Baton proteinowy - krem orzechowy & wanilia/sól

Baton proteinowy - krem orzechowy & wanilia/sól


Nowości, nowości w świecie fit przekąsek 😍 Tym razem firma Dobra Kaloria postanowiła zrobić batony dedykowane osobom aktywnym fizycznie, ponieważ są to batoniki proteinowe z dodatkiem białka z grochu, czyli zdrowo i wegańsko. Zobaczmy czy również pysznie 😉 








Nazwa:
Baton proteinowy - krem orzechowy & wanilia/sól
Firma: Kubara (Dobra Kaloria)
Skład:
krem orzechowy & wanilia – miazga arachidowa (35%), daktyle, białko grochu, błonnik z cykorii, wanilia (0,5%) naturalny aromat waniliowy (0,3%).
krem orzechowy & sól – miazga arachidowa (35%), daktyle, białko grochu, błonnik z cykorii, sól (1%).
Masa netto: 45g
Wartości odżywcze:
krem orzechowy & wanilia – 45g/ 177 kcal, tłuszcz – 8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,1g, węglowodany – 12g w tym cukry – 11g, błonnik – 6,8g, białko – 10g, sól – 0,2g
krem orzechowy & sól – 45g/ 176 kcal, tłuszcz – 7,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,1g, węglowodany – 12g w tym cukry – 11g, błonnik – 6,8g, białko – 11g, sól – 0,69g
Informacje dodatkowe: Bez dodatku cukru. Zawiera naturalnie występujące cukry. Wegańskie.
Sklep: Rossman, https://sklep.kubara.pl
Cena: 4,49 – 4,99 zł

Nasza opinia 
Wygląd: Oba batoniki mają praktycznie taki sam skład. Różnią się tylko jednym składnikiem, dodatkiem soli lub wanilii. Podstawą batona jest miazga z fistaszków, słodzik w postaci daktyli oraz białko z grochu. Nawet po wyciągnięciu ich z papierków od razu czujemy zapach orzechów oraz widzimy kawałki owoców.

Smak: Batony w strukturze są dość suche i kruche. W smaku czujemy dobrze nam znane i lubiane połączenie orzechów ze słodkimi daktylami aczkolwiek nie możemy powiedzieć, że te batony są jakoś mocno słodkie. Ich poziom słodkości jest umiarkowany. Kolejna nuta, która pojawia się podczas jedzenia to groch. My na co dzień używamy czyste białko z grochu jako dodatek głównie do dań wytrawnych, jako zagęstnik zup czy sosów, dlatego w słodkiej wersji było to dla nas troszkę dziwne połączenie ale nadal smaczne. Wersja waniliowa bardzo przypominała nam smakiem tzw. cookie dough, czyli surowe ciasto i zwolennicy takich przysmaków na pewno będą zadowoleni. Opcja z dodatkiem soli, była wyraźnie słona, dla nas nawet trochę za bardzo (mimo, że lubimy podkręcić smak fistaszków właśnie tym składnikiem) dlatego waniliowa opcja smakowała nam nieco bardziej.

Podsumowanie: Super, że firma zadbała również o pełnowartościowe przekąski z dodatkiem białka. Batony są bardzo smaczne i mamy nadzieję, że wkrótce powstaną jakieś nowe smaki. Od siebie dajemy im mocną piąteczkę :) Gdyby ich struktura była troszkę mniej sucha i bardziej rozpływała się w ustach a białko z grochu mniej wyczuwalne to totalnie trafiłyby w nasze gusta. Jednak nadal uważamy, że są to batony warte uwagi i spróbowania.




Ocena: 5 pand

Migdałowy torcik bezowy z kremem i owocami (bez glutenu)

Migdałowy torcik bezowy z kremem i owocami (bez glutenu)

Na początku miała być zwykła beza ale chciałyśmy dodać do niej zdecydowanie mniej cukru a białka usztywnić mąką migdałową. W ten sposób wyszło nam chrupiące i lekko ciągnące migdałowe ciastko, które w połączeniu z owocami i pastą migdałową smakuje obłędnie 😍 Smakuje nawet podobnie do makaroników 👌 Jest to idealny letni deser.


