jakiś czas temu wygrałam candy u Moniki, która robi śliczne, sznurkowe bransoletki. Monika poprosiła, żebym podała swoje ulubione kolory, jako te "naj" wskazałam fioletowy oczywiście i czerwony. a oto, co Monika wyczarowała dla mnie, w moich kolorach:
elegancki, perełkowy komplecik
i bransoletka oraz zawieszka z uroczych kosteczek, które uwielbiam
w paczuszcze było też coś dla podniebienia... hm, jakieś łapki wlazły mi w kadr
"ja to pani popilnuję"... no tak... przedstawiam Wam mojego ciekawskiego sierścia Magika
i było też coś dla ciałka - perfumki, peeling, balsam, krem i podkład :) ale raczej nie dla tego ciałka, które pozuje :D jednak skontrolowane, obwąchane i oglądnięte być musiało, bo co jeśli to jednak byłoby coś dla kotów...?
Moniś, dziękuję Ci ślicznie, sprawiłaś mi ogromną radość każdym drobiazgiem, który był w kopercie :*
przy okazji zapraszam (już po raz ostatni, bo przed losowaniem więcej postów nie będzie :) na finisz zapisów na candy u mnie. macie jeszcze tylko dwa dni :)