Na dworze coraz cieplej więc moje menü też się zmieniło. Więcej sałatek, mniej tłustych tuczących potraw. Więcej zieleniny mniej ryżu, kasz i makaronów.
Ta sałatka pochodzi z Antalyi. Od wersji klasycznej odróżnia ją właśnie dodatek pasty sezamowej: tahini.
Potrawę tę robiłam w ramach wspólnego gotowania z
Malwiną i
Zuzanną.
Przygotowując piyaz korzystałąm z
tego przepisu.
Sałatka piyaz z pastą tahini
szklanka ugotowanej białej fasoli (w Turcji piyazlik fasulye)
duży pomidor lub 2 mniejsze
średnia cebula
garść czarnych oliwek
pół pęczka pietruszki
2 jajka ugotowane na twardo
sos:
2 łyżki pasty tahini
sok z jednej cytryny
4 łyżki oliwy z oliwek
woda (opcjonalnie)
sól
pieprz
Na początku przygotowujemy sos mieszając wszystkie składniki prócz wody. Jeśli sos okaże się być bardzo gęsty możecie dodać odrobinę wody by go rozrzedzić.
W misce mieszamy fasolę, pomidor pokrojony w małą kostkę, cebulę posiekaną w cieniutkie półtalarki, drobno posiekaną natkę pietruszki, wypestkowane i pokrojone drobno oliwki. Polewamy wszystko sosem i dokładnie mieszamy, odstawiamy by smaki się połączyły. Przed podaniem do sałatki dodajemy gotowane jajko pokrojone w ćwiartki lub ósemki.