Taki folk dobrze robi na brak werwy.
Moje samopoczucie jest doskonale zilustrowane przez tapetę, którą mam na komputerze i nawet piękne słońce nie jest tym razem lekarstwem.
Ta tkanina jakoś tak pozytywnie na mnie wpływa ...
Być może dlatego, że z takim sympatycznym wzorem dawno się nie spotkałam.
Poszewka prezentuje się cudnie:
Został mi niewielki kawałek, więc zrobiłam kosmetyczkę / piórnik / etui -
wedle uznania i zastosowania ;)
Z tyłu są fajne kwiaty - takie same, jak na poszewce.
* * * * *
Nasze dziewczynki mają się dobrze i zadomowiły się w nowym lokum.
Czekają jeszcze na gałązki jabłoni i rury, ale tym zajmie się pańcio po powrocie z wojaży :)
Obowiązkowe codzienne tulenie przez właścicieli :)
Kot nie przejął się ani trochę nowymi lokatorami, ale czego spodziewać się po staruszku, który nie reaguje choćby podniesieniem powieki na muchę-gigant latającą koło nosa ;)
Nie sądziłam, że wśród Was jest tyle osób posiadających te fajne stworzonka !
Wiem, że jest tyle samo ich zwolenników, co i przeciwników.
Dla mnie są to nowe doświadczenia, więc chyba pokuszę się o ich opisanie od czasu do czasu - może komuś pomogą w podjęciu decyzji, co do przygarnięcia (lub nie) szczurka.
Pozdrawiam serdecznie