Zapraszam na długo wyczekiwana przez Was recenzje wcierek :)
Zaczniemy od ampułek wzmacniających Joanna Rzepa (do włosów przetłuszczających się, cienkich, delikatnych, ze skłonnością do łupieżu i wypadania).
Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie mam łupieżu, moje włosy nie przetłuszczają się i nie wypadają ;) Chodziło mi tylko i wyłącznie o przyspieszenie porostu i babyhair.
Otrzymujemy 7 ampułek - każda zawiera 10ml płynu, w którym pływają farfocle :) Buteleczki otwierałam przez ręcznik, szło to dosyć opornie. Trzeba uważać żeby się nie pokaleczyć. Jedna ampułka wystarcza na 2-3 użycia, po aplikacji przechowywałam resztę w lodówce. Zapach jest baaardzo nieprzyjemny. Używałyście kuracji wzmacniającej Joanna Rzepa (w buteleczce)? To jest nic :D! Wyraźnie czuć rzepę i.. mentol? W składzie mamy alkohol więc kosmetyk MOŻE podrażniać ale NIE MUSI. O efektach kuracji przeczytacie na końcu notki.
To nie jest moja pierwsza buteleczka odżywki Jantar. Używałam jej jakiś rok temu i niestety nie przyspieszyła porostu ale za to pojawiła się cała masa nowych włosów. Kiedy wprowadzono nową recepturę tej wcierki, postanowiłam dać jej druga szanse mimo tego, że zmiany w składzie są niewielkie.
Szklana buteleczka (wygląda jak Amol :D), a w środku 100ml kosmetyku. Zapach jest przyjemny, coś jak męskie perfumy. Ciężko wydobyć odżywkę z butelki więc aplikacja nie jest przyjemna. W składzie nie ma alkoholu - ogromny plus.
Przejdźmy do działania obu wcierek.
Zależało mi na przyspieszeniu porostu ale bałam się, że Jantar znowu nie zadziała. Postanowiłam używać wcierek na przemian (dziś Jantar, jutro Rzepa). Odżywki aplikowałam na skórę głowy strzykawką aby ułatwić sobie cały zabieg. Masaż skalpu wykonywałam ok 5-7minut. Pamiętajcie żeby nie trzeć zbyt mocno, masaż wykonujemy delikatnie opuszkami palców. Po aplikacji ampułek czułam delikatne mrowienie.
Po 3 tygodniach zrobiłam kilka dni przerwy i już po miesiącu zobaczyłam efekty.
Pojawiła się cała masa nowych włosków, widzicie te maleństwa? :D Moje włosy rosną dosyć wolno (niecały cm na miesiąc) ale zauważyłam, że wcierki przyspieszyły porost czego się nie spodziewałam :) Włosów nie mierzyłam ale różnicę widać na zdjęciu, które wrzuciłam jakiś czas temu na facebooka. Nie zauważyłam przesuszenia ani podrażnienia skóry głowy. Polecam oba produkty!
Teraz namiętnie piję skrzypokrzywę i znowu zaczęłam wcierać :)
PS Moja mama wciera razem ze mną :D Strasznie wypadały jej włosy po farbowaniu. Zakupiłyśmy farbę apteczną + Jantar. Udało się! MAMA WŁOSOMANIACZKA <3
Cena: Jantar - 11,32zł, Joanna Rzepa - 14,51zł
Dostępność: Jantar - KLIK, Joanna Rzepa - KLIK