Ponieważ za każdym razem chwilkę zajmuje mi odnalezienie fragmentu, który obok muchy spalonej między kablami(Opowieści o pilocie Pirxie), werżnął mi się na całe życie w pamięć - kurcze Lem to potrafi pisać, tak żeby go zapamiętać - wstawię go (fragment) tu sobie ;)"Horpach zrzucił płaszcz.Miał pod nim spodnie i siatkową koszulę.Przez jej oka wysuwały
Standardowo w maszynach piecze się chleb na drożdżach, chyba dla tego bo tak jest najszybciej. 5min kompletowania składników, 3 kliknięcia przyciskiem i praktycznie chlebek gotowy.Jeśli ktoś jednak ma odrobinę więcej czasu, to zachęcam do przerzucenia się z drożdży na zakwas.Różnica między chlebem
Czyli taki sobie post ;)Po wielu latach wspominania muchy spalonej między kablami w czymś tam "pilota Pirxa". Dla niewtajemniczonych, była to swego czasu lektura nie obowiązkowa w podstawówce. Wreszcie dojrzałam do przeczytania "czegoś" Lema. Zainspirował mnie notorycznie puszczany w telewizji Solaris
Jestem przeziębiona już od jakiegoś czasu, mam wrażenie, że na początku zahaczało to nawet o chorobę. Efektem tego jest niestety totalne nieróbstwo. Od tygodnia zbieram się do napisania jakiegokolwiek posta (postępy sweterkowe, moje chlebki i chałka?, cokolwiek ), zdjęcia do niego leżą jednak cały
Groziłam, że pokażę, że moje ogonki nie tylko śpią.Oto dowodydwa nabuzowane potwory i jak tu zjeść obiad?Dziabągi - w sumie wsysamy ok litra dziennie(to się dobrze pije, ale potem chodzi się z klockiem w żołądku), reszta się lodówkuje. Zazwyczaj nie robimy aż tyle soku, to było pojedyncze szaleństwo
Tak to w życiu bywa, że jak jedne rzeczy przyśpieszają, to inne muszą w tym czasie zwolnić. Zwolnienie padło niestety na robótki ręczne.Coś tam jednak idzie do przodu ;)na przykład mechata bluzeczka ma już prawie cały rękaw (mam nadzieję ruszyć dziś z drugim)coraz bardziej jestem ciekawa co mi z tego
Mnie się zaczął jakoś tak nie specjalnie, ale wszystkim innym życzę żeby był super :DI dodatkowo od samego rana muszę podejmować bojowe wyzwania :/Po dwóch tygodniach wolnego budzik o 6 rano był brutalny, ale co tam, lata praktyki i udało mi się podnieść od razu. Na autobus nawet zdążyłam. I nawet