Składniki (śr: 17 cm):

Ciasto migdałowe na białkach
-3 białka
-100g mąki migdałowej Nutura
-100g cukru pudru
-20g budyniu waniliowego (proszku)
-szczypta soli

Krem
-200-300g serka homogenizowanego
-250g sera typu włoskiego
-erytrytol/ksylitol Nutura

Dodatkowo
-owoce typu truskawki/maliny
-pasta migdałowa Nutura
-migdały Nutura

1. Białka ubić wraz z solą na sztywno.
2. Następnie partiami dodawać cukier puder ciągle ubijając na wysokich obrotach.
3. Gdy białka będą sztywne i lśniące partiami przesiewać przez sito mąkę migdałową i delikatnie całość mieszać szpatułką.
4. Na papierze do pieczenia narysować 2 koła o średnicy 17 cm. Masą białkową wypełnić okręgi.
5. Piekarnik nagrzać do 180’C, włożyć blachę z blatami migdałowymi i piec dalej w 150’C z termo obiegiem ok 40 minut (do zarumienia). Blaty nieco się rozpłyną.
6. Zostawić do wystudzenia.
7. Serek homogenizowany i typu włoskiego zmiksować na gładko, dosłodzić do smaku. Konsystencja ma być gęsta.
8. Blaty przełożyć kremem oraz owocami i całość ozdobić migdałami oraz pastą migdałową.

Uwaga: duże kawałki owoców powinny być między blatami ponieważ podczas krojenia będą zapobiegały nadmiernemu wyciskaniu się kremu. Ciacho kroić bardzo ostrym nożem.


Sunwarrior COLLAGREEN - wegańska mieszanka stymulująca produkcję kolagenu

Sunwarrior COLLAGREEN - wegańska mieszanka stymulująca produkcję kolagenu



Mamy dla Was kolejną ciekawą nowinkę z serii wegańskich suplementów! W sklepie Siła Roślin niedawno pojawiła się w ofercie proteinowa mieszanka stymulująca produkcję kolagenu. Bardzo nas zaciekawiła i zachęcamy Was do spojrzenia poniżej na skład poszczególnych smaków 😊 Musimy przyznać, że lubimy roślinne białka w proszku a jeśli jeszcze dodatkowo mają nam pomóc odżywić skórę, włosy i paznokcie to jesteśmy na wielkie TAK 😎 

Jak producent zapewniaRoślinne aminokwasy i peptydy są prekursorami, które konwertowane w organizmie tworzą kolagen, odpowiedzialny za jędrność i młody wygląd skóry. Formuła Collagreen zawiera także budujące i wzmacniające składniki odżywcze takie jak witaminę C, zielone części roślin, krzemionkę i biotynę, a także elementy nawadniające jak kwas hialuronowy czy ekstrakt trzęsaka morszczynowatego, które pomagają utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry.”


Nazwa: Sunwarrior COLLAGREEN - wegańska mieszanka stymulująca produkcję kolagenu
Producent: Sunwarrior
Dystrybutor: Siła Roślin
Skład:
Smak czekoladowy: sproszkowana autorska mieszanka [białko grochu*, peptydy brązowego ryżu*, rokitnik zwyczajny*, ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego*, jarmuż*, szpinak*, ekstrakt z amla (agrest indyjski)*, kwas hialuronowy, ekstrakt z bambusa, spirulina*, ekstrakt z turi]*, kakao w proszku*, aromat czekoladowy*, stabilizator: guma guar*, sól morska, substancja słodząca: glikozydy stewiolowe*, zielony banan*, rozpuszczalne otręby ryżowe*, ekstrakt z owocu mnicha*.

Smak tahitańskiej wanilii:
sproszkowana autorska mieszanka [białko grochu*, peptydy brązowego ryżu*, rokitnik zwyczajny*, ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego*, jarmuż*, szpinak*, ekstrakt z amla (agrest indyjski)*, kwas hialuronowy, ekstrakt z bambusa, spirulina*, ekstrakt z turi]*, aromat waniliowy*, stabilizator: guma guar*, rozpuszczalne otręby ryżowe*, sól morska, substancja słodząca: glikozydy stewiolowe*, zielony banan*, olej MCT (z oleju kokosowego), ekstrakt z owoców mnicha*.

