Po miejscu pierwszym mojego małego pojedynku, czyli hydrożelowych płatkach z Perfecty, przyszedł czas na miejsce drugie, więc zbliżamy się do podium :)
Dziś chciałam Wam powiedzieć trochę o kolagenowych płatkach firmy L'Biotica. Mają one za zadanie przede wszystkim zderudkować cienie i obrzęki pod oczami. Zawartość lukrecji i kolagenu według zapewnień producenta eliminuje oznaki starzenia i poprawia jędrność skóry. W opkowaniu znajdziemy 3 komplety płatków pakowanych osobno, co przy cenie ok. 10zł jest bardzo opłacalne. Ja kupiłam je w drogerii Sekret Urody, ale widziałam je również w sieciówkach. Płatki jak już mówiłam są szczelnie zapakowane w srebrnej, grubszej folii. Podobnie jak Perfecta z jednej strony są żelowe, z drugiej materiałowe. Nie są specjalnie "wilgotne" i dobrze trzymają się skóry. Przyczepić mogę się do tego, że nie leżą pod okiem... Mają jakiś niewygodny kształt i nie mogłam ich dobrze umiejscowić, żeby nic mnie nie drażniło. Po 30 minutach i zdjęciu płatków, skóra pod oczami była nawilżona i gładka, delikatnie rozjaśniły się cienie. Poranna opuchlizna znacznie się zmniejszyła :) Działanie oceniam jak najbardziej pozytywnie i chętnie do płatków wrócę. Jeśli chodzi o nawilżenie, to nie było ono jednak długotrwałe... Może przy regularnym używaniu przez dłuższy czas jak zaleca producent, czyli 1-2 razy w tygodniu, okolica pod oczami przeszłaby konkretną transorfmację :) 


skład dla ciekawskich:

Jak pewnie już się domyślacie, miejsce pierwsze należy do płatków Montagne Jeunesse :) 
Ale o nich napiszę za jakiś czas. Czujecie się zachęcone do wypróbowania płatków L'Biotica?

pozdrawiam, A



Jeżeli kojarzycie ostatni denkowy top miesiąca, to pewnie pamiętacie też jak po ziemi biegały dinozaury... Wstyd, żeby tak opuścić się w regularnym postowaniu. Z lipcowego denka wybrałam 4 kosmetyki, na wspomnienie których mam całkiem miłe skojarzenia. Nie są to 'wybitniacy', bo ostatnio niewiele takich trafiam, ale... Pewnie gdybym miała okazję, dorzuciłabym ponownie całą czwórkę do koszyka :) Zapraszam na post!


Gdybym miała znaleźć drogeryjną odpowiedź na bakteriostatyczny płyn Pharmaceris, chyba byłby to kosmetyk Farmony. Seria Dermacos Anti Acne nie jest mi znana, ale antybakteryjny tonik z bioaktywnym wyciągiem z borowiny wpisał się w moje potrzeby. Jego zadaniem według producenta jest: skutecznie zwalczanie pryszczy i zapobieganie ich powstawaniu, usuwanie tłuszczu i regulacja pracy gruczołów, oczyszczenie, odświeżenie i tonizowanie oraz przywracanie właściwego pH, łagodzenie podrażnień, zmniejszenie widoczności porów, zmatowienie i wygładzenie cery. Szkoda, że jeszcze nie likwiduje zmarszczek i nie odchudza... Producent widzi w swoim produkcie cudo na kiju i ciężko byłoby się ze wszystkim zgodzić. Ja wiem, że tonik dobrze oczyszczał moją skórę i w kooperacji z resztą kosmetyków wpływał na mniejsze wydzielanie sebum. Nie podrażniał nawet jeśli w zapomnieniu przetarłam nim oczy (no cóż, najlepszym się zdarza). Odświeżał skórę i nie zostawiał na niej żadnego filmu czy lepkiego odczucia. Za 200ml zapłaciłam w Rossmannie 12zł. Biorąc pod uwagę, że Pharmaceris jest dwa razy droższy - warto spróbować ;)

W kwestii kosmetycznych cudo-działających balsamów wyszczuplających, modelujących i upiększających mam jedno, niezmienne zdanie - jedząc chipsy na kanapie i wcierając kosmetyk nic nie zdziałamy... Ale jeśli dodamy do tego dietę i trochę ruchu, nasze ciało będzie nam wdzięczne, a skóra posmarowana ujędrniającym żelem antycellulitowym Nivea z koenzymem Q10 będzie wyglądać dużo lepiej :) Z pewnością nie zlikwiduje karmionego smakołykami cellulitu, ale będzie on mniej widoczny. Od czasu do czasu wracam do tego kosmetyku i chociaż nie zastąpi on dużo droższej Tołpy - naprawdę lubię jego działanie. 

