piątek, 31 sierpnia 2012

Koniec sierpnia.

Dzisiejszy dzień dla blogerów jest bardzo pracowity - wszyscy skrzętnie podsumowują miesiąc. Wymyślają rozmaite życzenia z okazji dnia blogera.

Cóż, mam doła i nie chce mi się. Jest mi źle i smutno.

Ale, żeby nie być tą złą i leniwą, przesyłam Wam coś uroczego:



A dla tych, którzy mają takie samopoczucie jak ja, coś okropnego:


Które wybierasz?


„Hurysy z Katalogu”



Tytuł: „Hurysy z Katalogu”
Autor: Edward Guziakiewicz
Wydawca: Dreams
Numer wydania: I
Data premiery: 2011-07-12
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Ilość stron: 184
Rok wydania: 2011
Forma: książka



Książkę zaszufladkowałam już na samym początku. Wpierw, jak zawsze, sięgnęłam po informacje o autorze. Edward Guziakiewicz urodził się w tym samym roku, co moja Mama. Nie napawało mnie to optymizmem, cały czas w mojej głowie dźwięczała myśl: „Co starszy Pan może mieć do zaoferowania mojej osobie?”. Wyszłam z założenia, że skoro facet ma swoje lata, to będzie takie niedzisiejsze czytadło. Oż! Jak bardzo się myliłam! Nie wzięłam pod uwagę, że do gatunku, który reprezentuję pozycja „Hurysy z Katalogu” wcale nie trzeba być dzisiejszy, wystarczy mieć tylko mega bujną wyobraźnię.

środa, 15 sierpnia 2012

Haremowi niewolnicy



Życie upadłej rodziny nie jest usiane różami, trzeba niewolić i wykorzystywać różne postacie. Stąd nasz upadły pomysł na małe zestawienie kogo, kto ma w swoim haremie. Obiecałam, że ja będę świeciła przykładem i ruszę z listą jako pierwsza. Mój harem prezentuje się następująco:

1. Dean Winchester – z serialu Supernatural
2. Cass – z serialu Supernatural
3. Erick Northman – True Blood
4. Eidolon – Rozkosz nieujażmiona
5. Butch – Bractwo Czarnego Sztyletu
6. Furiath – Bractwo Czarnego Sztyeltu
7. Ghrom  - Bractwo Czarnego Sztyletu
8. Rankohr – Bractwo Czarnego Sztyletu
9. Vrhedny – Bractwo Czarnego Sztyletu
10. Zbihr – Bractwo Czarnego Sztyletu

Encyklopedia Polskiej Sztuki Kulinarnej - 2400 przepisów

I znów rzecz o gotowaniu! Tym razem o mojej ulubionej, ukochanej, najwspanialszej książce, która ułatwia mi życie w kuchni. Encyklopedia Polskiej Sztuki Kulinarnej – 2400 przepisów autorstwa Hanny Szymanderskiej, wydana nakładem wydawnictwa REA w Warszawie.
Ta książką jest dla mnie magiczną pozycją, która na stałe gości  w mojej kuchni, bez niej do poważniejszego obiadu nie podchodzę.

Pamiętam z czasów dzieciństwa książkę, która nazywała się „Kuchnia polska” był to opasły wolumin poświęcony gotowaniu oraz przepisom należącym do tradycji polskiej. Uwielbiałam przesiadywać z mamą, przeglądając kartę za kartą w poszukiwaniu przepisów, a jaką frajdę sprawiały ilustrację potraw, które okazjonalnie pokazywały się moim oczom.

Świąteczne ogłoszenia duszpasterskie

Mam dla Was garstkę ciekawostek i nowinek. 

Zaczniemy może od życia upadłych. 
Dotkną nas zaszczyt patronowania drugiej książce, tym razem wydanej nakładem wydawnictwa Papierowy Księżyc. Będziemy dumnie sławić książkę po zakamarkach sieci! O samej książce oraz patronacie przeczytacie tutaj: Pierwszy grób po prawej

Przypominam również, że już 20 sierpnia czyli za parę dni w sprzedaży pojawi się książka Dragons Breath, fragment do przeczytania na upadli.pl. 

No i nie zapomnij o konkursach, które trwają - świetne książki można wygrać.

