Zachęcam gorąco -
eksperymentujcie z papierem!
Nie bójcie się, nic złego mu się nie stanie!
Bardzo lubię ten kolor, choć odkryłam to całkiem niedawno.
Jednak z tej kartki zrobię zupełnie coś innego...
Do ręki bierzemy mgiełki jakie mamy pod ręką, może też być woda
i pryskamy dowolnie całą kartkę.
Ja użyłam najgrubszej wersji papieru, więc nawet kiedy papier był kompletnie mokry nie bałam się, że mi się rozerwie. Położyłam na słońcu do wyschnięcia i czekałam na efekt.
A efekty są zupełnie nieprzewidywalne,
oryginalne i moim zdaniem świetne, zobaczcie...
Prawda, że piękny?...
Otrzymaliśmy swój, jedyny, niepowtarzalny, oryginalny
papier czerpany!
A teraz - do roboty! Wycinamy, kleimy
i tworzymy!
Np. malutką wizytówkę do porannej kawy...
Jako podstawkę wykorzystałam stary korek.
Dobrego, słonecznego dnia wszystkim życzę!