Mam dla was dzisiaj małą analizę porównawczą peelingów antycellulitowych.
1. Eveline Slim Extreme 3D Spa - antycellulitowy, nawilżający scrub masaż pod prysznic
Znam się z nim od bardzo dawna, bo przypadł mojej mamie do gustu. Ma duże drobinki i skóra jest po nim
cudownie miękka i gładka. Jeśli chodzi o cellulit to nie wierzmy w cuda :) Z ciekawszych składników:
guarana i kofeina
2. Eveline Slim Extreme 3D Spa Antycellulit - peeling-masaż pod prysznic
Mój faworyt. Działanie takie samo jak w poprzednim przypadku, ale
zapach sto razy bardziej przypadł mi do gustu ! Poza tym ma dużo witamin (
A, E, F)i inne ciekawe składniki:
proteiny jedwabiu, miłorząb japoński, algi laminaria.
3. Hean, Slim No Limit, Peeling cukrowy ujędrniający
Dla mnie to nowosc. Nie widzę lepszego działania niż u Eveline, a zapach? Żeń szeń mnie drażni, ale jeśli mam ochotę na orzeźwienie limonką to jest idealny :)
No i na wizażu ma całkiem ciekawy opis:
Jest to preparat ujędrniający pod prysznic. Zawiera mieszankę cukru i złuszczających drobinek, które odświeżają i wygładzają skórę, złuszczają zrogowaciałe warstwy naskórka, oczyszczają pory, poprawiają jędrność i elastyczność skóry, poprawiają wchłanianie się kosmetyków uzupełniających np. żelu antycellulitowego.
Stosowany dwa razy w tygodniu w widoczny sposób przywraca skórze naturalny blask i sprężystość.
Składniki aktywne:
- mieszanka cukru i złuszczających drobinek- intensywnie usuwa martwe komórki naskórka i odblokowuje pory. Masaż drobinkami pobudza ukrwienie dotlenia skórę.
- limonka - odświeża i tonizuje skórę.
- wyciąg z żeńszenia stymuluje odnowę naskórka, odżywia i przeciwdziała starzeniu się skóry.
- wyciąg z bluszczu wspomaga modelowanie sylwetki, usuwanie toksyn ze skóry, działa przeciw obrzękowo.
-d-panthenol zapewnia właściwy poziom nawilżenia zapobiega podrażnieniom i nadaje jej miękkość i gładkość.
Tak więc pierwsze miejsce w konkursie zdobywa :
I w razie gdyby wizaż miał rację - cieszę się też, że mam Hean :)
Testowałyście je? Jakie są wasze opinie?