*składnik pochodzący z upraw ekologicznych
Masa netto: 500 g / 20 porcji
Wartości odżywcze:
Smak czekoladowy: 100g (porcja 25g)/400 (100) kcal, tłuszcz – 8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2g, węglowodany – 24g w tym cukry – 0g, błonnik – 8g, białko – 56g, sól – 0,12g, biotyna - 120 μg
Smak tahitańskiej wanilii: 100g (porcja 25g)/400 (100) kcal, tłuszcz – 8g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2g, węglowodany – 20g w tym cukry – 0g, błonnik – 12g, białko – 60g, sól – 0,12g, biotyna - 120 μg
Informacje dodatkowe: jedną miarkę (25 g) mieszanki wymieszaj z 280 ml wody, soku lub smoothie. Produkt gotowy do spożycia należy przechowywać w lodówce i spożyć tego samego dnia. Bez GMO, bez soi, bez dodatku cukru, bez glutenu, wegańskie.
Sklep: Sklep SiłaRoślin
Cena: 169,95 zł


Nasza opinia
Wygląd: Mamy przed sobą dwa plastikowe opakowania z zakrętką. My te opakowania wykorzystujemy później do przechowywania mąk, kasz, ksylitolu czy proszku do prania, więc zawsze zyskują u nas drugie życie :) W środku znajduje się sproszkowana mieszanka pachnąca bardzo słodko i lekko roślinnie.

Smak: Obie mieszanki bez problemu rozpuszczają się w wodzie nie tworząc grudek. Podczas picia czuć lekką proszkowość charakterystyczną dla roślinnych protein. W smaku w wersji waniliowej czuć naturalną słodycz, lekką goryczkę i jakby owocową nutę. W czekoladowej opcji to kakao dominuje a wymieszana na ciepło np. z napojem ryżowym/kokosowym tworzy słodkie kakałko, które nas urzekło. Dlatego też czekoladowa wersja smakuje nam najbardziej. Waniliową również z chęcią wypiłyśmy ale przeważnie dodawałyśmy do porcji łyżeczkę kakao, bo takie połączenie jest dla nas najpyszniejsze.

Wiele razy pisałyśmy w recenzjach roślinnych białek tak tutaj powtórzymy kolejny raz. Roślinne białka zachowują się zupełnie inaczej niż tradycyjne białka serwatkowe. Serwatkowe proteiny np. po dodaniu do jogurtu rozrzedzają go, za to wersja roślinna wszelkie masy zagęszcza co często można wykorzystać jako zamiennik jakiejś mąki. Właśnie m.in. dlatego tak bardzo doceniamy wegańskie białka.

Podsumowanie: Śmiało możemy powiedzieć, że pokochałyśmy roślinne białka i choć na początku ten proszkowy smak był dla nas specyficzny to bardzo szybko się do niego przyzwyczaiłyśmy. Ostatnio polubiłyśmy słodkie omlety lub ciasteczka popijać takim proteinowo-kolagenowym kakałkiem ;) Tak jak pisałyśmy we wstępie, roślinne białka w proszku na stałe weszły do naszego menu i jeśli jeszcze dodatkowo teraz mają nam pomóc odżywić skórę, włosy i paznokcie to jesteśmy pozytywnie nastawione na takie mieszanki. Staramy się je stosować regularnie i zobaczymy czy zauważymy jakąś widoczną poprawę.







Ocena: 6 pand

Miodownik z orzechami włoskimi i kremem budyniowym (bez glutenu)

Miodownik z orzechami włoskimi i kremem budyniowym (bez glutenu)


Jest wreszcie i on! Ciasto o wielu nazwach (Miodownik, Placek, czeski, Stefanka, Grysikowiec), a także o bardzo różnych recepturach w zależności od.... chyba upodobań naszych babć, cioć itd przekazywanych przez pokolenia. Tak naprawdę nie znamy smaku tego ciasta w oryginalnej wersji, ponieważ u nas w domu nikt go nie robił. Mimo to zamarzyłyśmy o cieście, w którym kruche blaty razem z kremem będą tworzyć jednolitą, rozpływającą się całość 💚 Udało się stworzyć obłędne ciacho, które zagra w duszy każdego orzechomaniaka a to za sprawą pasty z orzechów włoskich Nutura. Może wydawać się bardzo pracochłonny ale nie aż tak jak nie jeden tort. Jedynym minusem jest czas oczekiwania na rozmiękczenie blatów (minimum 3 dni ale im dłużej tym lepiej) jednak smak i konsystencja wynagradza wszystko 😍






Składniki:

Kruche blaty (6 blatów- śr: 18 cm):
-150g mąki owsianej
-150g mąki gryczanej
-65g mąki kukurydzanej
-80g ksylitolu
-70g miodu naturalnego płynnego
-50g oleju kokosowego
-2 małe jajka
-1/3 łyżeczki sody
-2 łyżki wody