Moje stopy nie potrzebują specjalnej pielęgnacji, jeśli zajmuję się nimi regularnie. Ale od czasu do czasu zwracają na siebie uwagę mocniejszym przesuszeniem i na takie ciężkie czasy wybieram kremy Scholl. Tym razem postawiłam na wersję złuszczającą i wygładzającą szorstką, suchą i popękaną skórę pięt. Krem jest gęsty i bogaty, dość długo się wchłania, więc idealnie sprawdza się na noc. Świetnie nawilża i efekt ten nie jest chwilowy. Przede wszystkim tego oczekuję od kremu do stóp. No może jeszcze byłoby fajnie, gdyby wygładzał szorstką skórę pięt. A ten to robi :) Jego minusem jest niestety cena, dlatego warto polować na promocje - wtedy znajdziecie go za 13-14zł. 

Po stopach przyszedł czas na dłonie :) Nie rozpływam się zazwyczaj nad kremami do rąk... To dla mnie mało wdzięczna część pielęgnacji i rzadko kosmetyk podoba mi się na tyle, żeby z przyjemnością sięgać po niego w ciągu dnia. Ale z otulającym balsamem do rąk Pat&Rub o zapachu karmelu, cytryny i wanilii polubiłam się bardzo. Skóra po użyciu była gładka, nawilżona i delikatna, a do tego pysznie pachniała. Kosmetyk radził sobie świetnie ze skórkami wokół paznokci. Z całego zestawu, w którego skład wchodził koszmarny peeling i niezłe masło do ciała - ten krem był najlepszy. Pewnie nieprędko sięgnę po nowe opakowanie,bo nie czarujmy się, cena jest wysoka. Ale może uda mi się znaleźć jakąś fajną promocję :) 

Znacie moje lipcowe topki? :) Co u Was sprawdziło się najlepiej? 

pozdrawiam, A


Mimo totalnego braku planu zakupowego na lipiec, musiałam zmienić pielęgnację twarzy o czym pisałam w tym poście. Pociągnęło to za sobą kilka dodatkowych butelek, ale sporo też udało mi się zużyć :) Także rachunek znowu wychodzi na plus. Zmotywowałam się również do porządków w szufladce z kolorówką do ust i dzięku temu kilka produktów zmieniło adres. Zostawiłam najprzyjemniejszą dziesiątkę, której nie mam zamiaru powiększać przez jakiś czas, a systematycznie zużywać. Marzy mi się znalezienie idealnego koloru wśród pomadek MAC, ale wybieranie na odległość to zbyt duża ruletka jak dla mnie... Zapraszam na post :)

WŁOSY
a) odżywki i maski
- Alterra, odżywka nawilżająca granat i aloes
Alverde, masło do włosów z avocado i masłem shea
- Babuszka Agafia, wzmacniająca maska do włosów łopianowa
b) szampony
- Planeta Organica, szampon z olejkiem macadamia
- Babuszka Agafia, domowy szampon do codziennej pielęgnacji
- Babydream, dla dzieci (do mycia pędzli, ale czasem też zmywania olejów)
- Love2Mix organic, intensywny szampon stymulujący wzrost włosów
- Batiste, suchy szampon do włosów fresh
c) olejki, wcierki, serum itp.
- Marion, olejek orientalny - odżywianie macadamia & ylang-ylang
- Khadi, olejek stymulujący wzrost włosów
- Green Pharmacy, olejek łopianowy ze skrzypem polnym

TWARZ
a) kremy do twarzy i pod oczy
- Tołpa, nawilżający krem rozświetlający pod oczy z amarantusem
- Dermedic, Hydrain Hialuro, serum nawadniające twarz, szyję i dekolt
- La Roche Posay, Effaclar Duo +, krem zwalczający niedoskonałości
- Vichy Capital Soleil, matujący krem do twarzy SPF 50
- Baikal Herbals, oczyszczający krem na noc do cery tłustej i mieszanej
b) żele/mydła
- La Roche Posay, żel do twarzy Effaclar, oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej
- Ziaja, żel myjący normalizujący, liście manuka  
c) peelingi
Korund 
- Korund
- Ziaja, pasta do głębokiego oczyszczania twarzy, liście manuka
d) toniki/płyny micelarne/mleczka
Farmona Dermacos, tonik antybakteryjny z bioaktywnym wyciągiem z borowiny
- Ziaja, tonik zwężający pory, liście manuka 
- Garnier, płyn micelarny 3w1
- Uriage, woda termalna 
e) maseczki
- Organique, glinka biała
Organique, glinka zielona (mini)
- Organique, maseczka algowa z dynią
- Łaźnia Agafii, maska do twarzy głęboko oczyszczająca na wodzie bławatkowej
- Planeta Organica, maska do twarzy oczyszczająca do tłustej i problematycznej skóry
- Spirulina
- Tołpa, maska-kompres nawilżająco-odprężająca na twarz i pod oczy
f) sera, olejki, kremy punktowe, inne
- Olej ze słodkich migdałów

CIAŁO - OCZYSZCZANIE
a) żele pod prysznic
- Luksja, mleczko pod prysznic ze składnikami balsamu z olejem z pestek dyni
La Petit Marselis, biała brzoskwinia i nektarynka 
Joanna Naturia, bzowy żel pod prysznic
Balea, żel pod prysznic kokos i nektarynka
- Balea, żel pod prysznic carambola lambada
- Isana, żel pod prysznic limonka i mięta x2
- Isana, żel pod prysznic pomarańcza i grejpfrut
b) peelingi
c) kąpiel
- BeBeauty, sól do kąpieli bursztynowa
Isana, sól do kąpieli granat i imbir
- Joanna Naturia, bzowy olejek do kąpieli i pod prysznic

CIAŁO - PIELĘGNACJA
a) balsamy/masła do ciała
- Balea, kokosowy krem do ciała
- Lancome, Miracle, perfumowany balsam do ciała
b) olejki, oliwki
c) wyszczuplanie, ujędrnianie
- Biocol, Drenafast - żel antycellulitowo-ujędrniający
- Nivea, ujędrniający żel antycellilitowy z Q10

CIAŁO - PIELĘGNACJA SPECJALNA
a) biust
- Perfecta Slim Fit, modelujące serum do biustu
b) depilacja
Bielenda Vanity, zestaw do depilacji ultra nawilżający aloes+kwas hialuronowy
- Bielenda, krem do depilacji bawełna, skóra sucha i wrażliwa
- Venus, pianka do golenia z alantoiną, ekstrakty z melona i grejpfruta
Isana, pianka do golenia o zapachu brzoskwini
c) ochrona przed potem
- Rexona, Linen Dry, antyperspirant w kulce
- Rexona, Linen Dry, antyperspirant w aerozolu

ZAPACH
- Lolita Lempicka
- Calven Klein, Obsession
- Elizabeth Arden, Green Tea
- Avon, Today Tomorrow Always Together
Mexx, summer edition 

DŁONIE
Pat&Rub, otulający krem do rąk

STOPY
Neutrogena, peeling do stóp szorstka skóra/zrogowacenia
Scholl, krem regenerujący na popękane pięty
- The Body Shop, chłodzący spray do stóp
- Botanical Choice, złuszczająca maska do stóp

MAKIJAŻ
a) pomadki i kredki do ust
- L'Oreal, Color Riche Extraordinaire w kolorze 500 molto mauve
- L'Oreal Balm, 318 heavenky berry
- L'Oreal Caresse, 102 mauve cherie
- Bourjois Rouge edition, 04 rose tweed
- Maybeline Moisture extreme, 210 that's mauvie
- Maybelline, Color Whisper, 130 pink possibilities
- Maybelline, Color Whisper, 160 rose of attraction
- MAC, cremesheen w kolorze hot gossip
- Rimmel Kate, 101
- Revlon Colorburst, 025 peach parfait
- Bourjois Color Boost, 03 orange punch
- Catrice, pure shine colour lip balm, 030 don't think just pink
- Manhattan, colour splash liquid lip tint, 51P hint of pink
- Essence, lipliner 07 cute pink
- Bourjois, Levres Contour 15 rose precieux
b) błyszczyki
- Maybelline, Color Sensational shine gloss 150 pink shock
c) pomadki/balsamy ochronne
- Blistex, balsam do ust classic
d) kredki do oczu i linery 
- Catrice, kredka pod łuk brwiowy
e) tusze do rzęs i odżywki 
- Yves Rocher, Sexy Pulp
- Regenerum, regeneracyjne serum do rzęs
f) kosmetyki do brwi
- Eveline, brązowy korektor do brwi art scenic
- Catrice, kredka do brwi w kolorze 020 date with ash-ton
g) cienie do powiek i bazy pod cienie
- Everyday minerals, cień mineralny w kolorze first love
- Maybelline, color tattoo w kolorze permanent taupe
- Urban Decay Naked 2, paleta cieni
h) podkłady/korektory
- Collection (2000), korektor w kolorze 01 fair
- Lily Lolo, mineralny podkład z SPF15 w kolorze blondie, 0,75g
- Lily Lolo, mineralny podkład z SPF15 w kolorze barely buff, 0,75g
i) pudry do twarzy
- Lily Lolo, puder mineralny flawless silk, 0,5g
- Mayballinie, Affinitone
Manhattan, sypki puder matujący
j) róże/bronzery
- The Body Shop, róż w kolorze 01 shade petal
- Catrice, Defining Blush 020 rose royce
- Bourjois, róż/bronzer z kolorze 85 sienne

PAZNOKCIE
a) lakiery kolorowe
- ok. 60 buteleczek, prowadzę ciągłą selekcję :)
b) odżywki do paznokci/ top&base coaty
- Essie, Good to go
- Wibo, eliksir z jedwabiem
c) pielęgnacja skórek
- Sally Hansen, cuticle remover
- Miss Sporty, nail expert cuticle oil
- Burt's Bees, lemon butter cuticle cream
d) zmywacze
- Donegal, zmywacz do paznokci w żelu


Podsumowując:
22 opakowania poszły do kosza
15 produktów przybyło
10 rzeczy znalazło nowy dom

Jestem zadowolona :) 7 opakowań mimo wszystko na minusie, więc wyrównały się twarzowe zmiany pielęgnacyjne. A jak Wam poszlo w lipcu?

pozdrawiam, A


Obsługiwane przez usługę Blogger.