Jak nie leżę w łóżku i wysmarkuje nos, to leże z komputerem i ogłupiam się jakimiś grami, babskimi forami czy kwejkami. Mam wrażenie, że moja głowa to jeden wielki glut. Wysmarkałam kilometr papieru toaletowego, uszy mi się pozatykały, a oczy zaczerwieniły jak u królika.
Dzisiaj sięgnęłam po tablet i coś nabazgrałam, bo już nie mogę z tej niemocy.