Krem budyniowo-orzechowy
-600ml mleka
-2x40g budyń waniliowy
-70g miodu

Dodatkowo
-ok 100g orzechów włoskich

KRUCHE BLATY
 1. W małym garnuszku na małym ogniu podgrzać olej, miód, ksylitol i 2 łyżki wody, ciągle mieszając do rozpuszczenia ksylitolu (nie doprowadzać do wrzenia).
2. W misce wymieszać mąkę owsianą, kukurydzaną, gryczaną  oraz sodę.
3. Jajka rozmieszać w osobnej miseczce.
4. Do suchych składników dodać zawartość garnuszka. Nieco przemieszać i dodać rozmieszane jajko. Całość dokładnie zagnieść.
5. Jeśli ciasto po kilku minutach jest zbyt lepkie można wstawić je do lodówki na kilka minut. Jeśli jest dość plastyczne i da się je rozwałkować to można już wykonywać blaty.
6. Ciasto rozwałkować (cienko) między dwoma kawałkami papieru do pieczenia.  Wycinać koła o tej samej średnicy (można odrysować je od talerza, za pomocą rantu od blachy lub też wykonać szablon o średnicy 18 cm). Wykonać 6 blatów (my użyłyśmy 5, jedno było w pogotowaniu gdyby miało się jakieś pokruszyć, zużyłyśmy je do posypki).
7. Blaty piec osobno po kolei w 160’C ok 10 minut. Blat ma być przyrumieniony, może być miękki ale po wystudzeniu stwardnieje.

KREM BUDYNIOWO-ORZECHOWY
8. Miód i 400ml mleka zagotować w garnku.
9. 200ml mleka i budynie wymieszać.
10. Do gotującego się mleka dodać mieszankę z budyniem i mieszać energicznie do powstania gęstego budyniu.
11. Budyń wlać do miski i po odparowaniu przykryć folią (folia ma się stykać z powierzchnią budyniu) a następnie włożyć do lodówki aby się nieco schłodził.
12. Do ostudzonego budyniu dodać pastę z orzechów włoskich, miksować całość mikserem od niskich do wysokich obrotów. Nasza pasta orzechowa miała dość płynną konsystencję więc całość połączyła się bez problemu. Jeśli pasta orzechowa jest gęsta można też dodawać po łyżce mleka do momentu aż krem osiągnie jednolitą konsystencję.
13. Na wystudzone blaty nakładać po kilka łyżek kremu (my obliczyłyśmy, że u nas były to 3 spor łyżki na każdą warstwę).
Nakładając ostatni blat na górę położyłyśmy plastikową deseczkę a na niej obciążnik w postaci kubeczka z ok 300g soli. Taki zabieg pomoże równomiernie obciążyć ciasto. Całość zawinęłyśmy w duży worek i wstawiłyśmy do lodówki na minimum 3 dni aby blaty miały szansę zmięknąć. Kilka łyżek pozostałego kremu zamknąć szczelnie w pudełku.
14. Po kilku dniach wyciągnąć ciasto, resztą kremu posmarować górę oraz boki a mielonymi orzechami wraz z szóstym blatem posypać całość.



BIO surowa czekolada My Raw Joy – Siła Roślin

BIO surowa czekolada My Raw Joy – Siła Roślin



Mamy znów coś dla wegańskich świrów (w pozytywnym sensie oczywiście) oraz słodyczowych freaków takich jak my, którzy lubią poznawać nowe smaki. Kiedyś idąc na przyjęcie do kogoś kto jest weganinem miało się dylemat co dać jako upominek, bo ile w końcu możesz dawać bananów czy mandarynek? (czy tylko my tak robiłyśmy? 😄 )
Jednak taki scenariusz nie jest do końca oderwany od rzeczywistości i nieświadomi ludzie naprawdę mają problem w takich sytuacjach. Dlatego chcemy Wam przedstawić kolejne słodkości od Siła Roślin, którymi śmiało możecie obdarować swoich bliskich lub jeśli jesteście w odwrotnej sytuacji to zapiszcie link i wyślijcie go do znajomych aby kupili Wam je na przykład na urodziny 😍






