Not logged in | Log in | Sign Up
Swego czasu "ostródzki" Lidzbark na kursie powrotnym był z przesiadką w Ostródzie.
W Lidzbarku (lub bliskich okolicach) nocował tylko 1 autobus z Ostródy czy więcej?
To już Cacciamali będzie znał odpowiedź na pytanie, ja się nie orientuję.
Po niemal roku czuję się wywołany do tablicy. Tak, w okolicach Lidzbarka był tylko jeden kierowca przez wiele lat. W czasie jego nieobecności zastępowany był przez kierowców z Lubawy, wtedy jeszcze było ich wielu. Obieg nosił numer 7 i obejmował tylko jedną parę kursów Lidzbark-Olsztyn-Lidzbark, w jedną stronę koło 100 km, zależnie czy w roku szkolnym czy w wakacje, bowiem w roku szkolnym zahaczał jeszcze o Grabowo. Wyjazd z Lidzbarka był 6:15, powrót z Olsztyna był parę razy zmieniany ale generalnie to była 14:30. Pamięć już nie ta, a cegły z rozkładem nie mam pod ręką, ale w soboty, a wcześniej i w niedzielę kurs zaczynał się od Lubawy o 6:50, powrót z Olsztyna (też do Lubawy) był 13:30, tak że autobus wchodził w Ostródzie w kurs o 14:45 który kursował pn-pt, więc tak jakby kurs był całotygodniowy. W weekendy czasem jeździł i ten kierowca, wtedy dojeżdzał do Lubawy na pusto. @TLaskowski pisze o kursie z przesiadką, to nie było zawsze, a był czas że było to i rano. Nie mówię tutaj o sytuacjach kiedy trzeba było na warsztat (tankowanie było w biegu z pasażerami, rozliczanie na zasadzie że kierowca miał dwie kostki i zostawiał w Ostródzie na dworcu do rozliczenia), ale swego czasu wymyślono tak że do Olsztyna jeździła Kapena, a w międzyczasie wracała o 9:25 do Ostródy przez Olsztynek i 12:40 nazad na prosto. Kierowca z Lidzbarka, pan Janek w tym czasie robił parę kursów Ostróda (8:05)-Lubawa(12:45)-Ostróda - dawny kurs do Nowego Miasta. Wcześniej kursy 9:25 i 12:40 robiła P.T. Morąg ale pozmieniano to w ramach strategii walki o linię Morąg-Olsztyn (długa historia ). Mniejsza. Ale bełkoczę
Jeśli chodzi o wozy na tym kursie, przed laty był H9-21, potem była Setra i przez wiele lat T120, najpierw w jednym a potem w drugim wcieleniu. Po złomowaniu Jelczy kierowca nie mógł zagrzać miejsca na jakimś wozie, zdarzyło się że musiał jeździć rozlatującym się i zapuszczonym H9. Jak dostał na stan Tracera którego doprowadził do fajnego stanu, to po wakacjach 2017 go już nie odzyskał. W zamian dostał Lidera w spadku po PKS Bartoszyce, który kopcił i nie miał siły pod górkę. I gość nie wytrzymał i się po prostu zwolnił. W każdym razie, kurs do końca miał dobrą, a nawet bardzo dobrą frekwencję i został zawieszony z dnia na dzień. PS. Jarkie, spójrz w cegły bo z tego co wiem to chyba wcześniej kurs był z/do Żuromina.
Zgadza się, dawniej był to kurs Ostróda - Żuromin, przez cały czas wykonywany we wszystkie dni tygodnia. Wyjazd z Ostródy odbywał się pół godziny później (16:00), przyjazd do Lidzbarka o 17:30, a do Żuromina o 18:14. Powrót. Żuromin (4:55, potem opóźniony na 5:15) - Lidzbark (5:45, 6:00) - Ostróda (7:21, 7:36). Natomiast w latach 60. autobus wyjeżdżał z Ostródy o 15:30, niemniej w Lubawie miał postój od 16:15 do 16:40.