Jak to mówią, po latach tłustych, czyli pięknych i zadbanych zamkach, przychodzą lata chude, czyli następna ruina.
Bronów, to niewielka wieś w powiecie świdnickim, w której znajdują się ruiny barokowego pałacu, który został wybudowany jako renesansowy dwór. Niektóre źródła donoszą, że już w XV w. istniał tu murowany dwór obronny.
Zacznę jednak od początku.
W latach 1660-1670 postawiono w tym miejscu późnorenesansowy dwór jako siedzibę folwarku należącego prawdopodobnie jeszcze do rodu Matuschków, lub już Schaffgotschów. Niestety nie udało mi się tego ustalić jednoznacznie.
W 1745 r. od Schaffgotschów dobra w Bronowie odkupuje rodzina von Mutius i w 1780 r. postanawia dwór przebudować na bardziej reprezentacyjny pałac w panującym wówczas stylu barokowym.
Pod koniec XIX w. pałac przechodzi następną modernizację, o której niestety nie wiele wiadomo.
Z tego co udało mi się dowiedzieć w rozmowie z miejscowymi, to pałac dość dobrze wyszedł z wojennej zawieruchy i jeszcze w latach 80'tych XX wieku mury były w nie najgorszym stanie, a na podłogach widać było piękną mozaikę.
Obecnie jest to ruina, która nie ma przed sobą świetlanej przyszłości, głównie z powodu brakującego dachu i rozpadających się murów, co zobaczycie na zdjęciach.
Widok od strony wschodniej. Właściwie, czy to strona wschodnia, czy zachodnia, czy inna widok jest podobny i niestety tragiczny.
Pałac okalał oczywiście piękny XIX w. park.
Jak widać zachowały się jeszcze pozostałości po zdobieniach.
Tak prezentuje się "wnętrze" obiektu ... obraz nędzy i rozpaczy.
Pozostałe gdzieniegdzie zdobienia przypominają o jego latach świetności.
Nieopodal pałac, na skraju parku, znajduje się figura Jana Nepomucena. Jak widać jej stan dorównuje pałacowi.