Nazwa: Surowa czekolada z migdałami / orzechami laskowymi / jadalnymi kwiatami / o smaku solonego karmelu / malinowo – różana
Dystrybutor: Siła Roślin
Skład:
z migdałami- tłuszcz kakaowy*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, nieprażone ziarna kakaowca w proszku*, migdały (4,6%)*, nerkowce, wanilia Bourbon*, sól. Masa kakaowa minimum 67%.
z orzechami laskowymi- tłuszcz kakaowy*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, nieprażone ziarna kakaowca w proszku*, nerkowce*, wanilia Bourbon*, sól. Masa kakaowa minimum 67%.
z jadalnymi kwiatami- Tłuszcz kakaowy*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, nieprażone ziarna kakaowca w proszku*, nerkowce*, kwiaty jadalne (1%)* (lawenda, róża, bławatek, aksamitka – w zmiennych proporcjach), wanilia Bourbon*, sól. Masa kakaowa minimum 67%.
o smaku solonego karmelu- tłuszcz kakaowy*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, nerkowce*, nasiona konopi*, migdały, mąka z migdałów ziemnych (orzechy tygrysie)*, lucuma, sól, wanilia Bourbon*. Masa kakaowa minimum 46%.
malinowo – różana- tłuszcz kakaowy*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, nerkowce*, mąka z migdałów ziemnych (orzechy tygrysie)*, suszone maliny (4,1%)*, sól, wanilia Bourbon*, jadalne płatki róży, surowy zimnotłoczony ekstrakt z malin*. Masa kakaowa minimum 52%.
*składnik pochodzący z upraw ekologicznych
Masa netto: 90g / 30g
Wartości odżywcze:
z migdałami- 100g/ 681 kcal, tłuszcz – 59g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 34g, węglowodany – 32g w tym cukry – 29g, błonnik – 6g, białko – 5g, sól – 0,1g
z orzechami laskowymi- 100g/ 703 kcal, tłuszcz – 61,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 33,8g, węglowodany – 32,3g w tym cukry – 28,7g, błonnik – 5,7g, białko – 5,1g, sól – 0,1g
z jadalnymi kwiatami- 100g/ 655 kcal, tłuszcz – 56,6g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 33,5g, węglowodany – 31,6g w tym cukry – 28,7g, błonnik – 5,1g, białko – 4,1g, sól – 0,1g
o smaku solonego karmelu- 100g/ 658 kcal, tłuszcz – 56g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 29,5g, węglowodany – 34,9g w tym cukry – 29,6g, błonnik – 3,7g, białko – 5,8g, sól – 0,5g
malinowo – różana-100g/ 658 kcal, tłuszcz – 56,7g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 32,6g, węglowodany – 39,3g w tym cukry – 31,9g, błonnik – 5,1g, białko – 2,3g, sól – 0,1g
Informacje dodatkowe: produkt wegański, RAW, BIO, bez białego cukru.
Cena: 90g – 22,95 zł / 30g – 13,95 zł

Nasza opinia
Wygląd: Mamy 3 duże czekolady o gramaturze 90g oraz dwie mini czekoladki po 30g każda. Duże tabliczki są z dodatkami takimi jak migdały, orzechy laskowe i jadalne kwiaty. Małe tabliczki są o smaku solonego karmelu oraz maliny z różą. Wszystkie czekolady są w kartonikach z okienkiem przez którą widać zawartość opakowania.

Smak:
z migdałami / orzechami laskowymi / jadalnymi kwiatami – wszystkie trzy tabliczki składają się z tych samych składników różniących się tylko dodatkami. Sama czekolada jest twarda i krucha, więc ewidentnie różni się od klasycznych tabliczek. W ustach rozpuszcza się bardzo opornie i dość tłusto. W smaku wydaje się nam jakby była lekko kawowo-kakaowa z delikatną maślaną nutą, która zapewne pochodzi od nerkowców. Dodatki w formie posypki, czyli migdały i orzechy laskowe są chrupiące i bardzo dobrej jakości. Wersja z kwiatami jest o tyle ciekawa, że myślałyśmy iż nie będzie ich w ogóle czuć, a jednak myliłyśmy się. Mamy wrażenie, że czekolada przeszła lekko ziołowym smakiem i jakby lawendowym, nawet w kawałku gdzie nie było kwiatowej posypki. Dużym plusem tych tabliczek jest to, że nie jest przesłodzona ale my dodałybyśmy do nich zdecydowanie więcej kakao.

o smaku solonego karmelu / malinowo-różana – te małe tabliczki różnią się nieco składem od zrecenzowanych powyżej co przekłada się również na smak. Zdecydowanie lepiej rozpuszcza się w ustach i faktycznie czuć karmelową nutę z lekkim słonym wykończeniem oraz odpowiednio lekko kwaśny malinowy posmak w drugiej wersji, choć zabrakło nam w niej róży. To akurat nie są typowo kakaowe tabliczki, więc tym bardziej cieszy nas to, że czuć wyraźnie te sugerowane smaki. Jednej z nas najbardziej smakował solony karmel a druga zakochała się z malinie.