*******

Teraz parę słów o moim stosiku, który miałam przeczytać, ale nie przeczytam. Zaczęłam od książki "Dolina Klonowego Liścia" niezły ubaw z niej miałam, ale nie dlatego, że autorka raczy nas poczuciem humoru i barwną opowiastką. Śmiech pojawił się gdy Dada, tłumaczył mi gramatyczny sens cytatów, które podesłałam jemy do oceny. Wyszło nam na to, że wg autorki łąka lała pod siebie. A kładka... nie pamiętam co było z kładką. Grunt, że przez rażącą gramatykę i stylistykę nie dało się tego czytać. Ubolewam, zawsze żyłam w przekonaniu, że książki dla młodzieży powinny prezentować jakiś poziom.

Szkoda, że ta nie. Recenzji nie będzie, nie jestem w stanie przeczytać książki.

Pojawiły się niestety inne drobne dolegliwości zdrowotne, co spowodowało moją awersję do książek z fabułą. Natomiast w najbliższych dniach powinno pojawić się kilka recenzji różnego rodzaju poradników.

Wracam teraz do robienia kwiatków z papieru. 



Kuchnia - Podróże kulinarne


Każdy ma swojego bzika, mam i ja. Jak wiesz uwielbiam dłubać handmade, uspakaja mnie to. Godzinami mogę przesiedzieć przy narzędziach i czuję się jak w raju. Natomiast nie wiesz jeszcze, że mam też trzecią pasję – pierwszą oczywiście są książki – gotowanie. Niby nic niezwykłego. Wiele osób kocha gotować, doskonale sobie  z tym radzi.

W tym cały szkopuł, że ja nie. Każdy mój eksperyment kulinarny kończy się totalną anihilacją wszystkiego co jadalne w domu. Wiem, że smak to kwestia gustu, oczywiście. Natomiast jeśli wszystkim nie smakuje, a w dodatku wygląda jak coś co miałoby za chwile wstać i na mnie nakrzyczeć, że zbrukałam sztukę kulinarną, no to musi być coś na rzeczy. Totalnie nie umiem łączyć smaków. Kiełbasa z majonezem, pączek z serem żółtym? Czemu nie! Szkoda tylko, że inni ludzie nie doceniają moich starań.

Z przykrością wchodzę w erę książek kucharskich i różnego rodzaju poradników. Dlatego dziś recenzja 2 takich publikacji. Pozycje są ze mną już od roku. Dostałam je na gwiazdkę od rodzonego brata, który jest kucharzem. Czyżby jakaś subtelna aluzja?

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Ceremonia - Janusz Koryl


wydawnictwo: Dreams wydawnictwo
data wydania: marzec 2012
ISBN: 978-83-932877-9-6
liczba stron: 200
kategoria: thriller/sensacja/kryminał
język: polski

Dzisiejszy dzień ogłaszam dniem Koryla! Po „Snach” oraz „Baśniarzu”, że odpocznę od książek trudniejszych, wymagających zagłębienia się w nie, od takich, które wymagają tego, aby włożyć w czytanie cząstkę siebie, takich, po których ta cząstka wraca do nas zmodyfikowana o przeżycia, które towarzyszyły nam podczas lektury. Miałam przeczytać lekką młodzieżową książkę z czasów dzieciństwa, ale „Ceremonia” wołała mnie po imieniu. Leżała i wołała: „Przeczytaj mnie!”. Jak wiadomo, książkom się nie odmawia!
Powszechnie wiadomo, co jest najważniejsze w książkach sensacyjnych z nutą thrillera  – FABUŁA! Dlatego tym razem o fabule nie powiem nic a nic! HA! Sam musisz przeczytać, aby poznać. Powiem tylko tyle, co sam wydawca nam pod suwa.
„Ceremonia” jest książką, której akcja rozgrywa się w Bieszczadach – to chyba mnie jeszcze bardziej nakręciło na tę powieść. Od niedawna odkrywam uroki tych rejonów. Wieś Polana – właśnie stąd do Rafała Kamińskiego, rzeszowskiego dziennikarza, przychodzi list o następującej treści:
Panie redaktorze!
Nie mogę już dłużej milczeć na temat tego, co się dzieje w Polanie, gdzie mieszkam. To taka mała wioska w Bieszczadach niedaleko Lutowisk. Do tej pory trzymałem język za zębami, ale dłużej nie mogę. Trzeba przerwać zmowę milczenia. Zmusza mnie do tego moje sumienie. Sprawa wygląda następująco.
Od trzech lat w naszej wsi krzyżuje się ludzi. Dokładnie tak, krzyżuje albo jeśli pan woli, uśmierca na krzyżu. Co roku w Wielki Piątek ginie w ten sposób jeden mężczyzna. Do tej pory zginęło ich trzech: Józef Deręgowski (w 2008), Tomasz Pacześniak (w 2009) i Mieczysław Żurek (w 2010). Zdjęcia ich grobów na tutejszym cmentarzu załączam w kopercie.
W tym roku zawiśnie kolejna ofiara. Żeby temu zapobiec, piszę do pana ten list z gorącą prośbą o pomoc. Niech się pan pośpieszy, bo Wielki Piątek już w następnym tygodniu.
Z poważaniem – mieszkaniec Polany.
Ani jednego słowa więcej o fabule! Tyle starczy, ażeby nic nie zdradzić, a zaciekawić.

