czwartek, 16 czerwca 2011

Bloomsday Festival 2011








Wczoraj odbył się Bloomsday festival . Jest to dzień na cześć Jamesa Joysa, jednego z największych pisarzy Irlandzkich.Nazwa festiwalu Bloomsday pochodzi od nazwiska głównego bohatera powieści " Ulysses" Leopolda Blooma.
jest to urocza impreza. ja miałam okazję swiętować ten dzień W Dun Laoghaire i Sandycove.W ten dzień Miasteczka przemieszczaja sie w czasie, ludzie ubieraja się w stroje z epoki, kiedy żył pisarz, jest organiziwanych wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych.Ja byłam na specjalnym śniadaniu zaaranżowanym na dziedzincu kościoła.Niesamowita atmosfera, Miła muzyka pana grającego na skrzypcach, piękna pogoda, no żyć , nie umierać :) > Atmosfera udziela sie wszystkim zwłaszcza tyk którzy przebrali się. ja tak właśnie zrobiłam Uszyłam sobie strój mniej więcej z roku 1900
Kupiłam prosty kapelusz i dostosowałam go do potrzeb, zmieniając trochę kształt i dekorując go. Jedna z atrakcji był własnie konkurs kapeluszy. Byłam jedną z osób które wygrały nagrodę.tak
A ja wyglądałam tak:

środa, 15 czerwca 2011

Zapowiedź


Jutro Bloomday festival, szykuje sobie ubranko

niedziela, 29 maja 2011

Z dedykacją dla dziewięćdziesiątego obserwatora




no już juz prawie i będzie dziewięćdziesiąt, może już jutro może za dwa miesiące :D

sobota, 2 kwietnia 2011

Pustostan.









No proszę jakie poruszenie, wieksze niz przy pokazywaniu czegokolwiek. No dobrze, żartowałam oczywiście :)
dzisiaj mój syn szedł na urodziny i postanowiłam uszyć domek. Miał być domek, wyszło domisko. Powiem tak, nigdy więcej.Szyłam dwa dni, jestem wykończona.

piątek, 1 kwietnia 2011

Oświadczam

Że z dniem dzisiejszym kończę prowadzenie bloga i niniejszym go zamykam.
Dziękuję wszystkim za czytanie i komentarze.

czwartek, 31 marca 2011

Małe wakacja w Holandii





Wpadłam tam na tydzien, wypadłam z kilkoma szmatami.
Zakupy minimalne jak na moje możliwości haha.

czwartek, 24 lutego 2011

Duża ptica :) / The Big Bird





Kolej na wielkiego ptaka, no własciwie kolej była trochę inna bo jak skroiłam poprzednie ptaki i wypchałam pierwszego to sie okazało że ma za duże skrzydła, wiec mając skrzydła musiałam dorobic większego ptaka ale już chciałam inny gatunek :D
Duży brzuszek, chude nóżki to to co lubię najbardziej ;)