Autor: Agnieszka Karecka
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 339
Wydawnictwo: Novae Res
"Spojrzałam w górę. Jaśniejące słońce raziło w oczy, aż musiałam zmrużyć powieki, by dostrzec szczegóły malującego się przed nimi krajobrazu. Skąpana w słońcu znów poczułam, że żyję. Na nowo napawałam się myślą o wyprawie i długich pieszych wędrówkach."
Choć Mia Lang nie lubi hucznych imprez ani bycia w centrum uwagi, podczas
swoich osiemnastych urodzin życzy sobie, aby w jej poukładanym dotąd życiu coś się wreszcie zmieniło. Nie musi długo czekać. Tego samego wieczoru jej świat wywraca się do góry nogami, a mówiąc dokładniej: całkowicie znika... *
swoich osiemnastych urodzin życzy sobie, aby w jej poukładanym dotąd życiu coś się wreszcie zmieniło. Nie musi długo czekać. Tego samego wieczoru jej świat wywraca się do góry nogami, a mówiąc dokładniej: całkowicie znika... *
"Obiecaj mi, że kiedy wrócisz do swojego świata, będziesz szczęśliwa."
Nastolatka trafia do tajemniczej krainy Locus, gdzie zostaje wplątana w
misję, której celem jest wyzwolenie Krainy Pięciu Miast. Zayn, dowódca
wyprawy, okazuje się apatycznym, małomównym i kapryśnym egoistą, który
budzi w niej sprzeczne uczucia. Wkrótce jednak stanie się jasne, że to
właśnie on jest powodem, dla którego Mia nie potrafi się zdecydować na
powrót do domu. Nagłe, nieznane i coraz silniejsze uczucie sprawia, że
dziewczyna toczy ze sobą wewnętrzną walkę. Co zwycięży: rozsądek, który
każe jej porzucić to miejsce i wrócić do bezpiecznego świata, czy chęć
przeżycia szalonej przygody u boku fascynującego ją mężczyzny?
*
"Jego oczy przeszyły moją duszę na wylot niczym dwa sztylety."
Nie mogę napatrzeć się na okładkę tej książki. Jest przepiękna. To właśnie ona mnie do niej przekonała. Przedstawiony tutaj świat wygląda tak tajemniczo i trochę baśniowo. Sama chciałabym się w nim znaleźć... Chociaż z drugiej strony, kiedy zagłębiłam się w niego i poznałam lepiej, wcale nie wydaje się taki wspaniały. Jest niebezpieczny. Szalenie niebezpieczny. Świat podzielony jest na Krainy, które nie wpuszczają nikogo z zewnątrz w obawie przed złą królową. Nie wiadomo komu można zaufać, a mieszkańcy szkoleni są na wojowników. Za to bogaty jest w przepiękne krajobrazy. Jednak nie to najbardziej urzekło mnie w tej powieści. Autorka dobrze pokazała relacje między bohaterami. Może nie wszystkie były idealnie wykreowane, ale niesamowicie urzekła mnie ta między Mią a Zaynem. A zakończenie pozostawiło taki niedosyt, że już nie mogę doczekać się kontynuacji.
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Novae Res.
Moja ocena:
9/10