Podsumowanie: Niewątpliwie są to godne uwagi produkty i bardzo się cieszymy, że mogłyśmy je spróbować. Zaletą tych 90g tabliczek jest to, że nie są przesłodzone, mają lekko maślany smak i zawierają dobrej jakości dodatki. Od siebie dodałybyśmy więcej kakao, bo są naszym zdaniem troszkę za mało czekoladowe jak na czekolady. Co też warto podkreślić, podgrzane zyskują na intensywności smaku! Moczyłyśmy je w gorącej herbacie i to był świetny pomysł, więc też Wam go polecamy. Natomiast te mniejsze 30g tabliczki najbardziej trafiły w nasze gusta. Miały wyraźniejsze wiodące smaki i przyjemniej rozpuszczały się w ustach.





z migdałami / orzechami laskowymi / jadalnymi kwiatami 
Ocena: 5 pand

o smaku solonego karmelu / malinowo-różana
Ocena: 6 pand

Markizy nadziane kremem z orzechów laskowych (bez glutenu, cukru białego)

Markizy nadziane kremem z orzechów laskowych (bez glutenu, cukru białego)


Pewnego dnia po tych wszystkich świątecznych sernikach i babkach zamarzyły nam się markizy - delikatne i kruche ciasteczka przełożone czekoladowo-orzechowym kremem 💛 Okazało się to być połączeniem idealnym!  Przywołującym mocno wspomnienia o popularnych Hit'ach. Naszym zdaniem poniższa wersja zdecydowanie wygrywa a do tego są piękniejsze 😍 Polecamy wypróbować przepis! 






Składniki:
-60g orzechów laskowych
-80g mąki owsianej bezglutenowej/zwykłej (lub zmielonych na mąkę płatków owsianych)
-80g mąki kukurydzianej
-50g ksylitolu
-40g syropu ryżowego
-30g oleju kokosowego
-1 łyżka wody
-1 jajko
-1/4 łyżeczki sody

Dodatkowo
-krem z orzechami laskowymi Sweet Mill (recenzja)
-garść orzechów laskowych do ozdoby
-deserowa czekolada (u nas słodzona maltitolem) do ozdoby

1. W małym garnuszku na małym ogniu podgrzać olej, syrop, ksylitol i łyżkę wody, ciągle mieszając do rozpuszczenia ksylitolu.
2. Na patelni uprażyć orzechy laskowe (do momentu aż zaczną intensywnie pachnieć a skórki będą same odchodzić od orzechów) a następnie dokładnie je wystudzić.
3. Ostudzone orzechy zmielić na mąkę (część obrałyśmy, część pozostawiłyśmy w skórce bo w niej również jest aromat).
4. W misce wymieszać mąkę owsianą, kukurydzaną, z orzechów laskowych oraz sodę.
5. Jajko rozmieszać w osobnej miseczce.
6. Do suchych składników dodać zawartość garnuszka. Nieco przemieszać i dodać rozmieszane jajko. Całość dokładnie zagnieść.
7. Wstawić ciasto na co najmniej 1 godz. do lodówki.
8. Ciasto rozwałkować (nie za cienko) między dwoma foliami (np. reklamówka jednorazowa) lub pomiędzy papierem do pieczenia.  Wycinać kółeczka.  
9. Ciasteczka przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w 160’C ok 15 minut. Ciasteczka mają być lekko zarumienione. Mogą być po upieczeniu jeszcze miękkie, nieco stwardnieją po wystudzeniu.
10. Połowę ciasteczek można udekorować rozpuszczoną czekoladą i orzechami. Następnie składać markizy nadziewając je kremem z orzechów laskowych.


Budyniowiec truskawkowy oraz kakaowo-bananowy - INSTAGRAM cz. IX

Budyniowiec truskawkowy oraz kakaowo-bananowy - INSTAGRAM cz. IX


Minęło już trochę czasu od ostatniego wpisu z przepisami z naszego IG. Dlatego dziś dzielimy się z Wami dwoma wersjami ciasta, który nie wymaga pieczenia i jest idealne dla każdego fana budyniu. 
Którą wersję wybieracie? Jaką wersję takiego ciacha byście zrobili albo chcieli żeby ktoś Wam zrobił? 😃


Budyniowiec truskawkowy

Składniki (śr. ok. 21 cm) :
- 800 ml napoju roślinnego (lub mleka)
- 2 opakowania proszku budyniowego waniliowego
- 250g mrożonych truskawek
- kilka świeżych truskawek
- 4 łyżki ksylitolu
- 2 łyżeczki agaru*
- 1 naleśnik lub herbatniki / ciastka / biszkopty na spód
- 2 łyżki truskawkowego kremu MyRawJoy (opcjonalnie)**

* agar można zastąpić żelatyną ale jej ilość musicie dopasować do proporcji jakie macie na opakowaniu żelatyny.
** krem sprawia, że budyń jest bardziej kremowy ale można go pominąć.

