Zamknięta w krainie lodu
bez zapachu polnych kwiatów
spętana kajdanami ponurych myśli
usycham z tęsknoty
za tęczą motylich oddechów
kiedy klęczałam przed nimi oko w oko
wstrzymując oddech...
Niebieskie wspomnienia
pielęgnuję w sercu
motyle trzepoczące
powodują niepokój
chcą wyrwać się do lotu
i zachwycić swym urokiem
lodowate dusze...
Motyle jak marzenia
w kolorze nieba
bezkresne i głębokie
tak trudno z serca
wypuścić je
w niepewność jutra
i świat pokryty lodem...
Gdzie im będzie lepiej
niż w sercu mym?
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze :
Prześlij komentarz