tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą autyzm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą autyzm. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 grudnia 2012

"Inne, ale nie gorsze. O dzieciach z autyzmem opowiadają rodzice" - Grzegorz Zalewski - recenzja


Widzimy je wszędzie. W parkach,w sklepach, w szkołach, na przystankach autobusowych. Więc dlaczego tak szybko odwracamy wzrok. Dlaczego nie potrafimy spojrzeć im w oczy i po prostu się do nich uśmiechnąć? Dlaczego ich zachowanie tak bardzo nas brzydzi, zamiast wywoływać w nas empatię i współczucie?? A mowa mianowicie o dzieciach z autyzmem (lub zespołem Aspergera).

Inne, ale nie gorszeAutor pokusił się o przeprowadzenie wywiadów, z rodzicami dzieci autystycznych. Najczęściej padające pytania dotyczyły reakcji na diagnozę, osobistych przeżyć wewnętrznych najbliższych dziecka oraz pytanie: Jak państwo może pomóc rodzicom borykającym się z kłopotami finansowymi. Rodzice autystycznych dzieci, nie są wrakami ludzi, lecz po początkowym szoku, to ludzie w pełni świadomi odpowiedzialności i misji, jaka na nich spadła.

"Inne, ale nie gorsze" to książka zapisana w formie wywiadu. Zaproszeni goście są głównymi bohaterami, ponieważ to oni odpowiadają na pytania, które zadaje autor. Język jest bardzo przystępny,  choć nie brakuje w nim dygresji z psychologii. Wydawane opinie i sądy są mądre i szczere. Widać bardo dużo pracy włożonej w książkę, która chociaż pisana była w ramach autoterapii rodziców, ma służyć przyszłym pokoleniom. Godne pochwały jest stanowisko autora, który podjął się tego tematu.

Rozmówcy autora wielokrotnie podkreślają, że autyzm to nie wyrok, który przekreśla wszystkie nasze plany na przyszłość. Oczywistą rzeczą jest, że autystyczne dziecko zrobi "przemeblowanie" w naszym życiu. Nie należy jednak poddawać się tak szybko, bo to właśnie trudne chwile sprawiają, że znajdujemy w sobie wielką siłę, o istnieniu której wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Bo czasem po prostu tak jest, że Bóg czyni nasze życie odrobinę bardziej skomplikowanym. I kiedy jest nam bardzo smutno i źle, należy pamiętać, że nasze życie, to nie tylko ten jeden moment, kiedy świat wali się nam na głowę. To te wszystkie błahe i codzienne czynności sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi. I tutaj każdy się zgodzi ze mną, że najlepsze w uszczęśliwianiu codziennymi czynnościami są dzieci z autyzmem.

Książkę polecam w szczególności osobom, które szukają inspiracji i duchowego wsparcia w kontaktach z autystycznymi dziećmi. Zsumowane doświadczenia rodziców wyłaniają jasny i klarowny obraz psychiki dziecka autystycznego. Jednakże jest to dużo bardziej złożony problem, a książka ta ma głównie za zadanie uwrażliwiać czytelnika. 

Gryfka, 17 lat


Ta poruszająca lektura ukazała się nakładem wydawnictwa Linia

czwartek, 29 marca 2012

"Dotknąc prawdy" - Antoinette van Heugten - recenzja


Antoinette van Heugten jest absolwentką  Univeristy of Texas School of Law na wydziale prawa. Tematyka autyzmu interesuje ją od dawna, zajmuje się również wspieraniem ośrodków dla chorych osób. Jest debiutującą pisarką, bez wątpienia uzdolnioną. 

„Dotknąć prawdy” to zaskakujący thriller psychologiczny. Opowiada o przeżyciach nowojorskiej prawniczki Danielle, która pochłonięta pracą traci więź z chorym na autyzm synem Maxem. Chłopiec staje się agresywny i trafia do szpitala psychiatrycznego w Plano, gdzie lekarze stwierdzają u niego zaburzenia psychiczne i izolują go od społeczeństwa. Problemy Maxa komplikują się, gdy Danielle znajduje go obok martwego ciała jednego z pacjentów placówki. Chłopiec zostaje oskarżony o morderstwo, a Danielle grozi więzienie za próbę pomocy w ucieczce. Ich losy leżą w rękach kontrowersyjnego detektywa i ambitnego adwokata. 

Czy Danielle uda się odzyskać syna? Czy miłość matki wystarczy, by wyrwać chłopca z tarapatów?

Świat widziany oczami matki smakuje zupełnie inaczej. Dzięki psychologicznym elementom możemy poczuć ból niesprawiedliwości, gorycz prawdy lub strach przed czekającą nas przyszłością. Powieść stawia przed nami bardzo ważne pytania. Czy mamy odwagę stawić czoło temu co nas czeka? Czy jesteśmy wystarczająco silni, by nie ulec pokusom i nie zboczyć z wyznaczonej przez siebie drogi? Książka jest wciągająca i z pewnością zdumiewająca zwrotami akcji. Momentami brutalna i zawierająca sporą dawkę przekleństw, nie zachęca do zagłębiana się w szczegóły i na pewno nie poleciłabym tej lektury gimnazjalistom. Lecz uważam, że dla fanów psychologii lub prawniczych zawiłości będzie świetną książką na wiosenne wieczory. Miłego czytania!

Książkę w 2011 roku wydało Wydawnictwo MIRA.
Dosia, 13 lat

  Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję portalowi Zbrodnia w Bibliotece


środa, 2 listopada 2011

Lokator - Sandra Brown - recenzja

Powieść Sandry Brown pt. "Lokator" opowiada o niezwykłej miłości!

Główna bohaterka to Ella samotnie wychowująca syna, który jest chory na autyzm. Codzienne zmagania z życiem, prowadzenie pensjonatu, poświęcenie się synowi i to, co ją spotkało w młodości, spowodowało, że stała się oziębła i trzymająca dystans do wszystkich nowo poznanych osób. Wprowadziła tak sztywny rytm codziennych zajęć, że każda zmiana, niecodzienna sytuacja budzi jej głęboki niepokój.

Jednak niespodziewanie nowy lokator David Rainwater wywraca jej życie do góry nogami. Bohaterka po pewnym czasie orientuje się, że jej monotonne, spokojne życie zmieniło się pod wpływem uczucia do Rainwatera. Lecz niestety los  jest okrutny, bo Ella od początku wie, że David jest śmiertelnie chory i zostało mu, a właściwie im razem, bardzo niewiele czasu.

Kusi mnie, żeby opowiedzieć Wam, przyszłym czytelnikom tej książki, o zakończeniu tej jakże ciekawej i łatwo się czytającej książki, ale nie mam sumienia odbierać Wam emocji związanych z ciekawością, jak się potoczą dalsze losy głównych bohaterów. Mogę Wam jedynie powiedzieć, że zakończenie jest niezwykle zaskakujące!!!

Książka ta sprawiła, że na dwa dni czytania przeniosłam się w niezwykły świat początku XX wieku, czas ogromnego kryzysu, suszy i walki o przetrwanie. Powieść Sandry Brown jest tak wciągająca, że przestaje Cię obchodzić, co dzieje się wokół Ciebie.... Ważne jest tylko to, co przyniesie następna strona!

Mary Jane, 15 lat



Książkę do recenzji przekazało Wydawnictwo Świat Książki