Stosik tygodniowy - post bez sensu, ale z sensem


Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie mam w zwyczaju atakować aparatem każdej swojej książki. Nie mogę patrzeć na post o Baśniarzu, ta książka za duże piętno wypaliła w mojej duszy, abym mogła spokojnie obserwować okładkę, która wisi w pierwszym poście.

Trzeba było napisać jakiś mały szybki post, który będzie ładnie wyglądał i pozwoli mi śmiało spoglądać na mojego bloga.

Stwierdzisz, że poszłam na łatwiznę – na to odpowiem na końcu mojej wypowiedzi.
W ramach zapominania o Ablu pokażę Ci jakie książki mam zaplanowane na jutro zaczynający się tydzień.
  •       Ukochany nieśmiertelny – Cate Tiernan – wyd. Amber (prezent od Tatusia)
  •        Sezon Czarownicy – Natasha Mastert – wyd. Albatros (prezent od Tatusia)
  •        Dolina Klonowego Liścia – Ewa Przybylska – wyd. Nasza Księgarnia ( Nie mam pojęcia skąd, ale ma 18 lat)

sobota, 11 sierpnia 2012

Baśniarz - Antonia Michaelis



Tytuł:Baśniarz
Autor:Michaelis Antonia
Wydawca:Dreams
Numer wydania:I
Data premiery:2012-07-05
Język wydania:polski
Język oryginału:niemiecki
Ilość stron:398
Tłumaczenie:Ożóg Renata
Rok wydania:2012
Forma:książka
Indeks:11438793


"Czasami mam problem z odróżnieniem szczęścia od smutku [...] Czy to dziwne? Czasami po prostu nie wiem czy jestem szczęśliwa czy smutna. Tak jest jak myślę o tobie." 

 Zupełnie jak ja czytając tą książkę




Pierwszy raz dotknęła mnie niemoc literacka. Zanim w dokumencie worda pojawiły się pierwsze literki, siedziałam trzydzieści minut i męczyłam moich Upadlaczków opowieścią o książce.  Gdy przyszedł czas, żeby coś napisać to pojawiła się wszechogarniająca mnie pustka. Czemu najciężej pisać o książkach które nas najbardziej poruszają?

piątek, 10 sierpnia 2012

Upadli.pl: Konkurs z wyd. Dreams – „W roku skorpiona”


352x500

„W roku skorpiona”

Eleni urodziła się w roku skorpiona – był to bardzo suchy rok, jałowy dla upraw. Bertot opowiedział jej, że ludziom urodzonym w tym roku przypisuje się cechy takie jak upór, odwaga i okrucieństwo. Cóż, bardziej opis ten pasuje do „miłościwie” panującego Skorpiona, niż to tej młodej dziewczyny.
Piętnastu zwierzęcych patronów. Każdy obdarowywał dzieci zrodzone w podczas swojego panowania pewnymi cechami, oraz zwiastował pewne niezmienne rzeczy, które miały nastąpić do następnego zimowego przesilenia.

 

Wymyśl jednego zwierzęcego patrona dla roku, w którym się urodziłaś/eś.


