Uwielbiam jesień, towarzyszącą jej feerię kolorów, urzekających barw. To
dobry czas na tworzenie barwnych, dekoracyjnych kompozycji.
Postanowiłam przejrzeć czeluście Internetu aby poszukać inspiracji. Temat
przewodni – dynia. Oto efekty moich poszukiwań:
Dzisiaj odnotowałam pierwszy przymrozek, nie była to pełna jedynka
(było -0,9 stopnia), ale rześko było gdy spacerowałam z pieskami.
Coraz bardziej będą nas kusić ciepłe posiłki.
Teraz mamy świetny czas na gotowanie, pieczenie, smażenie warzyw. Jesień darzy nas wieloma smakami, stąd też pomysł
między innymi na dynię. Uwielbiam zupę krem z dyni. Ale lubię też czasem poeksperymentować.
W tym tygodniu to:
Pure z dyni
Dynię umyć, przekroić na pół i wydrążyć.
Środek dyni wysmarować oliwą, lekko posolić i posypać pieprzem. Na blachę układać
dynię skórą do góry. Włożyć do rozgrzanego piekarnika do 190 stopni na 50 minut.
Dynia jest gotowa, jeśli bez problemu można wbić widelec w skórę i kiedy
zacznie się zapadać.
Wyjętą z piekarnika dynię wydrążyć łyżką
do misy, dodać natkę pietruszki, posiekanych suszonych pomidorów, posiekany ząbek czosnku.
Wymieszać i gotowe :)
Dynia pieczona z rozmarynem
Dynia najlepiej Hokkaido, ponieważ jest
łatwa w obróbce, dobrze się kroi, a skóra nie wymaga obierania, bo
zmięknie przy pieczeniu. Dynię przeciąć na pół, wydrążyć i pokroić na
mniejsze kawałki. W misce wymieszać oliwę z oliwek z wyciśniętym czosnkiem, można
dodać słodką paprykę. Do tak gotowego sosu wrzucić dynię, wyłożyć na blachę z
papierem do pieczenia. Dynię posypać solą i świeżym rozmarynem (może
być tymianek lub zioła prowansalskie, kto co lubi). Piec w temperaturze 200
stopni przez około 20-30 minut, aż do miękkości i zarumienienia.
Świetnie smakuje na ciepło, jak i na
zimno (z dipem).
Taką upieczoną dynią piżmową poczęstowała mnie pewna pani, gdy wpadłam
do niej w odwiedziny. Była podana
dokładnie w taki sposób jak na zdjęciu. Świetnie smakuje z oscypkiem lub kozim
serem. Można piec razem z farszem. Można też po upieczeniu w wydrążone miejsce kłaść
sałatkę. Do tego dip i gotowe :)
Zawsze to coś oryginalnego i cieszy oczy swoim wyglądem :)
Jesień bez grzybów? Nie ma mowy:) Musiałam je tutaj umieścić. Przy okazji - miłość
można okazywać zawsze, nie tylko wiosną ;)
Dostałam zadanie bojowe do wykonania, muszę kupić małe kolorowe kolby kukurydzy. Moja
mała artystka chce zrobić takie świece...
podoba się jej również to...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)