1) Mrożone truskawki wysmażyć na mus w garnuszku.
2) 300 ml napoju wlać do garnuszka z musem i dodać łyżeczkę agaru oraz krem truskawkowy. Dokładnie wymieszać, następnie całość zagotować.
2) W tym czasie jedno opakowanie budyniu rozrobić w 100ml napoju wraz z 2 łyżkami ksylitolu. Po czym wlać do gotującego się napoju i gotować cały czas mieszając przez ok. 1 minutę na małym ogniu.
3) Na spód tortownicy wyłożyć herbatniki lub ciasteczka czy nawet naleśnik ze śniadania. Wylać budyń, na to ułożyć przecięte na pół truskawki.
4) Z reszty napoju zrobić tak samo drugi budyń z agarem i ksylitolem ale bez truskawek i wylać jako górną warstwę.
5) Wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.



Budyniowiec kakaowo-bananowy

Składniki (śr. ok. 21 cm) :
- 800 ml napoju roślinnego (lub mleka)
- 2 opakowania proszku budyniowego waniliowego
- 2 banany
- 2 łyżki MAGIC czekoladowa latte od SiłaRoślin (lub 2 łyżki kakao)
- 4 łyżki ksylitolu
- 2 łyżeczki agaru
- 1 naleśnik lub herbatniki / ciastka / biszkopty na spód

* agar można zastąpić żelatyną ale jej ilość musicie dopasować do proporcji jakie macie na opakowaniu żelatyny.

1) 300 ml napoju wlać do garnuszka i dodać łyżeczkę agaru. Dokładnie agar rozpuścić następnie całość zagotować.
2) W tym czasie jedno opakowanie budyniu rozrobić w 100ml napoju wraz z 2 łyżkami ksylitolu i czekoladową latte (lub kakao). Po czym wlać do gotującego się napoju i gotować cały czas mieszając przez ok. 1 minutę na małym ogniu.
3) Na spód tortownicy wyłożyć naleśnik (akurat nam został ze śniadania 😂) lub herbatniki czy inne ciasteczka. Wylać małą warstwę budyniu, na to ułożyć banany i zalać resztą budyniu. Można banany poprzecinać wzdłuż to wyjdą ładne równe warstwy a nie tak jak u nas.
4) Z reszty napoju zrobić drugi budyń z agarem i ksylitolem ale bez kakao i wylać jako górną warstwę.
5) Wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.


AlleDobre! Krem z orzechami laskowymi i kakao z Fabryki Czekolady Sweet Mill

AlleDobre! Krem z orzechami laskowymi i kakao z Fabryki Czekolady Sweet Mill


Kto ma dosyć świątecznych słodkości? 😎 Może warto rozejrzeć się za zdrowszymi wersjami słodyczy a przy tym nie rezygnując z dobrego smaku? Między innymi to nam obiecuje firma Sweet Mill sprzedając krem z orzechów laskowych bez białego cukru i oleju palmowego z czego składa się wszystkim znany krem na N 😍 Czy faktycznie warto sięgnąć po taki zamiennik?






Nazwa: krem z orzechów laskowych i kakao słodzony maltitolem.
Firma: Sweet Mill - Fabryka Czekolady
Skład: substancja słodząca: maltitol, olej shea, orzechy laskowe 13,5%, mleko w proszku odtłuszczone, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 6%, serwatka zdemineralizowaną w proszku (z mleka), miazga kakaowa, aromaty, emulgator: lecytyny (z soi). Może zawierać: orzeszki ziemne i inne orzechy.
Masa netto: 250g
Wartości odżywcze:
100g/ 497 kcal, tłuszcz – 38g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 10g, węglowodany – 47g w tym cukry – 5,5g, błonnik – 3,7g, białko – 6,4g, sól – 0,09g, potas – 571mg, fosfor – 160mg, magnez – 62mg, żelazo – 3,24mg
Informacje dodatkowe: bez GMO, antyzbrylaczy, barwników, cukru, glutenu, jajek, konserwantów, oleju palmowego, tłuszczy trans (utwardzanych).
Cena: 17,95 zł

Nasza opinia
Wygląd: Krem znajduje się w plastikowym zakręcanym pudełku z etykietą, która od razu informuje nas, że zawartość jest bez oleju palmowego, bez białego cukru, bez konserwantów i barwników oraz jest źródłem potasu, fosforu, magnezu i żelaza. Krem w środku jest gładki o konsystencji zależnej od temperatury. W lodówce zastyga jak czekolada, w temperaturze pokojowej jest idealny do smarowania kanapek, gofrów czy naleśników a podgrzany w kąpieli wodnej zamienia się w płynną polewę na ciasta.

