Not logged in | Log in | Sign Up
Wbrew pozorom to dobra straż obywatelska. Strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Było pokazać jej w aparacie zdjęcia wykonane wcześniej i stałoby się jasne, że chodzi o autobusy.
@Piotr: Teraz to już 4 tygodnie minęły A porywacza dziecka z okolic Dobrej złapano w ciągu dwóch dni. @Franek: W tym rzecz, że kiedy pani się pojawiła, to aparat był w samochodzie, a ja jadłem kanapkę.
Ale Ci się trafiło, gorzej jakbyś robił zdjęcia nie wysiadając z samochodu. Wtedy żadne tłumaczenia by pewnie nie pomogły.
Najlepsze, że nawet nie widzieli mnie tam z aparatem na szyi, bo widząc w oddali drogę, którą autobus wjedzie do wsi, nie spieszyłem się z wyciągnięciem aparatu z torby... przynajmniej dopóki nie zobaczyłem jadącego autobusu.
Zróbcie tam imprezę i przebiegnijcie się przez wieś z aparatami na szyi krzycząc FOTOSTOP, WON Z KADRU
Tak naprawdę środek transportu nie ma większego znaczenia. Obca osoba kręcąca się po wsi, zwłaszcza przez dłuższy czas może wzbudzać podejrzenia...
Łukasz, przyznaj się nam tutaj lepiej, że pojechałeś tam czarnym BMW ubrany w skórę i okularki :P A tak już całkiem na poważnie to na wsiach jest tak jak pisze Jarkie... Ja i Adam K. mieliśmy podobną sytuację w Sosnowcu parę lat temu. Staliśmy sobie dłuższy czas czekając na sensowne ujęcia tramwaju, aż tu nagle przybiegł jakiś starszy pan i zaczął się wydzierać, że mu fotografujemy warsztat samochodowy, a potem planujemy go okraść. Ja nawet tego warsztatu nie widziałem gdyż był on po drugiej stronie ulicy. Miał przy sobie notatnik i kazał nam się wylegitymować, po naszej odmowie zawiadomił policję (oczywiście nie uwierzył, że fotografujemy komunikację miejską...) Miny policjantów były komiczne... ale cóż, spisać nas musieli
Wiele razy tam się kręciłem z aparatem na rowerze i nigdy nikt się tym specjalnie nie interesował. Wystarczyło raz pojechać tam samochodem w dzień powszedni i zatrzymać się pod lasem na 40 minut by komuś zapaliła się czerwona lampka w głowie.
Wycofany 06.2020 - nowy właściciel: Tkaczyk Bobrowniki
BOŻE JEDYNY TAKI W SZCZECINIE ZOSTAŁ SPISANY NA STRATY.