  • Opisz w minimum 100 słowach, jakimi cechami obdarowuje dzieci akurat Twój patron. Nie zapomnij dopisać, jaki rok przynosi ów patron.
  • Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: konkurs@upadli.pl w tytule: W roku skorpiona
  • Na prace czekamy  do 31 sierpnia 2012r.  godziny 23:59
  • Wyniki zostaną ogłoszone na portalu w dniu: 5 września 2012r.
  • Najlepsze pracę wybierze komisja w składzie: Milena Kijewska pełniąca funkcję Redaktora
  • Naczelnego oraz Barbara Chęcińska pełniąca funkcję Wydawcy Portalu.
  • Do wygrania:  jeden z pięciu egzemplarzy książki „W roku skorpiona” ufundowany  przez wydawnictwo Dreams


Sny – Janusz Koryl


Tytuł:Sny
Autor:Koryl Janusz
Wydawca:Dreams
Numer wydania:I
Data premiery:2012-04-05
Język wydania:polski
Język oryginału:polski
Ilość stron:144
Redakcja:Biskup Bogdan
Rok wydania:2011
Forma:książka
Indeks:10007457


Z dużą rezerwą podeszłam do tej pozycji. Po pierwsze ma mało stron 144. Odwieczny dylemat jak tu się zaprzyjaźnić z postaciami występującymi w książce. Po drugie kategoria  do jakiej należy książka triller, sensacja, kryminał – nie należy do moich ukochanych gatunków. Pomimo powyższego dzielnie zabrałam się za książkę.

Janusz Koryl rzeszowianin urodzony w 1962 roku z wykształcenia polonista, zadebiutował w branży literackiej jeszcze przed moim urodzeniem, choćby za to postanowiłam, że do książki podejdę z dużym optymizmem i należnym szacunkiem. Coraz rzadziej mi się zdarza czytanie dzieł autorów, którzy mają już wyrobienie literackie. Przede mną jeszcze jedna pozycja Koryla, dlatego bezpiecznie zaczęłam od cieńszej. Tak, wiem zachowanie uczniaka ze szkoły średniej, który ma przeczytać znienawidzoną lekturę.
Już na wstępie mogę powiedzieć, że nie żałuję żadnej minuty spędzonej przy „Snach”.  Wszystkie obawy poszły w kąt przy pierwszych słowach książki.




„Czarny jak sadza gawron siedział na głowie nieruchomego mężczyzny. Zawzięcie stukał dziobem w twardą skorupę pod warstwą skołtunionych włosów, jakby chciał ją przebić na wylot i sprawdzić, co jest pod spodem.” Janusz Koryl "Sny" 1 strona

środa, 8 sierpnia 2012

"W roku skorpiona" - Isabell Pfeiffer

Tytuł:W roku skorpiona
Tytuł oryginalny:Im Jahr des Skorpions
Autor:Pfeiffer Isabell
Wydawca:Dreams
Numer wydania:I
Data premiery:2012-07-26
Język wydania:polski
Język oryginału:niemiecki
Ilość stron:304
Tłumaczenie:Adamczyk Anna Maria
Rok wydania:2012
Forma:książka
Indeks:11656913

Jak wiele książek jest tak oczywistych, że w połowie wiesz czego się spodziewać po każdej następnej stronie? W ilu publikacjach postacie są albo czarne, albo białe? Ile woluminów to nigdy nie kończące się wielotomowe serie, których macie dość po 3 części?

Bardzo dużo. Dlatego, tak pokochałam książkę, którą wydało wydawnictwo Dreams. Jest to coś zupełnie innego niż do tej pory gościło na moich pułkach. Mam tak wiele myśli, uczuć związanych z tą książką. Tak wiele emocji kłębi się we mnie jeszcze teraz gdy ostatnia strona została przewrócona.