Smak: Po otwarciu wieczka czujemy od razu zapach kakao i orzecha laskowego. Po spróbowaniu od razu czuć intensywny smak prażonych orzechów laskowych i ich charakterystyczną goryczkę, która równoważona jest słodkością maltitolu. Krem jest na bazie oleju shea ale nie czuć w nim tłustości co jest dużym plusem. Jest to krem bardzo przypominający klasyk, który wszyscy znamy lecz z wyraźniejszym smakiem orzechów laskowych i zdecydowanie nieprzesłodzony cukrem.  

Podsumowanie: My osobiście takie zamienniki możemy na stałe zostawić w naszym menu a o innych kremach tego typu pełne cukru i tłuszczów utwardzonych możemy zapomnieć. Produkt od Sweet Mill ma szerokie zastosowanie w domowej cukierni i już mamy pomysł w czym Wam go tutaj zaprezentować. Póki co jadłyśmy go z bułką, placuszkami oraz naleśnikami i to były przepyszne śniadania. Widzimy, że firma chce jeszcze wprowadzić do sprzedaży krem z kawałkami orzechów i coś czujemy, że to będzie spełnienie naszych marzeń, bo uwielbiamy chrupać.


Ocena: 6 pand



Ptysiowe gniazdka (bez glutenu, laktozy i białego cukru)

Ptysiowe gniazdka (bez glutenu, laktozy i białego cukru)


Szybko przed świętami jeszcze chcemy Wam zaproponować słodycz, która tak naprawdę jest mało słodka a robi wrażenie deseru. My uwielbiamy ciasto parzone czyli ptysie/eklerki nawet bez nadzienia. Tak po prostu smakuje nam samo upieczone ciasto. Zrobiłyśmy je w okrągłej formie a do środka włożyłyśmy pastę z prażonych migdałów Nutura, która według nas jest naturalnie, delikatnie słodka. Do gniazdka włożyłyśmy tym razem prawdziwe słodkości czyli migdały w czekoladzie przypominające jajeczka. Taki sposób pozwoli ograniczyć ilość cukru w święta a deser wygląda pięknie i równie słodko 😍






Składniki:
-200ml wody
-60g oleju kokosowego 
-120g mąki kukurydzianej
-20g skrobi ziemniaczanej
-4 jajka

Nadzienie
-pasta orzechowa np. z migdałów Nutura (inny ulubiony krem/dżem)
-migdały w czekoladzie lub czekoladowe jajeczka lub po prostu różne orzechy
-kilka kostek czekolady (gorzkiej/deserowej/bez cukru itp)

CIASTO PARZONE
1. Wodę i olej umieścić w garnuszku i zagotować.
2. Mąkę i skrobie  wymieszać, wsypać do gotującej się mieszanki i szybko wymieszać tworząc "kluskę", którą nadal na małym ogniu rozcierać łyżką ok 1 minutę.
3. Ciasto wyłożyć płasko do dowolnego naczynia i umieścić w lodówce aby się schłodziło.
4. Następnie miksować ciasto wraz z jajkami (my po prostu zmiksowałyśmy wszystko w rozdrabniaczu/blenderze).
5. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
6. Ciasto za pomocą szprycy z szeroką końcówką w kształcie gwiazdki wyciskać tworząc gniazdka. Zrobić dość duże otwory ponieważ ciasto urośnie. W środku dziurki nałożyć trochę ciasta by później nie przelatywał przez nie krem.
7. Piec w 200’C ok 15-20 minut.
8. Po wystudzeniu gniazdka nadziać pastą z migdałów i udekorować jajeczkami oraz rozpuszczoną czekoladą.

Jeśli lubisz bardziej słodkie desery pastę orzechową wymieszaj z płynnym słodziłem (miodem, syropem ryżowym/agawy/klonowym) lub zamień na ulubiony krem czekoladowy/ dżem.




Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger