cena: 4,49zł / 100ml
5. Synergen, Body Butter, Kokosowe masło do ciała
Kupiłam je oczywiście dla zapachu i przy okazji promocji ;) Spodziewałam się nieco innego zapachu, ale ogólnie podoba mi się i naprawdę pachnie kokosem, ale niestety zapach krótko utrzymuje się na skórze :/ Konsystencja bardziej przypomina krem niż masło ;)
Cena: 6,99zł / 250ml
6. Twój Styl z kalendarzykiem na 2014 rok
Najnowszy numer Twojego Stylu możemy kupić z kalendarzykiem na 2014 rok. Do wyboru mamy trzy różne okładki ze światowymi stolicami mody: romantyczny Paryż, ekscentryczny Londyn oraz elegancki Nowy Jork. Dla siebie wybrałam oczywiście elegancki Nowy Jork ;)
Cena: 10,90zł
7. Lirene, Youngy 20+, Kremo-żel z witaminowymi drobinkami do twarzy i pod oczy
Recenzję tego kremiku mogliście przeczytać w ostatnim poście: KLIK! Okazał się naprawdę rewelacyjny, dlatego z wyprzedzeniem postanowiłam wyposażyć się w kolejne opakowanie ;) Polecam!
Cena: 19,99zł / 50ml
8. Carmex, Balsam do ust w słoiczku
Na koniec kolejny produkt, którego na pewno nie muszę Wam przedstawiać ;) Chodzi oczywiście o klasyczną wersję Carmex`u w słoiczku. Towarzyszył mi przez całą poprzednią zimę, dlatego i podczas tej najbliższej będzie ze mną ;)
Cena: 8,99zł / 7,5g
A jak tam Wasze zakupy w ostatnich dniach? ;)
91 komentarze
Wow i to sa te male zakupy? hehe :)
OdpowiedzUsuńUzywalam tylko carmexu ktory zreszta sobie cenie :)
A o tej odzywce z Nivei slyszalam wiele dobrego i moze wkoncu tez sie skusze zeby ja zakupic.
Pozdrawiam :)
Kilka rzeczy wpadło do koszyka, ale bywało więcej ;)
Usuńsuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńja taki kalendarz chcę
OdpowiedzUsuńNo to do kiosku ;D
UsuńBardzo jestem ciekawa tego kokosowego masła do ciała. moze się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTrochę go poużywam i na pewno pojawi się recenzja ;)
UsuńKtoś tu się nieźle obkupił :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńzakupy zdecydowanie poprawiają humor;D
OdpowiedzUsuńTwój Styl z kalendarzykiem też kupiłam :) A Nivea Long Repair to jedna z moich ulubionych odżywek.
OdpowiedzUsuńCzyli nasze włosy mają podobne upodobania ;)
Usuńoj widzę, że piękna pogoda nie służy Twojemu portfelowi ;D
OdpowiedzUsuńsame fajne rzeczy pokupiłaś:) kokosek z synergena pachnie jak dla mnie cudownie:)
To chyba przez to słońce ;)
UsuńZapach rzeczywiście jest cudny, po zastosowaniu tego masełka na noc pachnie mi nim cała pościel ;)
Dość spore te zakupy :)
OdpowiedzUsuńMój ukochany krem Anida, właśnie wysmarowałam sobie nim ręce ;)
OdpowiedzUsuńJa też już zaczęłam go używać ;)
UsuńFajne zakupy:) muszę w końcu nabyć ten krem Lirene:) A szampon Timotei miałam-ma fajny,świeży zapach:)
OdpowiedzUsuńZapach szamponu rzeczywiście jest bardzo przyjemny ;)
UsuńTakie spacery to ja lubię hahah :D
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że ja też ;D
Usuńnie ma to jak poprawić sobie humorek zakupami ;)
OdpowiedzUsuńMam też Twój styl, tylko, że z Paryżem na kalendarzu ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się miedzy Paryżem, a Nowym Jorkiem, ale jednak wygrał ten drugi ;)
Usuńwidzialam ten krem do rąk u siebie w aptece, ciekawe czy jeszcze go zastanę :)
OdpowiedzUsuńJak go spotkasz to się nie wahaj ;)
Usuńzaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam tego zielonego szamponu z Timotei :D A zaciekawiło mnie to masełko kokosowe do ciała, ah jak ja kocham kokos! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie ze względu na kokos je kupiłam ;D
UsuńFiu fiu, ile wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńszampon timotei mi nie sluzyl :/ odzywke nivea mam na polce i jakos mnie nie zachwyca ale uzylam jej dwa razy wiec musze dac jej jeszcze szanse :)
OdpowiedzUsuńTo z odżywką musisz jeszcze popróbować ;)
UsuńCałkiem pokaźne zakupy, ale jakże potrzebne :)
OdpowiedzUsuńW końcu to podstawy ;D
UsuńSame dobroci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest ta odżywka:) lubię ją i właśnie mi się kończy, więc muszę też przejść się na malutkie zakupy:)
OdpowiedzUsuńmiałam na myśli: 3. Schwarzkopf, Gliss Kur, Ekspresowa odżywka regenerująca
OdpowiedzUsuńCzyli dobrze, że ją kupiłam ;)
UsuńOoo kalendarzyk! Bardzo ładny, miałam kiedyś z Twojego Stylu taki z Marylin Monroe. Rozejrzę się za tą gazetką :D
OdpowiedzUsuńJa miałam kalendarzyk z Marilyn Monroe chyba 2 lata temu, ale nie pamiętam, czy akurat z Twojego Stylu ;)
UsuńMiałam Carmexa i lubiłam, tylko teraz wolę masełka z Nivea ze względu na opakowanie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach kokosowego masła krótko utrzymuje się na skórze bo lubię takie aromaty. :)
OdpowiedzUsuńMógłby utrzymywać się nieco dłużej, ale niestety :/
Usuńjak ja uwielbiam robić zakupy nas poprawę humoru!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. :D
OdpowiedzUsuńMusze przyjrzeć się niektórym produktom w drogerii :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam Twój styl :D
OdpowiedzUsuńja się pilnuję i nic nie kupuję ;)
OdpowiedzUsuńTo gratuluję, ja jakoś nie jestem w stanie długo wytrzymać ;)
UsuńBoże, kobietki, skąd Wy macie tyle kasiory na takie zakupy? :D
OdpowiedzUsuńja od tygodnia praktycznie nie umiem się ruszać, więc zakupów brak :)
Póki kilka złotych jest trzeba korzystać, później będzie problem ;)
UsuńZakupy zawsze są dobre na poprawienie humoru
OdpowiedzUsuńMałe to one nie są, ale za to owocne ! Zakupy w złe dni kobiety powinny być obowiązkowe :D I jeszcze coś słodkiego na smutki :D Podoba mi się ten kremik do rąk i do twarzy :)
Usuńuwielbiam czarnego glisskura, jest najlepszy ze wszystkich mgiełek
OdpowiedzUsuńoj jak my lubimy zakupki...:D
OdpowiedzUsuńKalendarz wygląda świetnie. Będę musiała się skusić na gazetę w takim razie! :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam TS, to w zasadzie jedyny miesięcznik, który czytam systematycznie od lat. I też wybrałam kalendarzyk z Nowym Jorkiem:)
OdpowiedzUsuńOo to fajnie ;)
UsuńŚliczny kalendarzyk.
OdpowiedzUsuńMój ukochany kremik z Lirene. Odżywki Nivea również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKremik też kocham ;)
UsuńJa bym chyba wybrała te kokosowe masło do ciało - uwielbiam ten zapach!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń+można mnie teraz śledzić również na bloglovin'
http://tynjaa.blogspot.co.uk/
swego czasu miałam ten szampon z Timotei, powiem Ci, że volumen się włączał po nim :D.
OdpowiedzUsuńmój facet uwielbiał zapach jaki zostawał na włosach :D
Nie dziwię się mu, mnie też się podoba ;)
UsuńOdżywkę Long Repair moje włosy polubiły, niestety już ja wykończyłam, ale nie wykluczam, że niedługo do niej powrócę. Masło Synergen też mi się rzuciło ostatnio w oczy, ale ostatecznie go nie brałam.. ciekawa jestem jak się spisze w praktyce :)
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo fajne zakupy, ja na razie nie szaleję, choć nie ukrywam, że zapewne to by mi nastrój poprawiło..
Ja nad tym masłem zastanawiałam się bardzo długo, ale przy okazji promocji postanowiłam w końcu wypróbować, mam nadzieję, że będzie ok ;)
UsuńAnida! uwielbiam ten kremik! :)
OdpowiedzUsuńMoje zakupy dopiero w planach, ale już podpatrzyłam u Ciebie kilka rzeczy :) Wypróbuję ten krem do rąk, w końcu kupię odżywkę w sprayu i gazetę z kalendarzem, może poprowadzę go więcej niż miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńCzyli Cię trochę zainspirowałam do zakupów ;) Ja akurat jestem wytrwała w prowadzeniu kalendarzyków ;)
UsuńFajne zakupy !
OdpowiedzUsuńKrem Anida jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńProdukty świetne
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://ladyblack20.blogspot.com/
Całkiem fajne zakupy na poprawę humoru. Ostatnio równiez skusiłam się na szampon Timotei [był w promocji z odżywką] i przepadłam - zakochalam się w nim. Na pewno któryś jeszcze z serii kupię, bo bardzo dobrze się spisują. Carmex mnie kusi, zwłaszcza tą jesienna porą - pewnie zakupię, aby zaspokoic swoją ciekawość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Carmex polecam wypróbować, szczególnie o tej porze roku ;) To widzę, że nie tylko mnie służą te szampony Timotei ;)
Usuńlubię tą odżywkę Nivea :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy i to prawda że poprawiają nam kobietom humor. :)
OdpowiedzUsuńspore te zakupy :) zastanawiam się właśnie nad tym kalendarzykiem z TS :-)
OdpowiedzUsuńW środku jest wszystko całkiem rozsądnie rozplanowane, więc polecam ;)
UsuńO widzę kilka sprawdzonych perełek. Zaciekawił mnie kokos.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zakupy na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę sobie jak co roku jakąś gazetę dla kalendarza kupić :D
Long Repair lubię i krem Anida ;) ale coś ostatnio go nie było w żadnej naturze w katowicach
OdpowiedzUsuńW Naturze zawsze jest z nim problem, ale czasem można go dorwać ;) Ja wzięłam ostatnie opakowanie akurat ;)
UsuńŚwietne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńTakże muszę sobie kupić gazetkę z kalendarzem :)
muszę wreszcie kupić ten szampon z Timotei :P
OdpowiedzUsuńW promocji na pewno warto się skusić ;)
UsuńNie przypuszczałam, że kalenadrze tak szybko pojawią się w kolorowych magazynach:) Zazwyczaj są dodawane do grudniowych numerów:) Muszę rozejrzeć się za najnowszym numerem "Twojego Stylu".
OdpowiedzUsuńLong Repair jest najlepszą drogeryjną odżywką, z jaką ostatnio miałam do czynienia. Na razie zużywam zapasy, ale z pewnością powrócę do specyfiku Nivea:)
Ja pierwsze kalendarzyki widziałam już we wrześniu ;)
UsuńZgadzam się, Long Repair to praktycznie najlepsza z drogeryjnych odżywek, dla mnie na równi z odżywką z olejkiem awokado z Garniera ;)
masło mnie zaciekawiło kokosowe zapachu jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad kupnem gazety z kalendarzem?
OdpowiedzUsuńFajny jest?
Myślę, że warto go kupić ;) Okładki są minimalistyczne i eleganckie, a środek jest całkiem sensownie pomyślany ;) Jest sporo miejsca na notatki itd ;)
UsuńDziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz :) Sprawia mi on ogromną radość i motywuje do dalszego działania. Jeśli mój blog przypadł Ci do gustu, zapraszam do obserwacji :) Pozdrawiam :*