Zaraz po tym jak książka trafiła w moje zachłanne na literki ręce, nazwisko autorki wydawało mi się jakieś taki znajome. Pfeiffer byłam pewna, że czytałam coś tej autorski, zaczęłam grzebać w Internecie i nic z bibliografii nie było mi znane, Pani Isabell napisała wiele powieści historycznych, a to nie mój konik. Olśniło mnie! Bardzo zbliżone nazwisko, jedna małą literka różnicy! Pani która napisała moje ukochane „Życie, które znaliśmy” ma bardzo podobne nazwisko. Cóż tyle zamieszania pozornie na nic. Natomiast podczas mojej zabawy w detektywa dowiedziałam się wielu ciekawych informacji o autorce „W roku skorpiona”. O jej poszukiwaniu odpowiedniej dla siebie drogi. Zaciekawiła bardzo mnie jej postać. Nie czas, ani miejsce aby teraz o tym Ci opowiadać, pewnie czym prędzej chcesz przeczytać, czemu pokochałam tę książę.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Pocałunek Nocy - Sherrilyn Kenyon

Tytuł:Pocałunek nocy
Autor:Kenyon Sherrilyn
Wydawca:Mag Wydawnictwo
Numer wydania:I
Data premiery:2011-12-02
Język wydania:polski
Język oryginału:angielski
Ilość stron:432
Tłumaczenie:Stępień Maria
Rok wydania:2011
Forma:książka
Indeks:10855324



Przyszedł czas na kolejną książkę, która grzecznie czekała na półce. Tym razem  „na tapetę” poszło wydawnictwo Mag z  ich serią Mrocznych Łowców. Żałuję, że nie zrecenzowałam poprzednich części, niestety mój leń wziął mnie w obroty i uwalił na kanapie gdy miałam coś napisać.
Nie ma tego złego, coby nie wyszło przez nos, yyym chyba nie tak to leciało. Nie ważne, chodzi o to, że postaram się w tej recenzji przybliżyć zarys całej serii tak, abyście mogli samo ocenić czy to jest to czego oczekujecie po książce.
Na ostatniej stronie czytamy definicję „Mroczny Łowca – nieśmiertelny wojownik, który zaprzedał duszę Artemidzie w zamian za zemstę na swoich wrogach. W rewanżu przysięga wiecznie chronić rodzaj ludzki przed Daimonami i Wampirami, które żerują na ludziach.”. W perspektywie prawidłowa definicja, ale w ramach uzupełnienia, dodała bym jeszcze definicję pochodzącą z pierwszego rozdziału „Pocałunku Nocy” – „Pączek z cukrem – Taki nie dość, że potrafi nabałaganić, ale jeszcze zakłócał odwieczny reżim dietetyczny, bo dosłownie błagał kobietę, żeby uszczknęła choć jeden kąsek.”, o tak! każdy z Mrocznych  Łowców był takim pączusiem. Mniam!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Kasting na nowego właściciela czterech książek

Zastanawiam się czy ktoś z Was nie chciałby przygarnąć do siebie 2 książek? Wiem, że pewnie będzie sporo chętnych dlatego nie będzie to wyglądało tak, iż oddam obie jednej osobie - tylko dwóm po jednej.

Osoby, które chciałyby się nimi dożywotnio zaopiekować bardzo proszę o informację w komentarzu, napiszcie którą byście chcieli i pozostawcie adres e-mailowy.

Nie ukrywam, że miło mi się zrobi gdy dodacie mój skromny blog do obserwowanych.

Książki, które szukają właścicela:

Mroczna noc - Gen Showalter
Mroczna więź - Gen Showalter
Mroczna żądza - Gena Showalter
Mroczny szept - Gena Showalter

Nie są to nowo urodzone przez firmę poligraficzną pozycję, natomiast bardzo o nie dbałam, kochałam. Nauczyłam paru podstawowych sztuczek! Doskonale potrafią zajmować czas.

Mroczny Szept - Gena Showalter

Tytuł: Mroczny szept
Autor: Showalter Gena
Wydawca: Mira
Numer wydania: I
Data premiery: 2011-09-21
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 416
Tłumaczenie: Opracowanie zbiorowe
Rok wydania: 2011
Forma: książka
Indeks: 60644947
Idąc za ciosem, zaraz po tym jak skończyłam "Mroczną żądze" zabrałam się za kontynuację serii Władców podziemia. Całą sobotę spędziłam na słoneczku, na wygodnym leżaczku.

Szczegółowy opis założeń serii znajdziecie w poprzedniej recenzji: Mroczna Żądza

Szybciutko już Wam opowiadam o co chodzi tym razem. Bohaterem książki jest Sabin, strażnik Zwątpienia. Co tu dużo gadać, demon w jego głowie siedzi i sączy w jego głowie jak również wszystkich dookoła jad zwątpienia.

Przy słabej osobowości może to być tragiczne w skutkach, tak jak w przypadku poprzednich kobiet Sabina, często kończyło się to samobójstwami. Można się załamać? MOŻNA! Facet postanawia oddać się do końca sprawie pomszczenia przyjaciela, czyli chce wymordować w pień wszystkich Łowców. To jest celem jego życia.

Mroczna żądza – Gena Showalter


Mroczna żądza – Gena  Showalter

 

Tytuł: Mroczna noc
Seria: New York Times Bestselling Authors
Autor: Showalter Gena
Wydawca: Mira
Numer wydania: I
Data premiery: 2010-05-05
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 320
Tłumaczenie: Słowiczanka Klarysa
Rok wydania: 2010
Forma: książka
Indeks: 65796375

 


Już od wiosny czekała na półce, grzecznie nie poganiając, pod czasu do czasu przypominając o sobie swą piękną kuszącą okładką - seria Władców Podziemia wydawnictwa Mira. Książki nabyłam drogą zakupu przez empic.com, troszkę w ciemno. Nie słyszałam o cyklu nigdy, aż do pamiętnego stosiku wiosennego. Życie zweryfikowało prawdziwość jego nazwy. Mamy środek lata, a ja dopiero kończę czytać ostatnie pozycje.
W piątek  3 sierpnia udało mi się wyskoczyć na weekendowy wyjazd. Stwierdziłam, że to idealna okazja aby nadrobić zaległości czytelnicze. Zabrałam ze sobą te książki, które już jakiś czas oczekiwały na swoją kolej. Na pierwszy ogień poszła „Mroczna żądza”.

Jest to 3 część serii Władców Podziemia. Dwie pierwsze przeczytałam, natomiast nie wywarły na mnie wielkiego wrażenia. Ot! Taki przecinek między innymi tytułami,  jednakże trzecia i czwarta część zostały przeze mnie pochłonięte w mgnieniu oka. 
Postaram się wprowadzić Was w świat, którym raczy nas Gena Showalter. Budapeszt mroczna twierdza, a w niej diabelnie tajemniczy i przystojni wojownicy. Każdy z nich jest strażnikiem swojego demona. Przyszło im pełnić ten „zaszczytny” obowiązek za karę. Pamiętasz mit o puszcze Pandory? Autorka przedstawia nam alternatywną wersję wydarzeń, gdzie puszkę otwierają wojownicy uwalniając demony. Bogowie za karę w każdego z nich wtłaczają demona, który im ma towarzyszyć do końca dni. Co oznacza, że się chłopaki muszą troszkę pomęczyć ponieważ są nieśmiertelni.

środa, 1 sierpnia 2012

Podsumowanie lipca.

Gdy tylko przetarłam z samego rana oczy dotarło do mnie, że mamy pierwszy dzień sierpnia. Co za tym idzie, czas na małe podsumowanie zeszłego miesiąca.

Lipiec był dla mnie miesiącem bardzo ważnym, zarówno w życiu osobistym jak również tym portalowym. Jeśli jesteś ciekaw/a czemuż to, to zapraszam do lektury poniższego posta.

Dotyk Julii

Tytuł:Dotyk Julii
Autor:Mafi Tahereh
Wydawca:Wydawnictwo Otwarte
Numer wydania:I
Data premiery:2012-07-11
Język wydania:polski
Język oryginału:angielski
Tłumaczenie:Kafel Małgorzata
Rok wydania:2012
Forma:książka
Indeks:11414834

 

Pamiętasz te wszystkie chwile w Twoim życiu, gdy potrzebowałeś bliskości drugiej osoby? Zaraz po urodzeniu, gdy tylko zapłakałeś, przychodziła mama - całowała i tuliła. Później, gdy zbiłeś kolano, grając na podwórku w piłkę, biegłeś do mamy, aby przytuliła. Teraz, gdy już jesteś duży – gdy widzisz swoją ukochaną osobę, rośnie w Tobie przemożna chęć wzięcia ją w ramiona i przytulenia. Drogi czytelniku, wyobrażasz sobie swoje życie bez tych drobnych radości? Szczerze powiem, że ja nie.