Seria: Prawo Mojżesza
Tytuły:
Prawo Mojżesza
Pieśń Dawida
Autor: Amy Harmon
Rok: 2016
Wydawnictwo: Editio
"Zastanawiałem się, dlaczego ludzie to robią.
Ich zmarli nie potrzebowali żadnego badziewia, które przykrywałoby ich
imiona. Ale podobnie jak ze wszystkim, także i w tym bardziej chodziło o
żywych. To żywi mieli potrzebę udowadniania sobie i innym, że nie
zapomnieli. A w takim małym miasteczku zawsze był też pierwiastek
współzawodnictwa cmentarzowego, wynikającego z myślenia typu: ,,Ja
kocham najbardziej i najmocniej cierpię, dlatego za każdym razem
zostawiam mnóstwo rzeczy, żeby inni wiedzieli i mnie żałowali."
W tej serii mamy kilkoro ważnych bohaterów. W Prawie Mojżesza: Mojżesza i Georgię, a w Pieśni Dawida: Dawida i Millie. Pieśń Dawida po części jest kontynuacją tomu pierwszego, jednak opowiada już zupełnie inną historię...
"Otrzesz łzy po krótkim łkaniu, ciesząc się, że
na szczęści to tylko opowieść. Co najważniejsze, nie Twoja. Ale ja nie
mam tego komfortu. Bo to jest moja opowieść. A ja nie byłam na nią
przygotowana."
Mojżesz widział obrazy w swojej głowie. Nie znikały dopóki och nie namalował. Nie były to jednak zwykłe obrazy, ale wizje zmarłych. Obrazy malowane na ścianach stodoły, tablicy szkolnej, pod mostem przysparzały mu nieustannych kłopotów.... A chłopak malował, malował, malował...
Mojżeszem zainteresowała się Georgia, małomiasteczkowa dziewczyna z rancza, która marzyła o kowbojskiej karierze. Lubiła oswajać wszystko co dzikie, a Mojżesz właśnie taki był. Dziki, nieokiełznany, wyobcowany...
"Boisz się prawdy Georgio. A ludzie, którzy boją się prawdy, nigdy jej nie odkrywają."
Fascynacja Georgii szybko przeistoczyła się w miłość. Niestety, Mojżesz miał swoje prawa, a jedno z nich brzmiało: "Nie będziesz nikogo kochał". Dziewczyna jednak miała nadzieję, że złamie go tak jak swojego konia, a później oswoi. Chłopak jednak szybko skorzystał z nadarzającej się okazji i kiedy już wyjechał z miasteczka, nie próbował tam wrócić... Został jednak do tego zmuszony przez pewnego chłopca, który pokazywał mu wizje...
"Mojżesz był dziwny, a dziwność jest zawsze podejrzana. Dziwność jest przerażająca i niewybaczalna."
Podczas pobytu w zakładzie psychiatrycznym, Mojżesz poznał Dawida, z którym podróżował przez kilka lat po świecie zwiedzając miejsca, o których marzył. Podczas tych podróży zarabiali rysując wizje przedstawiane przez zmarłych. Zarówno dla Mojżesza jak i Taga podróże te stały się sposobem na życie...
"Mówienie, że ,,tak miało być", to wykręt.
Ludzie mówią tak, gdy coś spieprzą lub gdy życie podsunie im wyjątkowo
gorzką czekoladę. Jeśli coś ,,tak miało być", to znaczy, że nie mamy nad
tym kontroli, że nie jesteśmy tego przyczyną i że zdarza się to
niezależnie od tego, kim jesteśmy."
Dawid walczył od dzieciństwa. Jeździł po świecie, imprezował, wydawał
pieniądze, ale to walka stała się sensem jego życia. Kształtowała go.
Dawid, zwany Tagiem, stał się impulsywnym i prowokacyjnym młodzieńcem.
Nie stronił od alkoholu. Kiedy zaginęła jego starsza siostra, w poczuciu
winy targnął się na własne życie. Kilkakrotnie. Dopiero spotkanie z
Mojżeszem umożliwiło mu uporządkowanie własnego wnętrza, choć
okoliczności narodzin tej przedziwnej przyjaźni były niecodzienne. Jednak to wszystko wiemy z poprzedniej opowieści, opowieści o Mojżeszu. Ta opowieść jest o Tagu.
"Większość ludzi uważa, że najbardziej intymnym
doświadczeniem na świecie jest seks. [...] Ale tak nie jest. Seks nie
jest najbardziej intymnym przeżyciem, jakie mogą dzielić kochankowie.
Nawet gdy jest piękny.Nawet gdy jest idealny. [...] Najbardziej intymnym
przeżyciem jest pozwolenie, by ukochane osoby zobaczyły nas w
najgorszej formie. Wtedy, gdy jesteśmy najsłabsi. Prawdziwa intymność
jest wtedy, gdy nic nie jest idealne."
Życie
Dawida diametralnie się zmieniło, gdy w kroczyła w nie Amelia, którą
nazywał Małą Millie. Dziewczyna tańczyła na rurze w jego klubie. Jednak
nie tylko jej ciało go oczarowało, ale przede wszystkim osobowość.
Amelia była niewidoma, jednak miała w sobie tyle siły, jak nikt inny.
Była dla Dawida wielkim oparciem, z którego nie potrafił skorzystać. On
wolał ucieczkę. Bez wyjaśnienia. Bez pożegnania. Nie wiedział jednak jak
wielką miłością darzy go ta dziewczyna i przyjaciele...
"Zawierałem też wszelkiego rodzaju umowy, ale
nie wdawałem się w targi z Bogiem, bo zbyt dobrze go znałem. Prosiłem go
jedynie o różne rzeczy i dziękowałem mu za różne rzeczy. Bez
zobowiązań, bez obiecywania czegokolwiek w zamian, bo nie chciałem
dostać w pewnym momencie gigantycznego rachunku do zapłacenia. Uznałem,
że gdy Bóg mi pomaga i daje mi to, czego potrzebuję, to robi to dlatego,
że uważa, iż na to zasłużyłem, lub dlatego, że chce mi to dać."
Narracja
dzieli się na dwie części. Pierwsza to nagrania z kaset, które zostawił
po sobie Tag. Opowiadania zaczynają się, od poznania Millie. Dawid
opowiada o swoich przeżyciach i uczuciach. Im bardziej się zagłębiamy
tym bardziej poznajemy ich historię i uczucia jakimi chłopak obdarzył
dziewczynę. Druga część narracji to przemyślenia Mojżesza i Millie oraz
te obecne Taga. Taka narracja sprawia, że powieść jest bardzo
szczegółowa. Pozostali bohaterowie dopowiadają historię, aby nic
czytelnikowi nie umknęło, a na dodatek wzbogacają ją swoimi uczuciami.
"Jeśli to oznacza, że nie mam klasy, niech tak
będzie. Mogę z niej zrezygnować, żeby chociaż w małym stopniu spełniać
swoje marzenie. Bo lepiej realizować je w małym stopniu niż w ogóle."
Amy
Haron po raz kolejny mnie oczarowała. Mam nadzieję, ze to nie jest moje
ostatnie spotkanie z jej twórczością, bo chcę, by po raz kolejny jej
książki rozwaliły mnie tak, żebym nie mogła się pozbierać.
Za egzemplarze serdecznie dziękuję Wydawnictwu Helion
Moja ocena:
9/10