Od dawna podobały mi się piankowe spódniczki ale niestety w żadną nie mogłam wcisnąć moich czterech liter. W ubiegłą niedzielę pochodziłam trochę po galerii i kupiłam kilka rzeczy a wśród nich znalazła się właśnie ta spódniczka.
Kiedy coś mi się podoba i trafie na mój rozmiar to po prostu to kupuje nie zważając na opinie innych.
Wiem, że spódniczkę założę z pewnością tylko kilka razy bo jest ona bardzo ciepła a mnie wciąż jest gorąco więc nadaje się ona dla mnie tylko na wielkie mrozy...
KURTKA: CAMAIEU
SPÓDNICA: SINSAY
BUTY: LASOCKI
RESZTA:NN