LIPA - Kościół pw. Św. Piotra i Pawła. (GPS - 50.9717 / 16.0172)

 Lipę już kiedyś odwiedziliśmy, a było to przy okazji zwiedzania tutejszego zamku, który prawdopodobnie należał do Templariuszy.

 Ostatnio znajoma blogerka przypomniała mi o tej ciekawej miejscowości i uświadomiłem sobie, że prócz zamku znajduje się tam również bardzo ciekawy i stary kościół, wybudowany w podobnym okresie co warownia.

 Większość źródeł jako datę wybudowania podaje rok 1330, ale są też takie, które jako datę budowy podają koniec wieku XIII, a 1330 jako rok w którym po raz pierwszy świątynia została wzmiankowana na piśmie.

 Jak widzimy nie wiele zmienia to postać rzeczy, bo różnica jest zaledwie kilkadziesiąt lat.

 Zasadniczo kształt nawy głównej kościoła niewiele się zmienił od tamtego czasu, chociaż przeszedł kilka modernizacji.

 Pierwsza, większa miała miejsce w XV w. kiedy to dobudowano po stronie zachodniej nawy głównej wieżę.

  Następna przebudowa, to okres XVII i XVIII w. kiedy do bryły kościoła dodano zakrystię i kruchtę przy wieży uzupełniając to wszystko barokowym wyposażeniem wnętrza.

 Przy kościele znajduje się kilka tablic epitafijnych należących do rodzin von Reibnitz i von Zedlitz.

 Kościół oczywiście po dziś dzień pełni funkcję sakralną i jest świątynią parafialną.

 Widok od strony południowej.

 Wieża z kruchtą.

Ciekawe, kamienne obramowanie wejścia do kruchty.

 Strona północna.

 Jedna z tablic epitafijnych wmurowanych w elewację kościoła.

 W mur okalający świątynię, również wmurowano kilka tablic.

 Jak widać kościół znajduje się na niewielkim wzniesieniu.

LIPA - Zamek, ale czy Templariuszy ? (GPS - 50.9681 / 16.0166)

 No właśnie. Co nie napisać o tym zamku, to uważam, że będzie domniemanie, ponieważ wiąże się z nim sporo ciekawostek i tajemnic.

 Według najczęściej podawanych informacji został on wybudowany w stylu gotyckim na przełomie XIII i XIV przez jeden ze śląskich rodów rycerskich. Nie mniej jednak już w tej informacji jest sporo niewiadomych, ponieważ jako fundatorów podaje się rodziny:  von Schwoynitz, von Schrimer i Lauterbach do których należała Lipa w ówczesnym czasie, a także jako założycieli uważa się zakon Templariuszy, który w tym okresie miał już kilka komandorii na śląsku.

 

 Jednym z elementów przemawiających za tym wątkiem jest fakt, że całe założenie ma charakter obiektów stawianych przez ten zakon, a pierwotna wieża zwieńczona była koroną o wyglądzie jaskółczego ogona (tak jak w nieodległym BOLKOWIE ).  

 

 Ten wątek jest jednak bardzo trudny do sprawdzenia, ponieważ podczas kasaty zakonu Templariuszy wszelkie dokumenty, albo zostały zniszczone, albo ukryte.

 

  Zamek kilkakrotnie zmieniał właścicieli i kilkakrotnie był przebudowywany m.in w wieku XV i XVI. W wieku XVIII zamek zaczął podupadać, ponieważ zmalało jego znaczenie i nie było chętnych do jego utrzymywania. Z biegiem czasu wykorzystywano go jako magazyn, lub pomieszczenie gospodarcze, a w XIX w. częściowo go rozebrano w celu pozyskania materiałów budowlanych.

 

 Po wojnie zamek próbowano "remontować" w latach 70'tych na szczęście nieskutecznie, ponieważ wyrządzono mu więcej szkody niż pożytku.

 

 Obecnie zabytek jest własnością prywatną i jak widać już tylko dogorywa. Z tego co się nieoficjalnie dowiedziałem, to został kupiono po to, żeby wziąć na niego kredyt hipoteczny i nikt się nim nie interesuje. Ile w tym wszystkim prawdy ?

 

 Ostatnio dowiedziałem się, że jest szansa na remont obiektu i to duża. Zobaczymy co z tego wyniknie. O wynikach oczywiście Was powiadomię.

 Same ruiny są ciekawe i warte zwrócenia uwagi, zobaczycie dlaczego. 

 Przede wszystkim są bardzo ładnie położone. Las, górka, fajne no nie :).

 To właśnie jedna z ciekawostek. Po prawej stronie widać kuchnię o sklepieniu w kształcie piramidy. Wiadomym jest, że Templariusze zajmowali się magią i wiedzą tajemną, więc piramida przemawiałaby za innym przeznaczeniem niż pichcenie obiadów.
 Czy to prawda ? Znajoma twierdzi, że to tylko efekt XIX w. przebudowy, ale ... mi się podoba ta niesprawdzona legenda, więc ... niech tak zostanie.

 Tu piramida z innego ujęcia i wejście do niej ... oczywiście wchodzimy.

 Tak wygląda od środka. Uważacie, że potrzebne było wybudowanie piramidy, żeby odprowadzić dym z kuchni ?
 Było sporo wcześniejszych budowli, które w prostszy sposób miały rozwiązany ten problem.

 W podłodze piramidy znajduje się studnia, albo nisza. Przypomnę tylko, że zamek jest na górze (375 m.n.p.m.), więc do wody na pewno było sporo metrów.

 Kilka pomieszczeń w zrujnowanych wnętrzach.

Schody prowadzące do podstawy wieży.

 Jeszcze kilka ujęć z zewnątrz.