Moi Mili,
troszkę do Was nie pisałam, gdyż przydarzył mi się taki milutki wyjazd nad nasze polskie, moje ukochane morze Bałtyckie.
Jednak powiem Wam w tajemnicy, że i tam nie próżnowałam...
Zabrałam ze sobą moją maszynkę do wycinania -Bigo Shota i troszkę przygotowałam sobie materiałów do kartek, zobaczcie moją "polową pracownię":
Do dyspozycji miałam caaaaałą podłogę, czyli jakiś metr na metr :P i kawałek ławy :)
A teraz troszkę bardziej prywatnie...
Zdjęcie na plaży obowiązkowo również musiało być, z moim Ukochanym.
Piłam przy promenadzie również pychowatą herbatkę z malinkami i jagodami
No i jeszcze jedno zdjęcie z moim Ukochanym z widokiem na morze... W którym więcej nieba aniżeli morza, ale nie było jak ustawić lepiej aparatu do samowyzwalacza
Muszę Wam się jeszcze przyznać, że udało mi się zrobić coś absolutnie magicznego :) Hihi...
Byłam w dwóch miejscach naraz :)
A już niebawem pojawią się kartki na Boże Narodzenie. Czekacie na nie?!
Cieplutko Was pozdrawiam,
M.